IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Opuszczona Fabryka Lekarstw

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2, 3  Next
AutorWiadomość
Pani Kar
Pani Kar
Kapryśna Pani.rar

Liczba postów : 619
Join date : 10/12/2016
Skąd : Mroczny wymiar

Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw EmptyNie Cze 04, 2017 6:00 pm

Opuszczona Fabryka Lekarstw Nowa-fabryka-lekow-Polfa-Lodz-SA-w-LSSE-sXpW1O

Budynek należący do STAR Labs, który jest jedną z wielu przykrywek AIM. Na górze, teraz puste, sale w których kiedyś produkowano leki i laboratoria gdzie testowano nowe substancje. Pod ziemią znajdowały się tajne laboratoria, gdzie normalni pracownicy AIM zajmowali się różnymi nowymi projektami biologicznymi, mającymi zmienić oblicze całego świata. Teraz jest to miejsce zaludnione przez dziwne stworzenia, których obecność mogłaby zakłócać normalne funkcjonowanie mieszkańców miasta. Jednakże na razie są one uwięzione w miejscu swojego powstania lub do którego zostały przemocą sprowadzone. Ale to kwestia czasu gdy jakiś śmiałek zdecyduje się na nowo ożywić niedawno porzuconą placówkę.
Powrót do góry Go down
https://avengers-assemble.forumpolish.com

Gość
Gość


Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw EmptyNie Cze 04, 2017 7:50 pm

Początek

Każdy powrót był paskudny. Fantomowy ból w dawniej śmiertelnych ramach, totalne zagubienie i ta przerażająca pustka w głowie. Wszystko atakowało jednocześnie, kiedy tylko otwierał oczy i na nowo odkrywał świat. Strzępki dawnych wspomnień czasem podrzucały nieprzyjemne uczucie Deja Vu, które w ogóle powodowało zagubienie i pewnego rodzaju strach. Nie miał jednak czasu na użalanie się nad sobą. Miał coś do zrobienia. Dużo rzeczy. Przeszukał kieszenie, znalazł kilka nieistotnych drobiazgów, a potem portfel i coś, co wyglądało jak nieśmiertelnik. Obejrzał go uważnie, zanim schował na nowo i wyszedł z mieszkania, szukając czegokolwiek co pomoże mu zrozumieć co do cholery się wydarzyło i czemu nic nie pamięta. Szedł ruchliwym chodnikiem, zanim na kogoś wpadł. Mimowolnie i zupełnie odruchowo przeprosił, idąc dalej. Neony raziły jego oczy, ulice wydawały się za głośne, a w powietrzu czuł cholerny napalm. Nie wyglądało to dobrze. Włożył ręce do kieszeni skórzanej kurtki, szukając czegokolwiek. Jakiegoś punktu odniesienia. Po prawie dwóch, a może trzech godzinach włóczenia się po mieście, spotkał kogoś, kto stwierdził, że go zna i - co ważniejsze - może mu wytłumaczyć przeszłość i pomóc z jakimiś "skutkami ubocznymi", cokolwiek to znaczyło. Miał wrażenie, że komuś by się to nie podobało, ale nie mógł sobie przypomnieć komu i dlaczego. Tak właśnie znalazł się w Salem, gdzie dotarł wraz z tajemniczym jegomościem.
Powrót do góry Go down
Tony Masters
Tony Masters


Liczba postów : 49
Join date : 19/05/2017

Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw EmptyNie Cze 04, 2017 9:04 pm

Słońce powoli chyliło się ku zachodowi, co bardzo podkreślało intensywność neonowego światła licznych szyldów w okolicy. Mrowie drobnych sklepików z jakiegoś powodu gromadziło się dookoła skrajnie nieopłacalnego punktu, jakim była fabryka leków.
Tony przechodził między tłoczącymi się ludźmi, ciesząc się reakcjami jakie budził. Niektórzy zwyczajnie ustępowali mu drogi, inni patrzyli ze zdziwieniem, jakby próbowali rozpoznać w nim jakiegoś bardziej znanego złoczyńcę świeżo po zmianie stroju. A on tylko sobie szedł. Powolutku, krok za krokiem. Jedną ręką po kowbojsku podpierał się o biodro, ale była to tylko przykrywka. Tak naprawdę trzymał ją na myśliwskiej wyrzutni sieci. Był to trzymany w rezerwie środek awaryjny na wypadek, gdyby klient miał zamiar uciekać.
-To ma być to laboratorium A.I.M? Wygląda zupełnie normalnie- powiedział do mikrofonu po wewnętrznej stronie maski, skrobiąc wargami jego powierzchnię. -Albo nieważne. Przykrywka i tak dalej, rozumiem.
-No właśnie- odpowiedziała Centrala.
-Swoją drogą, to z tego co rozumiem cel przechadza się przed ich budynkiem. Skoro wiedzą, że tam jest, to dlaczego nie wyślą po prostu kilku drabów żeby go zgarnęli?- doskonale wiedział, że takie organizacje jak umiarkowanie popularni w środowisku "pszczelarze" zawsze mają pod ręką całą talię pomagierów, którzy na dłuższą metę są użyteczni tylko w kontakcie z ludźmi bez mocy. -Coś mi tu śmierdzi.
-Nie wiem, może nie chcą psuć sobie przykrywki?
-Tak czy inaczej zamaskowany najemnik porwie człowieka na ulicy i sprowadzi go do tego budynku. Ktoś się zainteresuje na bank.
-Cokolwiek. Póki dają pieniądze, my nie pytamy.
-Mogłabyś z tego zrobić nasze hasło reklamowe- mrugnął, mimo że rozmówczyni nie miała opcji tego zobaczyć.
-Skąd wiesz, że już kiedyś tego nie zrobiłam?- roześmiała się, ale w pewnej chwili gwałtownie przerwała. Odchrząknęła. -Cel to wysportowany brunet o dużych, brązowych oczach. Wysoki, chodzi osłabiony; może lekko kuleje?- zapytała sama siebie.
-No tak. Tylko ostatnie dwie informacje są mi na cokolwiek przydatne, ale dzięki- westchnął i zaczął przyglądać się przechodniom, czekając aż Fotograficzne Refleksy wychwycą kogoś osłabionego.
Powrót do góry Go down

