Rather be the hunter than the prey

Imię/Imiona i Nazwisko:  Lady Evie Frye

Płeć: Kobieta

Wiek i Data Narodzin: 9 listopada 1847 (167 lat)

Pochodzenie: Crawley, United Kingdom

Rasa: mutant

Profesja: Asasyn, Wielka Mistrzyni Brytyjskiego Bractwa Asasynów, członkini Zakonu Podwiązki, starsza siostra na pełny etat, ta myśląca z rodzeństwa.

Wzrost: 170 cm

Waga: 78 kilo

Pseudonim/Tajna Tożsamość: Ghost, Mrs Frye, Nocna Furia Nie, nie jestem smokiem z tej głupiej bajki

Jawność Tożsamości: powszechnie znana...w XIX wieku.

Przynależność: Niesprecyzowani (według asasynów - bohater, według Templariuszy - terrorysta)

Słabości:
• Jest tylko człowiekiem, którego można zranić/zabić/pobić, a nawet próbować zastraszyć, chociaż to akurat jest ryzykowane. Wiadomo, im bardziej ktoś jest przyciśnięty do ściany, tym mocniej gryzie.
• Współczesne czasy ją przerażają swoim pędem, jest tu od niedawna i dopiero próbuje się odnaleźć w tym świecie.
• Używanie Wzroku Orła powoduje chwilowe zanikanie ludzi wokoło, którzy nie są istotni, co znowu powoduje niekontrolowane wpadanie na przechodniów.
• Najważniejszą osobą w jej życiu jest brat, jeśli chodzi o niego, gotowa jest poświęcić nawet własne życie, narazić się na złapanie czy wręcz dla niego zmienić czas, wchodząc w niezdrowe układy z istotami nie z tego świata.
• Sporym problemem są śliskie i płaskie powierzchnie po których nie można się wspinać, albo można ale z ogromnym trudem właśnie przez wszechobecne, śliskie szyby.
• Równie bliski jej sercu co brat, jest także narzeczony, którego także nie chce stracić i gotowa jest za wszelką cenę go ratować.
• Jako asasyn z XIX wieku, nie miała do czynienia na przykład z bronią maszynową, jest przyzwyczajona do maksymalnie dwunastu pocisków, które i tak w połowie używania trzeba było przeładować, co czyni z niej żałośnie łatwy cel.
• Nie umie, a także nienawidzi improwizować, kiedy tylko może trzyma się swojego planu.
• Mylne intencje są najwyraźniej plagą tego świata. Bardzo łatwo się pomylić w tym kto jest dobry a kto zły, kiedy każdy miga kolorami w tym niesprecyzowanym świecie.
• Ma uczulenie na cytrusy, czego nie jest do końca świadoma.
• Nigdy nie skrzywdzi dziecka, nie sprawi też aby cokolwiek zagrażało mu bezpośrednio. Ryzykując własnym życiem, gotowa jest wskoczyć do budynku i uratować dziecko.
• Jest gotowa poświęcić wszystko dla bractwa oraz w imię ideologii.
• Obowiązuje ją credo asasynów, które ma dokładnie trzy najważniejsze zasady:
Trzy Zasady Kodeksu
1. Powstrzymaj swe ostrze nim trafi w ciało niewinnego.
2. Jeśli nie ma konieczności, nie opuszczaj cienia.
3. Nigdy nie narażaj na szwank Bractwa.​
​
Fizjonomia:
Evie jest dobrze zbudowaną, mierzącą 170 centymetr wzrostu kobietą o wyraźnie zarysowanych kobiecych kształtach. Nie może narzekać na brak powodzenia u mężczyzn, ale nie zabiega o nie jakoś specjalnie. Jej twarz pokryta jest delikatnymi, lecz zauważalnymi piegami, skóra jest blada o sprawia wrażenie niemal porcelanowej. Oczy Evie są koloru niebieskiego, posiada także gęste i naturalnie długie rzęsy, które dodają jej uroku. Usta panny Frye są pełne, zdecydowanie przyciągają spojrzenia zazdrosnych dam kiedy akurat nie ukrywa się pod płaszczem, chowającym w cieniu całą jej twarz. Ciemne, gęste włosy Evie zwykle są związane w wianek aby nie przeszkadzały jej w wykonywaniu zadań, jednak okazjonalnie można zobaczyć ją w rozpuszczonych. Strój kobiety składa się z płaszcza w ciemnym kolorze (okazjonalnie ciemnofioletowym, zwykle czarnym), półpeleryny przymocowanej do prawego ramienia, pasa asasyna, gorsetu, ciemnych spodni, butów sięgających do kolan oraz czarnych rękawiczek, gdzie jedna jest zastąpiona przez rękawicę asasyna (lewa). Często podczas wykonywania misji, ma na głowie kaptur, który zasłania jej twarz oraz włosy. Warto też wspomnieć, że na prawym obojczyku posiada tatuaż przedstawiający pióro orła, a pod rękawicą asasyna, na nadgarstku charakterystyczny dla bractwa symbol.

Cechy Charakteru:

Evie jest kobietą niezależną, silną i pewną siebie. Dąży do celu, nawet jeśli ten prowadzi po trupach, chociaż zabija tylko i wyłącznie w wyższych celach, w końcu Templariusze to Zakon, który pragnie zdominować ludzkość. Jest niezwykle szczera, nie ukrywa niczego jeśli chodzi o to co jej się nie podoba. Ciężko usłyszeć z jej ust pochwałę, jednak i takie momenty się zdarzają. Nadal wierzy w to, w co wierzył także ojciec, często go cytuje i chce podążać jego ścieżką, nawet jeśli oznacza to rozstanie z bratem, który jest najważniejszą osobą w jej życiu. Jej determinacja oraz charyzma dorównuje nieraz tej męskiej, w końcu kobiety w jej czasach miały raczej się nie wychylać, co ona sama uznała za głupie. W jej całej osobie pełno jest jednak jakiejś gracji i delikatności, łatwo nawiązuje nowe znajomości oraz dba o te stare, nie paląc nigdy za sobą mostów. Przejmuje się każdym, kogo uważa za członka swojej drużyny czy po prostu za kogoś bliskiego i gotowa jest poświęcić nawet życie aby uratować ważne osoby. Jest także lojalna zasadom asasynów, więc nawet w obliczu propozycji stania się królewskim asasynem, pracującym dla królowej Victorii, zostaję przy swojej własnej ścieżce. Nawet tytuł szlachecki nie był w stanie zmącić jej w głowie, więc mimo bycia Lady Frye, nadal pozostała w pełni sobą, bez uderzeń wody sodowej do głowy. Jest też niezwykle analityczną osobą. Najpierw układa plan, a później...Jacob go psuje, żeby ostatecznie obydwoje poszli improwizować.




Akta Biograficzne:

Urodziła się dokładnie dziewiątego listopada 1847 w Crawley jako córka Cecily i Ethana Frye'ów oraz starsza o cztery minuty siostra Jacoba. Już wtedy zakłóciła spokój całego domostwa, głośno obwieszczając swoje pojawienie się na świecie. Była znacznie głośniejsza niż brat, zajmowała też więcej uwagi wszystkich wokoło. Niestety, narodzenie bliźniąt nie było radosnym wydarzeniem. Chociaż ich ojciec pokochał obydwoje, całą radość przysłoniła mu tragedia.
Podczas porodu Cecila umarła, zostawiając dzieci pod opieką babki mieszkającej w Crawley oraz Ethana, który jednak często był nieobecny w życiu swoich pociech, czego powodem była jego praca, otóż mężczyzna był asasynem.
Babcia wzięła na siebie pełnię odpowiedzialności za krnąbrne, pakujące się nieustannie w kłopoty dzieciaki, zgodnie z życzeniem swojego syna. Miał on pojawić się ponownie na stałe w ich życiu dopiero później, kiedy osiągną odpowiedni wiek. Stało się to dopiero kilka lat później.
Kiedy dzieci skończyły sześć lat, zostały poddane szkoleniu przez ojca, który zamierzał je wyszkolić na asasynów, opowiadając im przy okazji o fragmentach Edenu, ukrytych gdzieś w Londynie, a także Templariuszach, którzy chcieli je znaleźć aby przejąć kontrolę nad całym czasem i przestrzenią. Evie ochoczo poddała się szkoleniu z zakresu planowania, cichych zabójstw oraz historii Fragmentów Edenu (które były niczym innym jak Kamieniami Nieskończoności). Spędzała czas przy ojcu, próbując najczęściej ukraść jabłka z drzewa pod którym siedział mężczyzna czy też uciec po tym, w przeciwieństwie do brata czując powołanie do stania się mistrzem asasynów. W wieku trzynastu lat zamanifestował się ukryty gen X, ktory odziedziczyła po swoim ojcu. Właśnie wtedy nieomal straciła życie, kiedy wrogowie rodziców postanowili dopaść rodzeństwo Frye. W sytuacji skrajnie stresującej, uaktywniła się ukryta zdolność niemalże wyczuwania wrogów, nazwana wzmożoną empatią.

Dokładnie w roku 1868, Evie wyjechała wraz z poznanym nieco wcześniej Henrym Greenem, który miał jej pomóc rozwiązać sprawę nagłej śmierci ojca, mającej miejsce rok przed tym wydarzeniem.
Ich podróż zaczęła się w Londynie, ale dotarli aż do Indii, gdzie przy pomocy tamtejszego bractwa próbowali rozszyfrować kto taki stoi za śmiercią Ethana, który nigdy oficjalnie do bractwa nie należał, a co za tym idzie, nie mógł być narażony na działania Templariuszy. Śledztwo trwało w najlepsze, przy okazji Evie uczyła się posługiwania nowymi narzędziami takimi jak kolec czy bomby różnego rodzaju, zwłaszcza te powodujące strach. I tutaj też została znaleziona przez Jacoba, który pojawił się w jej życiu razem z kilkoma adeptami oraz małym Kubą - później znanym jako Kuba Rozpruwacz, zabójca młodych kobiet-asasynów, błędnie w mediach określonych jako prostytutki - aby zasięgnąć porady jeśli chodzi o kilka aspektów tej pracy. Wtedy też Henry postanowił się oświadczyć, a panna Frye przyjęła jego oświadczyny. Wkrótce później Evie wróciła z bratem oraz Henrym do Londynu, gdzie nie tylko uratowali życie królowej czy rozgromili Zakon ale także panna Frye stała się mistrzynią brytyjskiego bractwa asasynów, członkinią świeckiego Zakonu Podwiązki oraz przede wszystkim współtwórcą gangu znanego jako Skokierzy (nadal uważa, że to głupia nazwa), który stawał do walki o dzielnice z gangiem Nędzników - gangiem stworzonym przez Templariuszy - i skutecznie go niszczył, przejmując kolejne części Londynu. Samo rodzeństwo, stanęło w końcu do walki z Crawfordem Starrickiem - wielkim mistrzem zakonu templariuszy, dowódcą gangu nędzników oraz przede wszystkim poszukiwaczem Fragmentów Edenu - która zdecydowanie nie poszła tak jak powinna. Crawford zdołał odnaleźć Fragment Edenu a także go użyć, kontrolując przez dosłownie moment czas i przestrzeń, zanim siła tej potęgi go zabiła. W każdym razie, energia uderzyła też w rodzeństwo, jednak nie wyrządzając im zbytnich szkód. Przynajmniej tak myśleli. Evie wróciła do poszukiwania pozostałych Fragmentów oraz Pozytywek - zawierających tajemnice miasta - gdzieś na londyńskich ulicach. Rozdzieliła się wtedy z bratem, który wolał skupić się na likwidowaniu Templariuszy. Był to błąd, którego skutki odczuli dużo później. Ich rozdzielenie, a przy tym słabość wyczuł jeden z dawnych przeciwników, który postanowił wyeliminować rodzeństwo. Evie podróżowała z Henrym, więc słabszy w tym momencie okazał się Jacob, którego wróg dopadł, zabijając asasyna w nierównej walce. Miejscowy szef policji, natychmiast poinformował o tym Evie, wręcz nakazując jej jednocześnie zostać daleko od tej sprawy. Nie zamierzała jednak pozwalać aby to się wydarzyło. Motywowana chęcią pomszczenia brata, porzuciła poszukiwania Fragmentu Edenu i sama wyruszyła na łowy. Dopadła wroga, jednak w momencie w którym chciała wbić w niego ostrze, niefortunnie on postanowił zaatakować przez co złapała w dłoń jego sztylet. Wokoło wszystko nagle przestało istnieć, znalazła się w białym miejscu, gdzie nie było kompletnie nic poza niebieską postacią. Ta postać - Junona, prawdopodobnie przedstawicielka obcej cywilizacji - oznajmiła kobiecie, że sztylet był Fragmentem Edenu, a ona sama naładowana mocą poprzedniego była w stanie otworzyć drzwi do samotni Junony. Istota była więc wolna. W zamian za uwolnienie zaoferowała jedną przysługę, gdzie Evie bez wahania poprosiła o... cofnięcie czasu do momentu ostatniej rozmowy z bratem. Istota uważała, że za zabawę z czasem przyjdzie jej zapłacić, ale cofnęła wydarzenia, sprawiając tym samym, że rodzeństwo nie podążyło tą samą drogą co wcześniej i postanowili trzymać się razem. Czas zapłaty przyszedł szybciej niż można było się spodziewać. Niezwykła anomalia pojawiła się znikąd, wciągając ich obydwoje. Kiedy Evie się ocknęła, znajdowała się już w ciemnej uliczce miasta, którego nie znała w czasach odległych o ponad sto pięćdziesiąt lat.


Siła: 2/2/7 (150 kilo - podnosi bez trudu żołnierzy w uposażeniu XIX-wiecznym)
Szybkość: 3/3/10 (30 km/h)
Zręczność: 6/6/6
Wytrzymałość: 3/3/8
Zdolności Bojowe: 6/6/6
Regeneracja: 1/1/8
Celność: 6/6/6
Inteligencja: 4/4/5


Przechowalnia:
Stroje na każdą okazję

Lokum:
Aktualnie brak

Środek Transportu:
Preferuje przemieszczanie się po dachach, ewentualnie wszędzie może dojść na nogach.

Pieniądze:
Na razie brak stałego dochodu, ma przy sobie kilka szylingów, naszyjnik o wartości historycznej i broń wartą sporo siana, problem w tym, że nie chce jej sprzedawać.


" />" />" />
" />" />
Opanowanie Mocy: 5/5/5
Zasięg Mocy: 2/3/9

• Zmysł Orła - pomaga tropić cele, zostawiające za sobą ślady witalne, które asasyn wyczuwa dzięki tej zdolności.
Opanowanie Mocy: 5/5/5
Zasięg Mocy: 3/4/9

" />" />" />
" />" />

Manipulacja i intryga - świetnie manipuluje słowem, potrafi dosłownie zrobić wszystko z wrogiem, który najzwyczajniej w świecie, zwykle ulega jej urokowi.

Zdolności techniczne - jest mądra, a także ma naturalne wyczucie do technologii (przynajmniej do tej dla niej teraźniejszej) przez co potrafi sama sobie usprawnić rękawicę czy coś skonstruować.

Skradanie - potrafi być niemal niezauważalna kiedy się skrada, jej kroki są nie do usłyszenia przez ludzi, którzy nie spodziewają się mordercy. Stojąc w bezruchu niemal wtapia się w tło.

Strzelec wyborowy - radzi sobie z większością broni palnej, jednak jej ulubione pistolety są krótkolufowe co też przekłada się na preferencje.

Taniec - wbrew pozorom, dobrze sobie radzi jako tancerka, zwłaszcza jeśli chodzi o taniec towarzyski.

Wysoki próg bólu - ciężko ją złamać, jak każdy asasyn jest naprawdę silna psychicznie i fizycznie.

Prowadzenie powozu/jazda konno - w jej czasach właśnie tak się najczęściej przemieszczano, ona sama potrafi poradzić sobie zarówno z powozem jak i z koniem, częściej jednak woli jeździć konno.

Dyplomacja - czasem ważniejsze niż umiejętności zabójstw, są umiejętności rozmowy. Ona sama posiada niezwykłą zdolność do zjednywania sobie ludzkich serc, nawet samej królowej Anglii.

Pływanie - zdarza się, że musi uciekać z jakiegoś mostu, skakać do rzeki czy podbić na jakiś statek aby zdobyć cenny ładunek. Pływanie jest niezmiernie ważne dla jej kariery...a przede wszystkim życia.


" />" />" />
" />" />
" />" />
" />" />
" />" />

No to hop

1. Wydaje mi się, że waga 59 kilo przy 170 centymetrach wzrostu to jednak za mało - zwłaszcza, że trzeba wziąć pod uwagę fakt, że Evie, jako osoba przeszkolona w walce i sztuce parkouru, powinna mieć dość rozwiniętą tkankę mięśniową.

2. Wiem, że w grze sprawa wyglądała inaczej, ale w przypadku uniwersum mimo wszystko marvelowskiego należałoby w nieco inny sposób rozwiązać sprawę Wzroku i Zmysłu Orła. Są wpisane (zresztą słusznie) jako moce, z kolei Evie w rasie wpisane ma "człowiek", chociaż zdolności przez nią posiadane dla zwykłej osoby dostępne nie są - należałoby to więc poprawić, plus dopisać, w jaki sposób Evie w ogóle je zdobyła.

3. Podobnie Skok Wiary. Ładnie to wygląda w grze, ale rzeczywistość jest brutalna, i tak naprawdę skok z dużej wysokości w stertę siana lub liści nie skończyłby się najlepiej - dlatego niekoniecznie pasuje tu "nieważne z jak wysokiego miejsca przyjdzie jej to robić, nie będzie z tym problemu", bo od pewnej wysokości można się już poważnie połamać, nawet jeśli skok wykonuje się bardzo umiejętnie.

4.

Cytat :

Uważa, że szaleństwo ze Wzrokiem Orła jest skutkiem paktu z Junoną, która zawsze starała się wystawić ludzi jak tylko się dało.

Nie do końca rozumiem, o co chodzi z Junoną która "zawsze starałs się wystawić ludzi" w kontekście problemów ze Wzrokiem Orła, więc byłabym wdzięczna za uściślenie.

1. Poprawione.
2. Poprawione.
3. Poprawione.
4. Usunięte.