IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Yeah, yeah, Hydra is legion. But when was the last time you faced a dragon?

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Danny Rand
Danny Rand


Liczba postów : 14
Join date : 23/04/2018

Yeah, yeah, Hydra is legion. But when was the last time you faced a dragon? Empty
PisanieTemat: Yeah, yeah, Hydra is legion. But when was the last time you faced a dragon?   Yeah, yeah, Hydra is legion. But when was the last time you faced a dragon? EmptySro Cze 06, 2018 5:35 pm

Yeah, yeah, Hydra is legion. But when was the last time you faced a dragon? Tumblr_on0mbmSYqw1vfmsbyo3_500

Metryka:

Imię/Imiona i Nazwisko: Daniel Thomas Rand

Płeć: Mężczyzna

Wiek i Data Narodzin: 27 lat, urodzony 1 kwietnia 1987 roku

Pochodzenie: Stany Zjednoczone Ameryki, Nowy Jork

Rasa: Człowiek

Profesja: Prezes Rand Enterprises, Obrońca K’un-Lun

Wzrost: 183 cm

Waga: 67 kg

Pseudonim/Tajna Tożsamość: Iron Fist, the Living Weapon, Young Dragon, Pancernik (razem z Mattem może zakładać klub zwierzątek) John Anderson

Jawność Tożsamości: Nie musi chować twarzy pod szalikiem Jess Jawna

Przynależność: Defenders Bohaterowie

Słabości:
Impulsywność: Pomimo zdolności kontroli nad gniewem, Danny łatwo traci nad sobą panowanie. Jest pierwszym, który pcha się do działania, a już szczególnie do walki. Nie potrzebuje planu działania, bo woli działać spontanicznie, a przy tym jest bardzo niecierpliwy przy jakichkolwiek taktykach. Nie ma przy tym problemu porywać się na o wiele silniejszego przeciwnika, jeśli ten mu jakoś zajdzie za skórę. Nie myśli o konsekwencjach, i jeśli jest sprowokowany to agresywnie przechodzi do ataku. Im więcej negatywnych odczuć ma do kogoś, tym większe prawdopodobieństwo, że w walce zapomni się i bez opamiętania będzie uderzał nawet już bezbronnego wroga.

Naiwność: Bardzo łatwo go niestety zmanipulować. Danny nie mając kontaktu ze światem zewnętrznym nie nauczył się odróżniać, kiedy ktoś go oszukuje, a kiedy naprawdę potrzebuje od niego pomocy. Zbytnio wierzy w ludzi nie myśląc o tym, że może być wykorzystywany. Co prawda nabył już trochę doświadczenia, ale nadal są momenty w których jest zbyt ufny.

Katastrofa: Danny podczas katastrofy stracił oboje rodziców. Widział ciało ojca, które prześladuje go niekiedy w koszmarach sennych, tak samo jak i wyrzucenie matki z samolotu, a nawet ciała obu pilotów. Ma sobie także za złe, że po wypadku nie miał sił szukać matki, która przecież mogła przeżyć wypadek, jak i on. W K’un-Lun słyszał nawet jej wołanie, co jednak równie dobrze mogło być schizofrenią wywołaną traumą.

Bez zabijania: Chociaż potrafi stracić panowanie nad sobą, to Danny nie chce zabijać ludzi. Nawet jeśli byłaby to jego powinność jako strażnika, to nie chce pozbawiać ludzi życia chociażby byli ogromnym zagrożeniem dla niego i jego bliskich. Przeraża go także możliwość zabicia kogoś i pewnie przeżyłby ogromną depresje, gdyby bezpośrednio kogoś by zabił.

Kalorie: Ataki energetyczne pobierają dużo energii z jego ciała, a wtedy musi wyrównać poziom w organizmie. Po użyciu mocy Iron Fista jest bardzo głodny i potrafi jeść ogromne ilości jedzenia. Przy tym nie odbija się to na jego tuszy, ze względu właśnie na zmianę zapasów na kolejne ataki. Jeśli akurat nie ma czegoś zjeść, to może stać się senny i słabszy.