Gość
Gość


Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw EmptyNie Cze 04, 2017 9:22 pm

Bardziej jak osłabiony, był po prostu zagubiony i niepewny. Miał tu przyjść, więc przyszedł. Mówiono, że tutaj znajdzie odpowiedzi na swoje wątpliwości, a tych przybywało zamiast znikać. Zagryzł niepewnie policzek od środka, oglądając mijane budynki uważnie. Czekał na jakiekolwiek instrukcje, ale odkąd opuścił go tajemniczy mężczyzna, jedynie łaził wokoło licząc, że coś może sobie przypomnieć, cokolwiek. Przecież ludzie nie tracą od tak pamięci, nie stają się pustymi skorupami bez tożsamości. 
Jake Tobias Wilder
Tak się nazywał. Kim więc, do cholery, był Thomas Winters? Kim była osoba, której blaszki nosił ze sobą i skąd je miał? Zacisnął zęby, rozważając przez chwilę czy opłaca się wkradać do fabryki. Mieli mu dać informacje, a tymczasem czekał cholera wie na co. Na nowo przyjrzał się otoczeniu. Mimo swoich wątpliwości, typowo w Nowym Jorku czuł się lepiej i pewnej. Jakby coś go tam ciągnęło i nie pozwalało mu zapomnieć o tym mieście z tymi jego światłami i hałasem. 
Napotkał po chwili spojrzeniem sylwetkę osoby idącej w jego stronę. Mimo że wcześniej nie widział tego mężczyzny, automatycznie jego mięśnie się napięły ,gotowe zareagować na wszelkie próby ataku. Nie panował nad odruchem, a sam najemnik nie sprawiał wrażenia miłego rozmówcy, który chce mu jakoś pomóc. Bardziej wyglądał jakby chętnie przeliczył czy liczba kości bruneta się zgadza podczas łamania ich jedna po drugiej. Postanowił jednak nie reagować jak nadpobudliwe dziecko z ADHD i zamiast obrony albo ataku, po prostu ruszył dalej, szukając czegoś co naprowadzi go na cel tej wizyty w fabryce leków, przecież ten facet w białym nie musiał mieć czegoś do niego. Zbiegi okoliczności też się zdarzają.
Powrót do góry Go down
Tony Masters
Tony Masters


Liczba postów : 49
Join date : 19/05/2017

Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw EmptyNie Cze 04, 2017 10:26 pm

Rozbiegane ruchy dużych, brązowych oczu. "Zamknięta" postawa ciała, jakby ktoś miał go zaraz pobić. Niestabilne kroki i nerwowo drgający kącik ust. A do tego wysoki brunet.
-Chyba go mam- doniósł Centrali miarowo przytakując.
-Przyjęłam. Spytaj się, czy to Thomas Winters- odpowiedziała spokojnym tonem, spod którego wybijała się jakaś nutka ekscytacji. -Tylko go nie przestrasz.
-Nie martw się- mruknął. -Każdego umiałbym utrzymać w spokoju.
-Twoja obecność jest jak balsam dla ducha, hmmm?- nie czekała na odpowiedź. -Nieważne. Podejdź i się zapytaj, ja nie przeszkadzam.
Tony przyjął przyjazną postawę ciała. W kilku sporych krokach zbliżył się do potencjalnego celu i machnięciem ręki zwrócił jego uwagę. Zadbał o to, by utrzymać kontakt wzrokowy. Zahukany chłopak mógłby udać, że go nie słyszy.
-Cześć!- zagaił przyjaźnie. -Nazywasz się może Thomas Winters? Bo chyba mamy tutaj wspólny interes.

// Stosowny wyraz twarzy Taska: https://imgur.com/a/O4s9G
Powrót do góry Go down

Gość
Gość


Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw EmptyNie Cze 04, 2017 10:43 pm

Ciężko ogarnąć miejsce, w którym się nigdy nie było. Nie czuł się stabilnie, jeśli można tak to określić. Każdy glosniejszy dźwięk był jak wystrzał z karabinu maszynowego. Od razu stawiał nadwrażliwe zmysły w ogniu, przygotowując je do walki albo ucieczki. Nie był w końcu Stevenem Rogersem aby popisywać się brawurą. Ratowanie życia było ważne. Nie miał pojęcia, że bardziej o wspomnienia chodzi niż o życie jako takie, ale potrzeba ocalenia tyłka i w pełni sprawny instynkt samozachowawczy chyba dobrze o nim świadczyły. Tak sądził. Odwrócił się szybko, słysząc to cholerne nazwisko, które absolutnie nic mu nie mówiło. Przyjrzał się uważnie mężczyźnie, unosząc lekko brew. Wyglądał trochę przerażająco, a może to kwestia tego zagubienia, przez które wszystko widział w ostrych konturach, nawet jeśli nie powinien. - Musiałeś mnie z kimś pomylić. Szukam Thomasa Wintersa, ale to nie jestem ja. Wydaje mi się, że mogłem go znać. - przyznał, zaciskając odruchowo rękę na niesmiertelnikach. Kim jesteś, Thomasie? tylko tyle przeszło mu przez myśl. Gdyby był kimś ważnym, pamiętałby. Prawda? Przecież nie traci się wspomnień ot tak, to niemożliwe.
Powrót do góry Go down
Tony Masters
Tony Masters


Liczba postów : 49
Join date : 19/05/2017

Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw EmptyNie Cze 04, 2017 10:57 pm

Zmierzył go wzrokiem, zmrużył oczy. Rozmówca pasował do opisu dostarczonego przez Centralę w stu procentach, nawet Fotograficzne Refleksy potwierdziły jego przeciętny stan emocjonalny. Pewnie udawał, żeby odwrócić jego uwagę. Ale w gruncie rzeczy mógł wejść w tą grę jego śladem. Tylko wpierw należało powiadomić Centralę.
-A więc mówisz, że TO NIE TY- położył nacisk na te słowa, klepiąc się po biodrze. -Ale możesz go znać?
-Ciśnij go, skoro pasuje to musi być on- podpowiedziała mu kobieta zza głośniczka. -Powiedz mu to.
-Bo widzisz, pasujesz do opisu tego człowieka. A ja muszę sprowadzić go do pewnego laboratorium.- przechylił głowę i nadął policzki z udawanym zrozumieniem. Otworzył też szeroko oczy z prawdziwą już tym razem ciekawością. -Przejdę do rzeczy. Wiesz może, dlaczego Thomas Winters musi tam trafić? Z tego co wiem, to raczej nieprzyjemne miejsce, ale głównie dla ludzi z supermocami.
Wrócił do naturalnej postawy i mocno zacisnął dłoń na uchwycie wyrzutni sieci. Gdyby nie rękawica, ręka zbielałaby od zdecydowania uchwytu.
-A według opisu THOMAS...- ponownie podkreślił słowo, które chciał przekazać Centrali. -...jest tylko zwykłym, zabieganym człowieczkiem?
-Gratuluję Tony, zawsze potrafisz wejść jak czołg w delikatne tematy- skomentowała Centrala i Taskmaster mógłby przysiąc, że usłyszał w tle odgłos strącanego kubka z kawą. -Debilu.
Powrót do góry Go down

Gość
Gość


Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw EmptyNie Cze 04, 2017 11:12 pm

Patrzył na niego badawczo, czując nieprzyjemne ciarki przebiegające po plecach i sztywnienie w ramionach. Niepokój. To musiał być niepokój. Potrafił rozróżnić emocje, nawet określić czemu je odczuwa teraz, ale nie umiał pojąć czemu mu się wydaje, że już to czuł. Kiedyś, dawno temu. Tak silny niepokój, że niemal paraliżował zmysły. Cofnął się o krok do tyłu, nie spuszczając wzroku ze swojego rozmówcy, który ewidentnie był zagrożeniem. - Dokładnie tak. Nie pamiętam go, ale możliwe, że jednak znam skądś. Nie wiem skąd. - zgodził się z jego słowami, ostrożnie dobierając własne. Nie chciał nieporozumień, bo te zwykle groziły paskudnymi rzeczami. Nie wiedział czego ten mężczyzna chce od Thomasa, ani czego nawet on sam chce. Kimkolwiek Winters był, musiał mieć przerąbane.
- Supermocami? Nie mam pojęcia. Nie pamiętam kim on jest, wiem tylko, że może coś wiedzieć o mnie. Niemożliwe jest abym pasował do opisu. Powiedziano mi, że wiedzą o mnie coś i tu mogę dostać te informacje. - Powiedział mu zgodnie z prawdą, nie mając zamiaru kłamać w kwestii swojej niewiedzy. W końcu to mogło go pogrążyć albo wyjść w czasie rozmowy później i podejrzewał, że wtedy dorobiłby się od cholery kłopotów. Przesunął lekko palcami po wyżłobionych literach na blaszce, zastanawiając się jak bardzo musiał ten człowiek zawinić komuś, że był szukamy przed podejrzanego mężczyznę, który nie wyglądał na takiego co ma dobre zamiary.
Powrót do góry Go down
Tony Masters
Tony Masters


Liczba postów : 49
Join date : 19/05/2017

Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw EmptyNie Cze 04, 2017 11:55 pm

Taskmaster należał do najcierpliwszych ludzi w swojej branży. Potrafił miesiącami śledzić ofiarę, której zabójstwo mu zlecono, godzinami czatować na nią w dogodnej pozycji a następnie załatwić sprawę w kilka sekund. Bardzo szybko tracił jednak wytrwałość, kiedy ktoś okłamywał go w żywe oczy.
W tym wypadku może nie dokładnie kłamał, ale raczej miotał się w zeznaniach i unikał konkretnych odpowiedzi. Gdyby miał na to czas, chętnie by go przycisnął i postraszył, ale parę przecznic dalej czekał na niego Instytut Xaviera, gdzie miał sprawy niecierpiące zwłoki.
Pokręcił głową.
-Wiedzą coś o tobie, bo to ciebie szukają. Może po prostu chcą cię zbadać i otrzymali niewłaściwe nazwisko?- zapytał, nie oczekując już odpowiedzi. Postawił duży krok, systematycznie zmniejszając dystans między sobą a chłopakiem. -Albo próbujesz mnie zmylić. Może po prostu pójdziemy tam razem? Ja dostanę swoją dolę, a ty informacje. Naprawdę nie mam ochoty załatwiać tego siłą.
To była ostatnia próba polubownego rozwiązania sprawy. Jeśli teraz usłyszy stanowczą odmowę lub zobaczy jakikolwiek agresywny ruch, bez wahania uniesie wyrzutnię sieci i złapie go, wykorzystując niewielką odległość. Czekał tylko na odpowiedź.
Powrót do góry Go down

Gość
Gość


Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw EmptyPon Cze 05, 2017 12:21 am

Wysłuchał jego propozycji i przez krótką chwilę się zastanawiał nad tym. Miał dostać informacje, a potem mógł wyjaśnić, że szukają niewłaściwej osoby, bo przecież miał nawet dokumenty na nazwisko Wilder. I prawo jazdy! Jakże mógłby więc być kimś innym? Podejrzewał nawet, że brał udział w jakiejś imprezie i po prostu zalał się w trupa, dlatego nic nie pamięta. Z drugiej strony, na samo wspomnienie zapachu alkoholu, poczuł dziwny skurcz w żołądku. Nie lubił tej woni, więc nie mógł pić. Może się z kimś bił i brak wspomnień wynika z jakiegoś uderzenia? Może podczas jakiegoś mordobicia zerwał komuś nieśmiertelniki? Te rozmyślania spowodowały krótkotrwały nawrót bólu w knykciach. Mógł się z kimś bić. Było to prawdopodobne. 
- W porządku. To brzmi dobrze. Dostaniesz to co twoje, ja moje informacje. Tak może być. - zgodził się wreszcie, uznając to za najlepsze wyjście z sytuacji. Wyprostował się bardziej, przyjmując niemal dumną, żołnierską pozycję i ruszył za mężczyzną, nie mając zamiaru kombinować. Przecież to była szansa na normalne życie. Na rozwianie wątpliwości. Wystarczyło, że pójdzie z nim i dowie się więcej, a przynajmniej taką miał nadzieję. W końcu, laboratorium mu nie grozi. Nie był tamtym mężczyzną ani nie miał żadnych supermocy.
Powrót do góry Go down
Pani Kar
Pani Kar
Kapryśna Pani.rar

Liczba postów : 619
Join date : 10/12/2016
Skąd : Mroczny wymiar

Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw EmptyPon Cze 05, 2017 4:48 pm

Przy wejściu powiał na nich chłodny wiatr z klimatyzacji, gdy obaj weszli na teren obiektu przez samo otwierające się drzwi. Mimo, że na dworze nie było zbyt ciepło, to w pomieszczeniach panował mało przyjemny chłód wywołujący na odsłoniętym ciele gęsią skórkę.
Sterylne pomieszczenia nie zachęcały specjalnie do przebywania w środku. Naprzeciw obu wyszła kobieta, można było tak przypuszczać po bardziej kobiecej sylwetce, odziana od stóp do głów w biały fartuch, rękawice, wysokie buty, maskę, gogle i beret chroniący włosy. Tak naprawdę tylko czubek nosa i oczy za szkłami były widoczne i dawały złudną nadzieję, że ma się do czynienia z człowiekiem.
- Czy to on? - spytała spokojnie Taskmastera. Zawsze mógł przyprowadzić kogoś w zastępstwie po nieudanym schwytaniu. Oczywiście, szanse na to były bardzo niskie, ale zawsze trzeba było zostawić otwartą furtkę dla alternatywnej drogi rozwoju. Po potwierdzeniu, kobieta poprosiła obu, aby poszli za nią.
- Czy odczuwa pan jakiś dyskomfort? - spytała uprzejmie Jaka, kiedy zaczęli wchodzić do windy - Albo ma jakieś pytania? - nie wiedziała, że Tasek załatwił lwią część roboty i powiedział już cywilowi to i owo, ale na razie trzeba zachować pozory. Winda bez jej ingerencji ruszyła w dół, a z głośników poleciała klasyczna "odstresowująca" melodyjka.
Powrót do góry Go down
https://avengers-assemble.forumpolish.com
Tony Masters
Tony Masters


Liczba postów : 49
Join date : 19/05/2017

Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw EmptyPon Cze 05, 2017 5:18 pm

Gdy wprowadził "jeńca" do pomieszczenia przez jedne z bocznych wejść, już na wstępie uderzył go chłód wywoływany przez klimatyzację. Był tak mocny, że najemnik poczuł go mimo całego wyposażenia, które chroniło jego ciało. Spojrzał na towarzysza, by upewnić się, że to rzeczywiście zasługa otoczenia.
Potem przeszli trochę głębiej. Wszędzie dookoła było biało i niekomfortowo czysto, a gumowe podeszwy Taskmastera skrzypiały na wypolerowanych powierzchniach drażniąc jego wyczulony słuch.
Na spotkanie wyszła im kobieta, która w niczym nie przypominała standardowej przedstawicielki A.I.M'u. Jej strój był utrzymany w bieli i z dużą ilością szklanych elementów, nie przypominał pseudo-pszczelarskich kostiumów, z którymi spotkał się dotychczas. Zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć, popukał ustami w metalową powierzchnię mikrofonu.
-Coś mi tu nie gra- szepnął w stronę Centrali. -Nie ma żółtego stroju.
-Nie musi mieć- jęknęła w odpowiedzi kobieta. -To przykrywka, pamiętasz?
-Prawda. Ale podejdę do tego ostrożnie- oznajmił, skupiając się już na właściwej rozmowie. Uniósł brwi.
-Tak, to on. Wszystko według opisu- wolną ręką wskazał najpierw na twarz Jake'a, a potem przejechał w powietrzu aż do stóp. -Czekał pod waszym budynkiem. Mogliście po prostu otworzyć drzwi i go zaprosić.
Gdy zaczęła iść, podążył za nią. Uważnie analizował pytania, które zadawała i odpowiedzi, których udzielał cel. Nadal bardzo go ciekawiło, dlaczego cała sprawa wydaje się szyta tak grubymi nićmi.
Powrót do góry Go down

Gość
Gość


Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw EmptyPon Cze 05, 2017 6:02 pm

Chłód mu coś przypominał, ale nie mógł sobie przypomnieć co dokładnie. Spojrzał na kobietę uważnie, próbując ją sobie przypomnieć. Spotkał ją kiedyś? Wątpliwe. Zerknął dosłownie na ułamek sekundy na spotkanego wcześniej zamaskowanego mężczyznę i rozejrzał się wokoło, lekkim skrzywieniem informując jak bardzo mu się nie podoba ta sterylność, ale w końcu to fabryka leków. Musiało tu być wyjątkowo...czysto, prawda? To uczucie niepokoju to tylko jego wyobraźnia, przecież nic się nie dzieje. 
- Odrobinę. Można powiedzieć, że to dyskomfort mentalny. - Stwierdzil poważnie. Próbował nawet rozluźnić atmosferę poprzez uśmiech ,ale najwyraźniej nie działało. Szybko więc z tego zrezygnował, unosząc lekko brew kiedy usłyszał o pytaniach. Miał. Całe mnóstwo pytań, ale obawiał się że kobieta w białym unifornie nie może na nie odpowiedzieć, w końcu nie było to pytanie o dzisiejszy dzień, tylko o coś, do czego mogła nie mieć dostępu. Niemniej, skoro chce odpowiadać na pytania, należy to wykorzystać. 
- Powiedziano mi, że mogę dostać odpowiedzi na temat swojej przeszłości i kogoś, kto może coś o niej wiedzieć. Chciałbym więc dowiedzieć się czemu nic nie pamiętam, co było zanim się obudziłem i kim jest Thomas Winters. - Wymienił od razu, idąc za kobietą, bo najwyraźniej nie miał innego wyjścia. Nie próbował nawet uciekać ani kombinować. Jeszcze nie był świadomy, że wlazł w paszczę lwa.
Powrót do góry Go down
Pani Kar
Pani Kar
Kapryśna Pani.rar

Liczba postów : 619
Join date : 10/12/2016
Skąd : Mroczny wymiar

Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw EmptyWto Cze 06, 2017 11:22 am

Zdawałoby się, że kobieta całkowicie zignorowała istnienie Taskmastera i jego uwagi. Aktualnie miała ważniejsze rzeczy na głowie niż gadulstwo wynajętego najemnika. Liczył się tylko efekt i nowy obiekt badań.
- To zagadnienie stanowi również nasze pytanie. Dlatego zaprosiliśmy tutaj pana, panie Wilder. - kobieta, choć pewnie chciała brzmieć współczująco miała dość obojętny ton głosu. Równie dobrze mogła mówić o podlewaniu kwiatków.
Winda zatrzymała się miękko i otworzyły się drzwi. Znaleźli się w korytarzu z lustrami po obu stronach trasy, mogli dzięki temu z góry obserwować kręcących się po różnych laboratoriach pracowników. Niektórzy ubrani byli w klasyczne żółte stroje inni przypominali z wyglądu ich przewodniczkę.
- Proszę mi powiedzieć co już pan wie, panie Wilder. - poprosiła uprzejmie Wildera, nic sobie nie robiąc z tego, że panowie mogą podziwiać to co się dzieje wewnątrz prawdziwego zakładu.
Powrót do góry Go down
https://avengers-assemble.forumpolish.com

Gość
Gość


Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw EmptyWto Cze 06, 2017 3:58 pm

Brzmiało to wszystko coraz gorzej. Wyglądało na to, że szukają wszyscy wiatru w polu, bo najwyraźniej nikt nie wiedział kim jest mężczyzna po którym zostały nieśmiertelniki. Co to w ogóle za człowiek? Widmo? Był, a później nagle zniknął. Duch czy ki czort? W każdym razie źle to wszystko wyglądało, a po otworzeniu się windy jeszcze gorzej.
- Co już wiem? Wiem, że mieliście mi powiedzieć czego nie pamiętam. I powiedzieć kim było gościu, którego nieśmiertelniki mam od...od kiedy pamiętam, a to nie jest długi okres czasu.- mruknął niechętnie, patrząc z pewnym niepokojem na ludzi w dziwnych uniformach. Przerażali bardziej jak ci w kitlach, chociaż oni sami także budzili nieuzasadniony niepokój. Jak na razie, na sto procent wiedział, że nic nie wiedział, a to było paskudne, okropne i przerażające uczycie, którego nie miał nawet jak wytłumaczyć. Obserwował kobietę uważnie, czekając na jakieś wytłumaczenie sytuacji.
Powrót do góry Go down
Pani Kar
Pani Kar
Kapryśna Pani.rar

Liczba postów : 619
Join date : 10/12/2016
Skąd : Mroczny wymiar

Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw EmptyWto Cze 06, 2017 9:56 pm

Doszli do kolejnej windy, gdzie zjechali w dół, tym razem dostając się na poziom drzwi do wszystkich pomieszczeń.
- Widzi pan, my również mamy tylko bardzo niejasne przypuszczenia. Musimy wykonać parę testów, aby być pewnymi tego co naprawdę się z panem dzieje. - kobieta na chwilę obejrzała się w jego stronę, jakby rozważając czy powinna udzielać tych informacji.
- Ze zdobytych wiadomości, możemy wysnuć teorię, że potrafi pan się odradzać po śmierci. Nie wiemy dokładnie jak to wygląda, ale opis, na którym opierał się najemnik... - niestosowanie określeń imiennych wobec ludzi pozwalało normalnie traktować ich jak szczury laboratoryjne - ... pochodzi z lat pięćdziesiątych ubiegłego stulecia. Nawet zdjęcia, które posiadamy są praktycznie identyczne. - w jej głosie dało się wreszcie usłyszeć nutkę ekscytacji, która bardzo szybko zniknęła, gdy tylko przestała mówić. Znów trafili do kolejnej windy, co mogło być już irytujące.
- To już ostatnia. - "pokrzepiła" Jake'a, że najpewniej jego próba samodzielnej ucieczki z tego miejsca skończy się fiaskiem. Podeszła do jednych z zakodowanych drzwi i przejechała kartą po czytniku, wpuszczając ich do sterylnego pomieszczenia. Poza nimi nie było tu nikogo. Na środku pokoju znajdowała się biała kozetka przypominająca bardziej fotel w pokoju dentystycznym.
- Proszę usiąść. - wskazała fotel Jake'owi, zerknęła na Taskmastera - W razie czego liczę, że go pan powstrzyma. To też wiąże się z umową. - dodała, żeby nie miał żadnych wątpliwości pod tym względem.

Powrót do góry Go down
https://avengers-assemble.forumpolish.com

Gość
Gość


Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw EmptyWto Cze 06, 2017 10:13 pm

Słuchał jej, rozglądając się dyskretnie po mijanych pomieszczeniach. Wyglądało to naprawdę dziwnie. Same te uniformy były cholernie podejrzane i zaczął się zastanawiać czy to przypadkiem nie jest jakiś surrealistyczny koszmar z pszczelarzami w roli głównej. Z tym kojarzyły mu się te stroje, które nosiła część personelu. Im głębiej w las tym ciemniej, a im głębiej w fabrykę leków, tym więcej obaw. Uniósł lekko brew z niedowierzaniem, kiedy usłyszał jej słowa. Dosłownie przez myśl przeszło mu proste, jedno pytanie - Co? - I zapewne wyrażało ono więcej jak tysiące słów. 
- Nie jest to możliwe. Takie rzeczy raczej się pamięta, a ja nawet nie wiem co robiłem wczoraj czy chociażby dwanaście godzin temu. Nie pamiętam co się działo, a pani mi próbuje wmówić, że co? Że się odradzam po śmierci? Brzmi to przecież niedorzecznie i kompletnie nielogicznie. Jeśli to żart, to w ogóle go nie łapię. - Spojrzał na nią uważniej, próbując zrozumieć tę sytuację. Nadal nic nie pamiętał. W dodatku wmawiali mu cuda. Mógł uwierzyć, że przesadził na jakiejś imprezie, mógł też uwierzyć w wypadek ale powrót zza grobu? Spojrzał na fotel, kiedy dotarli do pomieszczenia i po chwili na kobietę. Więc ona tak na serio? 
- Nie ma mowy. Macie niewłaściwą osobę. Nie jestem żadnym feniksem, żeby po śmierci wracać. Chcę tylko wiedzieć coś więcej o swojej przeszłości. - Zacisnął zęby, coraz mniej mając ochotę brać udział w tej błazenadzie.


Ostatnio zmieniony przez Jake Wilder dnia Sro Cze 07, 2017 11:08 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Tony Masters
Tony Masters


Liczba postów : 49
Join date : 19/05/2017

Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw EmptyWto Cze 06, 2017 11:38 pm

A więc jednak! Kiedy A.I.M twierdziło, że ktoś miał moce, na pewno było to podparte mocnymi dowodami. Chociaż i tych nie trzeba było Tony'emu wiele, bo od początku wiedział, że coś w tym zadaniu poważnie śmierdziało.
Sunął spokojnie tuż za rozmawiającymi ludźmi, głęboko zamyślony nad tym, co słyszał. Szczególnie uderzył go fragment o brakach w pamięci Wintersa. Tak bardzo, że aż postanowił skontaktować się z Centralą.
Podczas jazdy windą nonszalancko zaczął mamrotać pod nosem, czyniąc słowa zrozumiałe tylko za pośrednictwem umieszczonego tuż przy ustach mikrofonu.
-Słyszałaś? Ten człowiek wstaje z martwych- przewrócił oczami. Widział już dużo dziwacznych zdolności, ale ta była zdecydowanie jedną z bardziej egzotycznych. -A po wskrzeszeniu nic nie pamięta.
-Tak. Słyszałam- kobieta brzmiała bardzo smutno. W tle każdemu jej słowu wtórował szelest papieru. Albo może tkaniny? -To przykre, ale wiesz... nie wszyscy mają szczęście porównywalne z twoim. Pewnie pszczelarzom udaje się takiego złapać przynajmniej raz w miesiącu.
-Yhm- wyszedł z windy i skierował się do wydzielonego pokoju.
-Wykorzystują okresową słabość innych dla własnego zysku. Skąd ja to znam?- w jej głosie słychać było, że chciałaby teraz zachichotać, ale niezbyt umiała. -Tak czy inaczej, dotknięty amnezją to łatwy cel. Łatwo go zmanipulować, wprowadzić w błąd.
-I pokroić- dodał Taskmaster, mniej więcej w momencie, kiedy Jake zgłaszał wyrażał swoje niedowierzanie w stosunku do nowo poznanych mocy.
Pieczołowicie zanalizował wyposażenie, na jakie się natknął. Minęła jeszcze dłuższa chwila zanim dojrzał wszystkie drobiazgi, ale już na wstępie zaniepokoił go ten specyficzny, dentystyczny fotel. W takiej scenerii nie dziwne było, że tak wielu ludzi bało się wizyty u stomatologa.
-Tylko mi się tu nie rozklejaj!- Centrala podniosła głos, ale szybko się zreflektowała i przez dobre sześć sekund milczała. -Albo weź wypłatę i rób co chcesz. Mnie tak czy inaczej tam nie ma.
Nie odpowiedział. Przyjął nakaz badaczki i delikatnie jej przytaknął. Ustawił się z boku fotela, w odpowiedniej pozycji by zablokować najłatwiejszą drogę ucieczki celu. Raz jeszcze spojrzał na reprezentantkę A.I.M'u.
-Umowa umową- uniósł jeden kącik ust odsłaniając szarawy rząd zębów maski wykonanych z twardej gumy. -Według niej mam dostać pieniądze do ręki. Długo to wszystko potrwa?
Powrót do góry Go down
Pani Kar
Pani Kar
Kapryśna Pani.rar

Liczba postów : 619
Join date : 10/12/2016
Skąd : Mroczny wymiar

Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw EmptySro Cze 07, 2017 5:49 pm

Kobieta stanęła przy białej szafce, wyciągając potrzebne jej elementy do przeprowadzenia zabiegu.
- Proszę jeszcze raz o zajęcie miejsca. - poleciła spokojnie, nie zmieniając tonu wypowiedzi - Jeśli wszystko pójdzie dobrze, dostanie pan potwierdzenie lub obalenie tej teorii. Sądzimy, że pański mózg ulega resetowi, wraz z odnawianiem się komórek. - napełniła strzykawkę substancją i obejrzała się w stronę Jacka, ale Taskmaster zaczął się upominać o swoje. Spiorunowała go wzrokiem.
- Gdy tylko upewnimy się, że to ten obiekt, dostanie pan swoje pieniądze. - zapewniła go, lekko podirytowana jego zachowaniem. Właśnie miała przeprowadzić jeden z ważniejszych eksperymentów, a ten... przeszkadzał!
Powrót do góry Go down
https://avengers-assemble.forumpolish.com

Gość
Gość


Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw EmptySro Cze 07, 2017 6:01 pm

Potwierdzenie albo obalanie tezy o rzekomym zmartwychwstaniu nie  brzmiało dobrze. Czuł się jeszcze mniej pewny niż wcześniej. Strzykawka także napełniała jego pewnym niepokojem. Już wydawało mu się, że ktoś coś chciał sprawdzać i to nie było przyjemne. Cofnął się o krok, odsuwając od kobiety, ale zbliżając się do krzesła. Kobieta miała w dłoni strzykawkę z nieznaną substancją, ona była zagrożeniem w tym momencie. - Chyba nie będzie potrzeby niczego obalać ani potwierdzać. Nie jestem tak zdesperowany i nie wierzę w science fiction. Także chyba jednak podziękuję i wrócę do siebie, mam trochę rzeczy do załatwienia. - poruszył się nerwowo, patrząc zaraz na drzwi. Zdecydowanie to była pora aby znikać. Mógł szukać odpowiedzi na własną rękę, po prostu gdzieś indziej. Nikt nie musiał mu udowodniać,  że można go zabić, bo przecież był człowiekiem i wiedział o tym, a...no cóż, powrót po śmierci istnieje tylko w filmach.
Powrót do góry Go down
Tony Masters
Tony Masters


Liczba postów : 49
Join date : 19/05/2017

Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw EmptySro Cze 07, 2017 7:03 pm

Tony westchnął. Z tego co wiedział, interesy z terrorystami zawsze przebiegały tak opornie, jak teraz. Nigdy nie dostrzegali rzetelności wynajętego przez siebie najemnika, a moment wydania mu pieniędzy przeciągali najdłużej, jak tylko mogli bez strat własnych. Warknął zniecierpliwiony na opryskliwą badaczkę, odpowiadając równie odważnym spojrzeniem. Sam miał wątpliwości, czy to nie było nawet ten sam, dokładnie skopiowany wyraz twarzy. Nie znał nawet jej imienia, ale zdążyła go już zdenerwować całym swoim podejściem.
Gdy Winters zaczął się stawiać, Taskmaster rozstawił ramiona. Podszedł do niego na parę kroków, podnosząc brwi z udawanym znudzeniem. W jego uszach słychać było, że Centrala jest po drugiej stronie i przysłuchuje się w ciszy.
-My też się na coś umówiliśmy, prawda?- ręka drgnęła mu w kierunku wyrzutni sieci, ale uznał, że na to jeszcze za wcześnie. Przekierował dłoń z wyciągniętym palcem wskazującym na kobietę. -Chciałeś swoich informacji, a ja pieniędzy od nich za dostarczenie cię na miejsce- powiedział. -Mógłbyś nie komplikować sprawy bardziej, niż to potrzebne? Nawet jakby mieli ci tu wstrzyknąć cyjanek, to jesteś człowiekiem znikąd i nic nie pamiętasz. Co ci szkodzi spróbować?
Powrót do góry Go down
Pani Kar
Pani Kar
Kapryśna Pani.rar

Liczba postów : 619
Join date : 10/12/2016
Skąd : Mroczny wymiar

Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw EmptyCzw Cze 08, 2017 3:41 pm

Kobieta zatrzymała się, widząc że mężczyzna ewidentnie się boi. Nie mogła atakować, nie miała do tego predyspozycji, więc spróbowała inaczej.
- Proszę usiąść. Nie stanie się panu nic złego. - zapewniła go więc łagodnie i spojrzała znacząco w stronę Taskmastera. Odwróciła się i odłożyła strzykawkę, biorąc tym razem wenflon zmieniając sposób podania środków.
- Nie chcemy użyć siły, a zmusza pan nas do tego. - dodała dobitnie.
Powrót do góry Go down
https://avengers-assemble.forumpolish.com

Gość
Gość


Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw EmptyCzw Cze 08, 2017 3:52 pm

Zerknął na Taskmastera z niedowierzaniem. Nawet jeśli był znikąd i nic nie pamiętał, nie oznaczało to, że chce umierać. W końcu nie wierzył w to całe gadanie o podróżach w zaświaty z możliwością powrotu. Wziął głęboki wdech, przenosząc wzrok na kobietę. Mieli użyć siły? Najemnik wyglądał na doświadczonego w tego typu rozwiązaniach. Wilder poczuł impuls, nakazujący odpowiednie ustawienie aby móc się bronić przed obcymi, jednak poniekąd go zignorował. Jedynie ugiął nogi odrobinę, aby w razie czego móc atakować albo się bronić. - Nie jestem samobójcą. Wiem wystarczająco, aby podejrzewać, że nic tu po mnie. - Powiedział poważnie, chociaż w jego głosie słychaćbbyło coś na kształt warknięcia. Zerknął w stronę drzwi, zdecydowanie to była pora aby znikać.
Powrót do góry Go down
Pani Kar
Pani Kar
Kapryśna Pani.rar

Liczba postów : 619
Join date : 10/12/2016
Skąd : Mroczny wymiar

Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw EmptyPią Cze 09, 2017 6:37 pm

Kobieta już poważnie się zirytowała, ale starała się zachować resztki spokoju.
- Proszę NATYCHMIAST zająć miejsce. - poinformowała go władczym tonem, walcząc z chęcią zrzucenia do reszty ledwo trzymającej się maski obojętności.
- Niech pan go usadzi, chyba, że uznał pan, że nie potrzebuje już tych pieniędzy. - posłała Taskmasterowi mordercze spojrzenie, które było łatwe wyczuwalne mimo gogli.
Powrót do góry Go down
https://avengers-assemble.forumpolish.com
Tony Masters
Tony Masters


Liczba postów : 49
Join date : 19/05/2017

Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw EmptyPią Cze 09, 2017 7:01 pm

-Ech- Tony nabrał powietrza do płuc i wypuścił je z głośnym westchnięciem. Strzelił palcami. Chętnie zapaliłby teraz papierosa, ale okoliczności nie pozwalały.
-Długo się trzymałeś- skomentowała Centrala zza głośniczka. -Jak nadal chcesz utrzymać jakąś postawę moralną, to podejdź do niego delikatnie.
-Spróbuję- odpowiedział pełnym głosem jednocześnie badaczce, jak i kobiecie po drugiej stronie komunikatora.
W jednym susie dobił do Jake'a i spróbował obezwładnić go jednym ze skopiowanych wcześniej chwytów. Jeśli napotkałby duży opór połączony z konkretnie wyprowadzonymi ciosami zastosowałby Krav Magę, jeśli nie, to Judo. Obie sztuki walki zakładały przekierowanie siły konkurenta przeciw niemu samemu, jednak w zupełnie inny sposób. Obu technikom sprzyjają wykazujące mocne tarcie rękawice, które powinny pomóc dobrze chwycić przeciwnika.
Ostatecznym celem było unieruchomienie petenta na dziwacznym fotelu, niezależnie od tego, czy pozostanie on w pełni zmysłów. Dlatego też Taskmaster nie zawahałby się uderzyć tak, żeby spowodować utratę przytomności.
Resztę pozostawił Fotograficznym Refleksom.
Powrót do góry Go down

Sponsored content



Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty
PisanieTemat: Re: Opuszczona Fabryka Lekarstw   Opuszczona Fabryka Lekarstw Empty

Powrót do góry Go down
 
Opuszczona Fabryka Lekarstw
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 3Idź do strony : 1, 2, 3  Next
 Similar topics
-
» Opuszczona fabryka
» Opuszczona fabryka włókiennicza

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Avengers Assemble :: Rozgrywki fabularne :: Stany Zjednoczone Ameryki :: Nowy Jork :: Salem-
Skocz do: