Deathstorm
Liczba postów : 21 Join date : 22/11/2017 Skąd : Z przyszłości!
| Temat: Cela #3 Pon Kwi 23, 2018 2:12 pm | |
| Na pierwszy rzut oka, jesteś całkiem sam. Wzrok przyzwyczaja się do ciemności powoli, ale kiedy już to następuje, możesz zobaczyć, że na podłodze twojej celi leży coś, co przypomina łom. Wydawać by się mogło, że jesteś w wyjątkowo komfortowej sytuacji, ale przecież nie może być tak prosto. - Dawno, dawno temu była mała dziewczynka. Dziewczynka chciała być królową. Nie mogła jednak założyć korony. Pomóż dziewczynce zostać królową, króliczku. - Nagranie, mechaniczny głos a może SI? Nie ma to jak na razie znaczenia. Nagłe, ostre światło jarzeniówki ukazuje coś, co pewno zapamiętasz do końca życia. Tajemniczy przedmiot pokryty jest krwią, starą i zeschnietą, a kilka kroków od ciebie w kącie celi leży coś co przypomina małe ciało. Zdecydowanie po podejściu bliżej, możesz zobaczyć, że to dziecko. Na całe szczęście, tylko lalka pozbawiona oczu. Obok niej leży korona, poniszczona, wyglądająca jakby wcześniej została potraktowana wysokim ogniem, przez co w połowie się stopiła. Możesz próbować wyjść, ale możesz też pomóc dziewczynce zostać królową. Wybór należy do Ciebie, zdecyduj mądrze.
|
|
Deathstorm
Liczba postów : 21 Join date : 22/11/2017 Skąd : Z przyszłości!
| Temat: Re: Cela #3 Czw Maj 31, 2018 12:13 am | |
| - Zawiodłeś mnie, króliczku. Nie martw się, jeszcze możesz okazać się przydatny. - Mechaniczny głos przeszedł w śmiech, a stopniowo zaczął stawać się coraz wyższy, nienaturalnie brzęczący i zgrzytliwy. Coś, co początkowo brzmialo jak po prostu śmiech, teraz przypominało ciągnięcia łańcucha po ziemi, a może nawet chrzęst czegoś zbrojopodobnego. - Dawno, dawno temu była sobie dziewczynka. Dziewczynka chciała być księżniczką. Miała swój domek, swoją koronę a także swój zamek. Miała wszystko to czego takie dziewczynki jak ona potrzebują. Monotonny głos leniwie wtórował nieludzkiemu wyciu gdzieś z głębi korytarza oraz krzykom, które po krótkiej chwili ucichły. - Dawno temu była sobie księżniczka. Miała rycerza. Rycerz nie lubił kiedy ktoś zawodził księżniczkę.- Z każdym słowem głos był coraz cichszy, ale czy to miało znacznie dla pozbawionego teraz szansy na ucieczkę mężczyzny? Raczej nie. Krata została otworzona, jednak nic to nie zmieniało. To co zobaczył tuż przed tym jak jego głowa odcięta toporem znalazła się po drugiej stronie pomieszczenia, zapewne byłoby powodem niejednego koszmaru. You have failed this city. |
|