Medytacja: Jeśli nie ma akurat co zjeść, zawsze może posiłkować się medytacją. Jest to o wiele dłuższy proces odzyskiwania chi potrzebnej do kolejnego ataku, ale pomaga, kiedy akurat nie może się zbytnio ruszać. Ma także rodzaj ćwiczeń medytacyjnych pomocnych w szybszym odzyskiwaniu energii, ale może go wykonać mając odpowiednio dużo miejsca i zdolność gwałtownego poruszania się.

Więzy: Danny nie ma za wiele bliskich osób, ale dzięki temu bardziej docenia je i o wiele mocniej skupia się na utrzymaniu ich oraz dbaniu o bezpieczeństwo takowych. Dużo łatwiej zaufać mu osobie, którą już znał, ale jednocześnie zdrada takich ludzi boli go najmocniej. Jednak jest gotowy poświęcić nawet siebie w obronie najbliższych i pod żadnym pozorem nie dopuścić do narażenia ich życia swoją osobą.

Konflikt: Musi jednocześnie mierzyć się z byciem Dannym Randem, jak i Iron Fistem. Jeśli jest moment, w którym następuje konflikt i musi wybierać między ścieżką Iron Fista, a życiem jako Danny, to jego chi może zostać zablokowane i uniemożliwić mu wykorzystywania specjalnej mocy. Musi wtedy mocno zreflektować się i jakoś odzyskać równowagę między obiema osobowościami.  

Zmęczenie: Chi jest nazywana energią życiową, dlatego jeśli Danny jest zmęczony, to jego chi jest bardzo niewielkie i może nie móc albo w ogóle wykorzystywać moc Iron Fistra, albo będzie się to wiązało z niebezpieczeństwem omdlenia po takim ataku. Jeszcze nie nauczył się całkowicie odpocząć podczas medytacji, a jego zahartowanie ma swoje ludzkie granice, więc od czasu do czasu musi także i spać, aby zregenerować w pełni siły. Wykrwawianie się także uszczupla zasób energii.

Rany: Moc Iron Fistów daje mu zdolność regeneracji, ale jedynie podczas skupienia swojego chi w ręce. Jeśli jest nieprzytomny lub nie ma sił zebrać energii, to jest to zdolność bezużyteczna. A zranić go można jak zwykłego człowieka, a wiele silnych narkotyków może go odurzyć.

Hand: Pradawna organizacja, której celem jest odzyskanie dostępu do K’un-Lun i nieśmiertelność. Na ich drodze stoi oczywiście Iron Fist, którego chcą pozyskać na własną stronę do otworzenia niektórych miejsc z potężnymi artefaktami albo zabić, jeśli stanowi problem. Problemem Danny’ego jest to, że Ręka już wie kim jest, natomiast on nie zna każdego jej członka.

Awiofobia: Lęk przed lataniem. Medytacja pomaga wejść na pokład, ale wszelkiego rodzaju turbulencje wprawiają go w paniczny strach. Ma wrażenie, że dosłownie za moment powtórzy się sytuacja z jego rodzicami. Wszyscy umrą w katastrofie powietrznej. Jest wtedy sparaliżowany i nie może się na niczym skupić, ma przy tym także problemy z oddychaniem. Bez czyjejś pomocy może się to skończyć nawet utratą przytomności.

Fizjonomia:
Danny Rand jest rozpoznawalnym biznesmenem i to nie tylko ze względu na swoje cudowne zmartwychwstanie. Może nie jest to typ, który każdemu pasuje, to jednak niewątpliwie jest przystojnym, młodym mężczyzną. Chociaż niektórzy mogą porównywać go przez niektóre cechy wyglądu do cherubina.
Ma ponad metr osiemdziesiąt i przy tym odpowiednio zadbane ciało. Lata treningu nie poszły na marne, ale przy tym nie nabył masywnej muskulatury, więc nie jest ani wychudzony, ani nadmiernie umięśniony. Może się poszczycić świetną kondycją, widoczną w jego urzeźbionym ciele. Ma szerokie ramiona i wąskie biodra, więc bez ubrań prezentuje się równie świetnie, co w oficjalnych garniturach.
Jest jasnym blondynem, którego włosy mają skłonność do mocnego kręcenia się, ale są na tyle krótkie, aby mu to zbytnio nie przeszkadzało. Raczej nie za bardzo dba o nie bardziej niż przeczesanie kilka razy grzebieniem, co i tak trudno stwierdzić przy tym „anielskim puchu”. Było wspomniane o jego wyglądzie cherubina, bo jego blond włosy okalają pucołowatą twarz, która gdyby nie krótko przycięta broda byłaby kolejnym tematem żartów jego zbyt młodego wyglądu. Do kompletu brakuje jedynie jasnoniebieskich oczu, które przeważnie z ciekawością patrzą na otaczający świat.
Jest pewny siebie, ale i otwarty, co od razu widać po nim. Nie tylko w wyprostowanej sylwetce o dumnie wypiętej piersi, ale i szerokim uśmiechu, którym nagminnie męczy każdego w pobliżu.
Warto wspomnieć o najbardziej charakterystycznym elemencie ciała Danny’ego, jakim jest symbol Iron Fistów na jego klatce piersiowej. Jest to smok z rozpostartymi skrzydłami, który wydaje się być tatuażem z czarnego tuszu.

Cechy Charakteru:
W bardzo młodym wieku trafił do K’un-Lun, gdzie przez piętnaście lat był odseparowany od reszty świata i to akurat podczas dorastania. Nie miał przez to okazji doświadczyć na własnej skórze ludzkiej mściwości czy zazdrości, a także kłamstwa i manipulacji, przez co obecnie nie umie ograniczyć swojego zaufania. Jego zachowanie można przyrównać do dziecka, które jest uczciwe, szczere i otwarte oraz pełne entuzjazmu do wszystkiego dookoła. Jego prostolinijność wprowadza go w kłopoty, ale i łatwo zyskuje sobie przyjaciół swoją miłą osobą. Nie są to jedyne cechy porównujące go ciągle do dziecka, bo poza tymi pozytywnymi brakuje mu także cierpliwości i odpowiedzialności. Podejmuje pochopne decyzje kierując się jedynie instynktem, a przy tym nie myśląc o konsekwencjach, co sprawia, że dla wielu może być zwyczajnie beztroski. Szczególnie brak mu wiedzy w sferze biznesowej, gdzie nie myśli o odpowiednich dla jego firmy rzeczach potrzebnych do zarabiania.
Oczywiście jest bardzo empatyczny i zależy mu na osobach wokoło, nawet jeśli ich nie zna. To altruista gotowy poświęcić siebie za innych, ale nadal nie mający pojęcia o pewnych zasadach obecnego społeczeństwa. Nie rozumie także, czemu jego życzliwość i chęć pomocy jest tak wykorzystywana.  
Jak każde dziecko, dość łatwo ponosi się emocjom. Chociaż uczony był nie czuć, bo w końcu bronie nie czują, to wszystko kumuluje się w nim, aby eksplodować. Wiele rzeczy może go rozgniewać i wyprowadzić z równowagi, a brak pogodzenia się ze śmiercią rodziców co jakiś czas przypomina o sobie na nowo targając jego pewnością do tego, kim jest, a kim powinien być i jeszcze bardziej frustrując.
Danny to jednak wojownik. Stara się panować nad uczuciami i skupiać jedynie na celu. Ma w sobie wiele zacięcia i samozaparcia dla osiągnięcia szczytu. Jest ambitny i pewny siebie, co zawsze pomaga mu wygrać. Przy tym jest bardzo odważny, co czasami można jednak nazywać z głupią brawurą. Nie brak mu także energii do każdego zadania, a już szczególnie walki. Jako wojownik K’un-Lun cechuje go także honorowość i gotowy jest dotrzymać obiecanego słowa.

Akta Biograficzne:
Danny był jedynakiem wychowywanym w zamożnej rodzinie, która pomimo pieniędzy zawsze mocno go kochała i dbała o niego. Jego ojciec, Wendell, był współwłaścicielem firmy „Rand Enterprises”, zaś matka, Heather, po studiach pedagogicznych zapewniała mu dodatkowe nauczanie. Niestety nie miał w młodości okazji do zaprzyjaźniania się z rówieśnikami z powodu pobierania nauk w domu ze wszystkich zajęć, ale jako najbliższe towarzystwo kogoś w swoim wieku miał rodzeństwo będące dziećmi drugiego założyciela firmy. Joy i Ward Meachum byli dla niego niemal jak rodzina pomimo niezbyt przyjemnego zachowania Warda wobec Danny’ego. Samego Harolda Meachuma traktował jak ojca po powrocie do Nowego Jorku (a przynajmniej do czasu poznania o nim prawdy).  
Kiedy miał dwanaście lat wraz z ojcem i matką udał się w podróż służbową do Anzhou, niestety podczas lotu zdarzył się wypadek. Jak później się okazało to nie tylko turbulencje, ale i otrucie pilotów doprowadziło do rozbicia się samolotu, w wyniku czego zmarli wszyscy z wyjątkiem Danny’ego.
Chłopca znaleźli mnisi z klasztoru K’un-Lun, którzy zabrali go do siebie i zaopiekowali się nim z czasem poddając morderczemu treningowi.
Przez piętnaście lat wychowywał się jak inni mnisi, a po usłyszeniu o tytule Iron Fista postanowił zmienić trening na taki, którzy przygotowywałby go do próby. Targany aspiracjami, a także chęci zwyczajnej zemsty stanął do walki ze smokiem Shou-Lao i po pokonaniu go zatopił dłonie w jego sercu zyskując moc. Niestety nie zamierzał dopełnić obowiązku swoich poprzedników i wiedziony własnym sercem uciekł przez przełęcz, którą miał bronić do świata zewnętrznego.
Zmieniając swoje imię i trochę tułając się po świecie wrócił do Nowego Jorku, gdzie nikt nie chciał wierzyć w jego przeżycie, włącznie z Meachumami, którym nawet nie na rękę był jego powrót.
Korzystając z pomocy Jeri Hogarth poznanej w firmie za dzieciaka oraz niewielkiej pomocy Joy udało mu się przywrócić siebie do życia i na kierownicze stanowisko w firmie ojca.
Niestety potem na jego drodze stanęła Hand, organizacja stanowiąca największe niebezpieczeństwo dla świata, o czym mówiono mu w K’un-Lun. Dość mocno zadarł z Madame Gao oraz niejakim Bakuto, którego zabiła uczennica, a zarazem największa pomoc Iron Fista w Nowym Jorku – Colleen Wing. A przynajmniej tak myśleli…
Po pokonaniu Bakuto, Harolda Meachuma i względnym Madame Gao udał się z powrotem do Chin, aby wrócić do K’un-Lun. Niestety cały klasztor zniknął. Danny sam nie wie, czy zniknął on z powodu braku obrońcy czy stało się inne nieszczęście, ale postanawia wypełnić swoją własną misję pokonania Hand.  

Potencjał Bojowy:

Siła: 2/2/7 (136kg)
Szybkość: 3/3/10 (30km/h)
Zręczność: 6/6/6
Wytrzymałość: 3(7)/3(7)/8 (Pięść naładowana chi)
Zdolności Bojowe: 6/6/6
Regeneracja: 1(8)/1(8)/8 (z mocą Iron Fista, bez możliwości odtworzenia kończyn)
Celność: 3/5/6
Inteligencja: 2/2/5

Wyposażenie:

Broń:
On sam jest bronią

Pancerz:
Nie posiada

Plecak/Ekwipunek Podręczny:
Odtwarzacz MP3
Telefon
Dowód osobisty
Karty kredytowe
Trochę drobnych

Przechowalnia:
Ubrania, zwykłe wyposażenie domu

Lokum:
Apartament w Upper West Side na Manhattanie

Środek Transportu:
Srebrny Aston Martin
Prywatny samolot

Pieniądze:
Dostaje około 200 tysięcy dolarów na miesiąc


Moce:
- Danny po walce z Shou-Lao zanurzył pięść w jego nadtopionym sercu, dzięki czemu to właśnie w tym miejscu jego ciała łatwo kumuluje się energia chi, służąca do walki. Nie może tego robić cały czas, ale dzięki tej jednej dawce jest w stanie zadawać niesamowite ciosy i chronić się przed mieczami czy pociskami. Gęstość i wytrzymałość jego pięści jest wtedy podobna do skóry Luke’a Cage’a.
Poza zadawaniem powalających ciosów, bez uszczerbku na jego zdrowiu, oraz zwiększonej wytrzymałości, może uderzać w konkretne przedmioty wywołując falę uderzeniową, która powali na ziemię przeciwników znajdujących się nawet do 30 metrów od niego, a tych najbliżej nokautując.
Opanowanie Mocy: 4/5/5
- Z umiejętności tej kumulacji chi poza atakiem, potrafi także się skupić na odnalezieniu czyjejś energii życiowej, a dzięki temu także i usunięciu wszelkich toksyn z organizmu swojego i innej osoby. Poza tym, podczas kumulacji energii chi, jego własne ciało regeneruje się ze wszelkich obrażeń w natychmiastowym tempie.
Opanowanie Mocy: 3/5/5
- Dzięki skupieniu chi, Danny jest także mniej podatny na magie. Przy odpowiednim skupieniu może wydostać się z iluzji, przejść ze swojego snu do snu kogoś innego albo odpierać ataki mentalne na jego umysł, w tym i hipnozę. Oczywiście pod warunkiem posiadania wystarczająco dużo silnej woli i energii życiowej.
Opanowanie Mocy: 2/5/5
- Dzięki energii smoka nie tylko zyskał moc Żelaznej Pięści, ale i wzmocniło to jego dotychczasowy trening zwiększając refleks, zwinność i wytrzymałość Danny’ego ponad ludzkie ograniczenia.
- Spowolniony proces starzenia się. Zajęcie Iron Fista nie należy do łatwych i wiąże się z możliwością szybkiej śmierci, ale by nie narażać mnichów na zbyt częste walki z Shou-Lao każdy kolejny Iron Fist otrzymuje część daru nieśmiertelności smoka, dla jak najdłuższej służby u bram K’un-Lun.

Umiejętności:
- Bardziej jako hobby opanował sztukę składania papieru zwaną potocznie origami. Nie jest ekspertem, ale potrafi z kawałka papieru zrobić małego żurawia albo kwiatek.
- Kiedy był młodszy uczył się jazdy konno, a to trochę jak z jazdą na rowerze – nigdy nie zapominasz. No ale na pewnie chwilę by mu zajęło przypomnienie sobie podstaw.
- Umie prowadzić samochód osobowy, chociaż nie ma prawa jazdy. Kto jednak zatrzyma małego miliardera w samochodzie za dwieście tysięcy dolarów?
- Mówi biegle po angielsku, chińsku i języku K’un-Lun oraz trochę w japońskim.
- W klasztorze oraz od Bakuto nauczył się różnych rodzajów medytacji, które pomagają między innymi na regeneracje chi, spowolnienie rytmu serca, opanowanie gniewu czy tłumienie bólu.
- Podczas treningów Lei Kunga przeszedł szkolenie w starożytnych chińskich sztukach walki. Jest dzięki temu mistrzem w Kung Fu, ale i w Kunlunquan, Shaolinquan, Fujian White Crane, Judo, Aikido, Wing Chun, Ninjutsu, Muay Thai czy Karate boks.
- Poza umiejętnościami walki wręcz umie także walczyć różnego rodzaju bronią białą, od mieczy po włócznie. Ale prawie wszystko może wykorzystać do ataku.
- Całkiem dobrze radzi sobie także bronią miotaną, taką jak shurikeny.
- Niewielka znajomość nauk mistycznych.
- Osiągnął ludzki szczyt wytrzymałości, a jego kondycja jest na najwyższym możliwym poziomie.
- Jest gibki i elastyczny, można bez problemu nazwać go mistrzem akrobacji.

Informacje Dodatkowe:
- Najstarszy z Defenders
- Lubi wino śliwkowe
- Jest fanem starego hip hopu
- Jakby się zastanowić, to dla Defenders jest jak Tony Stark dla Avengers. Tylko umie się bić
- Nauczył się jeździć samochodem jeszcze w K’un-Lun, chociaż wtedy nie szło mu najlepiej
- Kiedy osiągnie mistrzowskie opanowanie swoich mocy, możliwe, że jednym uderzeniem będzie mógł zniszczyć nawet Helicarrier
- Jessica nazywa go Ironclad, co można tłumaczyć jako Pancernik. Bardzo wymowne dla nazywania Matta Krecikiem
- Muzyka nawet pomaga mu się bardziej skoncentrować
- Jest w związku z Colleen Wing

Yeah, yeah, Hydra is legion. But when was the last time you faced a dragon? Oie617402_qehnrpp


Ostatnio zmieniony przez Danny Rand dnia Sob Cze 09, 2018 9:38 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Pani Kar
Pani Kar
Kapryśna Pani.rar

Liczba postów : 619
Join date : 10/12/2016
Skąd : Mroczny wymiar

Yeah, yeah, Hydra is legion. But when was the last time you faced a dragon? Empty
PisanieTemat: Re: Yeah, yeah, Hydra is legion. But when was the last time you faced a dragon?   Yeah, yeah, Hydra is legion. But when was the last time you faced a dragon? EmptySob Cze 09, 2018 8:36 pm

1. Źle obliczony wiek. Danny, według forumowego roku, powinien mieć 23 lata.

2.
Żelazna Pięść napisał:
Wytrzymałość: 3/3/8 (Z wyjątkiem pięści naładowanej chi)
Proszę o podanie statystyki wytrzymałości pięści naładowanej chi.
Powrót do góry Go down
https://avengers-assemble.forumpolish.com
Danny Rand
Danny Rand


Liczba postów : 14
Join date : 23/04/2018

Yeah, yeah, Hydra is legion. But when was the last time you faced a dragon? Empty
PisanieTemat: Re: Yeah, yeah, Hydra is legion. But when was the last time you faced a dragon?   Yeah, yeah, Hydra is legion. But when was the last time you faced a dragon? EmptySob Cze 09, 2018 9:40 pm

1. Musiałem wziąć przez przypadek całą datę z serialu. Poprawione.
2. Dodana statystyka samej pięści jedynie po naładowaniu jej energią.
Powrót do góry Go down
Kapitan Ameryka
Kapitan Ameryka
Matka kwoka

Liczba postów : 426
Join date : 11/12/2016

Yeah, yeah, Hydra is legion. But when was the last time you faced a dragon? Empty
PisanieTemat: Re: Yeah, yeah, Hydra is legion. But when was the last time you faced a dragon?   Yeah, yeah, Hydra is legion. But when was the last time you faced a dragon? EmptySob Cze 09, 2018 9:58 pm

Yeah, yeah, Hydra is legion. But when was the last time you faced a dragon? GfOKDs1

Ranga: Respektowany
Punkty: +/- 40

Powrót do góry Go down
Pani Kar
Pani Kar
Kapryśna Pani.rar

Liczba postów : 619
Join date : 10/12/2016
Skąd : Mroczny wymiar

Yeah, yeah, Hydra is legion. But when was the last time you faced a dragon? Empty
PisanieTemat: Re: Yeah, yeah, Hydra is legion. But when was the last time you faced a dragon?   Yeah, yeah, Hydra is legion. But when was the last time you faced a dragon? EmptyNie Paź 07, 2018 8:04 pm

Punkty Reputacji: +3
Fabuła: Sklep Jubilerski w Greenwich
Pokonanie przestępcy z dziwną bronią na ręku i udzielenie krótkiego wywiadu do telewizji.
Powrót do góry Go down
https://avengers-assemble.forumpolish.com

Sponsored content



Yeah, yeah, Hydra is legion. But when was the last time you faced a dragon? Empty
PisanieTemat: Re: Yeah, yeah, Hydra is legion. But when was the last time you faced a dragon?   Yeah, yeah, Hydra is legion. But when was the last time you faced a dragon? Empty

Powrót do góry Go down
 
Yeah, yeah, Hydra is legion. But when was the last time you faced a dragon?
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Hail Hydra!
» Kapitan Ameryka i jego Hail Hydra
» Event: Once Upon a Time
» Time in a bottle
» Call me "Edgelord" one more time...

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Avengers Assemble :: Formalności postaciowe :: Zbiór Kart Postaci :: Zaakceptowane-
Skocz do: