IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Ulica

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
[NIEAKTYWNY MG]
[NIEAKTYWNY MG]
Prezes

Liczba postów : 130
Join date : 28/02/2017
Skąd : (któryś z kolei) wymiar równoległy

Ulica Empty
PisanieTemat: Ulica   Ulica EmptySob Wrz 23, 2017 8:59 pm

Ulica Tumblr_owqva14JCA1qkut9lo1_500
Zwykła ulica w Greenvich Village. Ceglane bloki z metalowymi schodami przeciwpożarowymi po bokach, niezbyt wyszukane lokale i wszechobecny w tym mieście zgiełk i tłum. Odrobina prawdziwego amerykanizmu ukryta tuż za rogiem!
Powrót do góry Go down
[NIEAKTYWNY MG]
[NIEAKTYWNY MG]
Prezes

Liczba postów : 130
Join date : 28/02/2017
Skąd : (któryś z kolei) wymiar równoległy

Ulica Empty
PisanieTemat: Re: Ulica   Ulica EmptySob Wrz 23, 2017 9:01 pm

Miasto Nowy Jork.
Pełne niewiarygodnych cudów! Gdzie jak nie tutaj człowiek przybywa spełnić swój Amerykański Sen? Statua Wolności rozgrzewająca marzenia i wielkie miasto pełne możliwości. Mieszkańcy, którzy osiągnęli już chyba wszystko nie znają pojęcia „niemożliwe”. Ciche i leniwe popołudnie szumnego światka przerwała zatem typowa sytuacja tego pięknego miasta: wielka dziura o złotych brzegach rozszerzała się na jasnym niebie pożerając go swym mrocznym wnętrzem. Tutaj inwazja czy inne apokalipsy zdarzają się minimum raz na tydzień, a tak się składa, że w tym tygodniu jeszcze nic nie miało okazji osiągnąć globalnego zagrożenia…
Winowajcy tego końca świata nie trzeba było długo szukać. Z tłumu gapiów nerwowo patrzących na to przedstawienie najbardziej wyróżniał się osobnik, który gdzieś na środku ulicy lewitował sobie dwa metry nad asfaltem wznosząc ręce ku niebu. Na oko trzydziestoletni mężczyzna o całkiem zadbanej aparycji patrzył z szaleństwem w górę swoimi niebieskimi oczyma. Coraz bardziej hulający wiatr rozwiewał jego ciemne włosy i miotał beżowym płaszczem oraz czarnym krawatem. Poza nieco zarośniętym podbródkiem trudno szukać w tym elegancko ubranym w koszulę i garniturowe spodnie mężczyźnie jakichś oznak nieładu. Ale on z chęcią chciał ten nieład zasiać… Z jego usta ułożyły się w nieme zaklęcie, a z mroków budynków wyłoniły się poczwary przypominające psy, tylko z nastroszoną sierścią w popielatym kolorze i zębiskami ociekającymi czarną mazią, które szczerzyły do niewinnych cywilów.

Powrót do góry Go down
Doctor Strange
Doctor Strange


Liczba postów : 31
Join date : 04/05/2017

Ulica Empty
PisanieTemat: Re: Ulica   Ulica EmptySob Paź 07, 2017 7:02 pm

Strange nie czuł się źle z tym, że musiał niczym byle śmiertelnik przebierać nogami. Przynajmniej zachowywał kondycje nie marnując energii na czary. No i akurat wygląda naprawdę seksownie, kiedy biega… Nie miał oczywiście problemów z wykorzystywaniem magii do najprostszych codziennych czynności, ale kiedy miał zmierzyć się z nieznanym wrogiem lepiej zachowywać wszystko na potężne zaklęcia. Spryt nie zawsze działa… Czasem trzeba po prostu użyć sporo siły i wtłuc komuś sprawiedliwość do głowy.
Unosząc się w powietrzu zastanowił się nad pytaniem zadanym przez Cleę wcześniej. Co prawda demony były sensownym wyjaśnieniem czarnej magii, ale niestety nie jedynym. Nie każdy czarodziej był tak uczciwy i dobroduszny, jak on. Zdarzali się tacy, którzy bratali się z siłami zła dla własnych, egoistycznych pobudek.
- Zaraz się dowiemy z kim, lub z czym mamy do czynienia. - rzucił jej tylko sam nie wiedząc, która opcja byłaby tą najgorszą. Demona trudno pokonać, ale widok człowieka, który tak nisko upada… boli i jego serce. A co dopiero taką naiwnie postrzegającą ludzkość Cleę! Może zbytnio się martwił? Nie była dzieckiem, chociaż miała czasem taką mentalność.
Jak się okazało, kiedy byli niedaleko, wywołującym zamieszanie był człowiek. Czarna magia była potężna, ale nadal wyczuć było można ludzką energię. Strange rozejrzał się po pobojowisku i dostrzegł piekielne ogary.
- Poradzisz sobie z nimi? - spytał wskazując na poczwary wyłaniające się z piekła. – W razie czego ratuj po prostu cywili. Zabierz ich, jak najdalej. - „Albo zawołaj mnie” chciał dodać, chociaż wiedział, że nie będzie mógł się rozdwoić. Sam ruszył w kierunku maga i wylądował na ziemi na wszelki wypadek zachowując dystans kilku metrów.
- Przestań! – krzyknął chcąc jakoś wyciągnąć maga z transu i przerwać jego zaklęcie. Oczywiście jeśli nie pomogło odniósł się do przemocy i używając manipulacji wody wyrwał strumień z hydrantu obok i cisnął nim w niebezpiecznego osobnika pod sporym ciśnieniem.
Powrót do góry Go down
Clea
Clea
Female Hokus Pokus

Liczba postów : 114
Join date : 01/04/2017

Ulica Empty
PisanieTemat: Re: Ulica   Ulica EmptySro Paź 11, 2017 5:10 pm

Kobieta unosiła się chwilę obserwując z narastającą grozą, rozwijającą się scenę. Gdy jednak Strange do niej podleciał, mógł zauważyć, że pomimo lęku na twarzy dziewczyny pojawiła się również determinacja. Teraz nie mogła się bać, teraz musiała pomóc z całych swoich sił swojemu nauczycielowi!
- Zrobię wszystko co w mojej mocy by je powstrzymać! - zapewniła biorąc głęboki wdech i zostawiając Strange'owi najgorsze zadanie czyli zmierzenie się z przywoływaczem. Nie wiedziała czy na pewno jest to człowiek, czy może demon który przybrał ludzką postać, aby ich zmylić. Ale to nie był czas i miejsce na takie rozmyślenia. Zniżyła lot kierując się w stronę ogromnych psów. Zatrzymała się jednak nim te były w stanie ją dziabnąć i uświadomiła sobie... że nie bardzo wie co powinna robić. Gorączkowo próbowała sobie przypomnieć co takiego lubią psy.
Na pewno drapanie, ale raczej te pieski chętniej by coś zjadły. Na przykład jakiegoś cywila... obejrzała się na zgromadzonych na ulicy ludzi.
- Uc... - już miała do nich krzyknąć gdy zawahała się. Jeśli piekielne ogary dorównywały umysłem normalnym psom mogły pobiec za biegnącymi ludźmi. Albo samochodami. Podgłośniła swój głos - Postarajcie się stąd jak najprędzej odejść ale nie biec! Ewentualnie można gdzieś się schować, ale raczej lepiej gdybyście się stąd zabrali! - po tym obwieszczeniu odwróciła się w stronę zagrożenia, zebrała w dłoniach energię... i przegryzła wargi, czując nacisk presji. Jak niewiele umiała! Zerknęła na swojego mistrza i wzięła dodatkowo mocny wdech. Nie zawiedzie. Spojrzała na stojące wzdłuż ulicy latarnie. Wyciągnęła dłonie i mrucząc pod nosem zaklęcie starała się przekształcić je w wysoki drut kolczasty odgradzający psiska od cywili. Sprawiło to też, że obniżyła nieświadomie swoją wysokość znajdując się tak samo jak nieznany czarodziej na wysokości dwóch metrów.
Powrót do góry Go down
[NIEAKTYWNY MG]
[NIEAKTYWNY MG]
Prezes

Liczba postów : 130
Join date : 28/02/2017
Skąd : (któryś z kolei) wymiar równoległy

Ulica Empty
PisanieTemat: Re: Ulica   Ulica EmptySob Paź 28, 2017 7:31 pm

Brunet w pierwszej chwili nawet nie zauważył zagrożenia, jakby nie przewidywał żadnego oporu ze strony obrońców Ziemi, albo zwyczajnie był pewny swego? Emanowała od niego mroczna moc, ale był jedynie jej przekaźnikiem, a nie źródłem, więc śmiało można było go uznać jedynie za fanatycznego sekciarza, który nieco za daleko posunął się w swoich uwielbieniach do ciemnych sił.
Woda orzeźwiła go jednak na tyle, że skupił się na obronie, a nie na inkantacji. Wielki lej utworzony na niebie zatrzymał swój rozrost, a niebieskie oczy maga utkwiły się w Strange’u.
Niewidzialna ściana powietrza obiła wodę, ale na pewno ta wykonała swoje zadanie odciągając uwagę od poszerzania niosącej zagłady czarnej dziury. Niestety też, skupiła gniew na magu, który mógł wyczuć w powietrzu nieprzyjemne wibracje.
Brunet w płaszczu opuścił ręce, tylko po to, aby za chwilę podnieść je wraz z wielkim płatem asfaltu wyrwanym z ulicy i rzucił nim w natrętnego mistrza sztuk magicznych przekonany, że to zniechęci rywala.  
Clea w tym czasie dostała zadanie zajęcia się sforą demonicznych psów, które zdecydowanie nie wyglądały na coś, co chciałoby się w ogóle po brzuchu podrapać, a jedyne czym mogłyby się pobawić, to ludzka ręka. Oczywiście ludzie w pełni zmysłów i silnym instynktem zachowawczym rzucili się do ucieczki jak szaleni. Biegnąc wzdłuż ulicy, albo chowając się po klatkach schodowych, chcieli tylko jak najszybciej zniknąć z oczu stworów przypominających charty angielskie.
Na szczęście jej udało się w porę ogarnąć gromadę psów stawiając wokół nich płot nie do staranowania, a przynajmniej nie bez zranienia, a najwyraźniej psom nie pasowała taka opcja.
Nie musiała, bo znalazły sobie nowy cel, którym była wisząca tuż nad nimi czarodziejka.
Jeden z psów skoczył do góry i celnie wymierzył szczękami w jej kostkę ciągnąc ją w dół. Najwyraźniej udany atak jednego z nich rozochocił kolejne, które rzuciły się na dziewczynę, ale tylko kolejne dwa celnie wbiły szczęki w jej łydkę.

Statystki:
Strange:
Życie: Bez zmian (Obecnie 100)
Energia: -3 (Obecnie 97)
Clea:
Życie: - 20 (Obecnie 80)
Energia: - 5 (obecnie 95)
Powrót do góry Go down
Doctor Strange
Doctor Strange


Liczba postów : 31
Join date : 04/05/2017

Ulica Empty
PisanieTemat: Re: Ulica   Ulica EmptyPon Paź 30, 2017 4:24 pm

Nie spodziewał się od razu powalenia wroga na łopatki, chociaż byłoby o wiele przyjemniej już sobie wrócić do herbatki, ale od razu spostrzegł rezultat odwrócenia uwagi. Dziura, zapewne portal, na chwilę powstrzymała swój rozrost, a to dobrze wróżyło dla obrońców Ziemi. Może szczęście będzie sprzyjać im dalej i cokolwiek chciał przyzwać brunet zostanie tam, gdzie jest z powodu niedokończonej inkantacji.
Strange jednak nie miał czasu nad rozmyślaniem nad tym widząc lecącą w swoim kierunku bryłę betonu. Tarcze były wytrzymałe, ale nie miał czasu na wytworzenie, więc postarał się oskoczyć w bok przed naciągającym niebezpieczeństwem. Jeśli mu się to udało, to przeturlał się po chodniku i odzyskał równowagę od razu podnosząc się na równe nogi. Jego uwadze pewnie nie umknie mu wtedy zraniona czarodziejka, którą miał się opiekować.
- Clea! – krzyknął w jej kierunku czując się winny. Była jeszcze zbyt młoda i za mało doświadczona, więc nie powinien na jej barki kłaść takiej odpowiedzialności. Potem jednak będzie się samobiczował za swoją niekompetencje względem uczennicy. Musiał jej pomóc, chociaż nie mógł jednocześnie atakować maga.
Chyba, że… Jeśli nawet oberwał to szybko starał się otrząsnąć i za pomocą telekinezy zabrał pozostałe piekielne psy z klatki Clei po czym rzucił po prostu w bruneta w płaszczu. Nie mógł szarpnąć za gryzące ją stworzenia, ale nie mógł pozwolić na dalsze ataki ze strony reszty watahy. Musiał mieć po prostu nadzieję, że sobie z nimi poradzi, a potem on pomoże ją uleczyć.
Zapewne rzucanie z ogromną siłą nie należało do najprzyjemniejszych, ale jakoś tych piesków nie było mu szkoda. Kiedy skończyła mu się amunicja, a którykolwiek z psów nadal miał się podnieść spróbował użyć telekinezy, aby narzucić im swoją wolę, aby zaatakowały swojego pana. Jeśli jednak żaden z nich już nie miał siły wstać, to tradycyjnie przeszedł do stworzenia biczów z energii w każdej dłoni i uderzył nimi w mężczyznę.
Powrót do góry Go down
Clea
Clea
Female Hokus Pokus

Liczba postów : 114
Join date : 01/04/2017

Ulica Empty
PisanieTemat: Re: Ulica   Ulica EmptyCzw Lis 02, 2017 1:30 pm

Widząc, że jej plan zadziałał na ułamek sekundy poczuła się dumna. W normalnych warunkach, powiedziałaby radośnie Strange'owi, że udało jej się rzucić trudniejsze zaklęcie, nie tracąc przy tym specjalnie dużej porcji energii... ale szczęście wyparowało z niej gdy tylko coś ostrego rozdarło jej kostkę. Zszokowana spojrzała w dół, na zakrwawioną paszczę... zakrwawioną jej krwią i poczuła, że robi jej się słabo. W panice chciała wzlecieć, ale dwa inne psy rzuciły się na jej nogę wbijając zęby w jeden z najdelikatniejszych miejsc jakie mogły wybrać. Spazm bólu uderzył w jej ciało, gdy kobieta, podświadomie chcąc ulżyć własnemu cierpieniu i zmniejszyć odległość od ziemi, aby przez wiszenie na jej nodze kundle nie mogły poszerzyć rany. Z oczu zaczęły jej cieknąć łzy, ale nie dotknęła ziemi, przypominając sobie, że najpewniej gdy wyląduje te zaczną szarpać nogę aby wyrwać jak największy kawał mięsa. Zrobiło jej się niedobrze. Spojrzała w stronę swojego mistrza... i nagle poczuła napływ sił. Pomimo przerażenia i bólu, który prawie odbierał jej zmysły, wiedziała, że nie może kazać mu siebie ratować.
-Poradzę sobie mistrzu! Zajmij się nim! -wskazała na czarnoksiężnika i rozejrzała za czymś, przy pomocy czego mogłaby walczyć. Jej spojrzenie padło na jeden z hydrantów. Nie kontrolowała żywiołów, ale może przy użyciu pomniejszej telekinezy, zdołałaby nakierowywać sam strumień pod ciśnieniem? wyciągnęła dłoń w stronę czerwonego podparcia i mocno zagryzając usta by nie krzyczeć z bólu, próbowała otworzyć zawór i skierować wodę na przyszpilonych do jej nogi maruderów. Może nie było to najmądrzejsze, bo strumień wody mógłby równie dobrze skrzywdzić ją, ale musiała coś zrobić. A przecież żaden pies, a co więcej piekielny, nie powinien lubić się kąpać!
Powrót do góry Go down
[NIEAKTYWNY MG]
[NIEAKTYWNY MG]
Prezes

Liczba postów : 130
Join date : 28/02/2017
Skąd : (któryś z kolei) wymiar równoległy

Ulica Empty
PisanieTemat: Re: Ulica   Ulica EmptyNie Lis 05, 2017 12:44 pm

Strange zgrabnie uniknął rzuconego w niego kawałka betonu i od razu podniósł się gotowy do dalszego ataku. Chwila poświęcona na sprawdzenie stanu swojej uczennicy i zmartwienie się nie została na szczęście wykorzystana przeciw niemu, bo zły czarnoksiężnik nie spodziewając się większego oporu nie przygotował się na taki obrót spraw i najzwyczajniej w świecie dyszał zmęczony zarówno wcześniejszym przyzwaniem psów, rzuceniem kawałkiem asfaltu, jak i próbą otworzenia międzywymiarowego portalu. Nim złapał oddech w jego stronę poleciała reszta z watahy jego pupili. Kilku uniknął, ale dwa trafiły wprost w niego powalając na ziemię.
Piekielne psy pomimo wątłej budowy chartów szybko poderwały się z ziemi. Ich wytrzymałość była ponad telekinezę Strange’a i szybko postanowiły pomóc swojemu panu rzucając się na doktora.
Clea natomiast musiała zająć się innym problemem. Psy nawet teraz postanowiły miotać się, aby wyrwać jak największy kawałek mięsa. Na szczęście nim do tego doszło udało jej się skupić na pobliskim hydrancie i odkręcić nakrętki uwalniające strumień wody wprost na jej nogę.
Ciśnienie było jednak tak duże, że wraz z psami i ją zmyło na ulicę. Nie był to jednak aż tak zły obrót spraw, bo okazało się, że psy po kontakcie z wodą zaczęły się dosłownie rozpuszczać i przeistaczać w smolistą plamę.

Statystki:
Strange:
Życie: Bez zmian (Obecnie 100)
Energia: - 10 (Obecnie 87)
Clea:
Życie: - 8 (Obecnie 72)
Energia: - 5 (obecnie 90)
Powrót do góry Go down
Doctor Strange
Doctor Strange


Liczba postów : 31
Join date : 04/05/2017

Ulica Empty
PisanieTemat: Re: Ulica   Ulica EmptySob Lis 11, 2017 10:11 am

Ufając więc uczennicy skupił całą uwagę na magu i jak się okazało psach będących teraz jego zmartwieniem. Nie powinien przesadzać z magią, ale obecnie najważniejsze było niedopuszczenie do otworzenia się do końca portalu. Jeśli to się uda, to najpewniej i tak nie będzie potrzebował potem dużo więcej sił do zaklęć leczniczych.
Wziął wdech i skupił się nad szybką taktyką obronną. Niestety nie dane mu było widzieć efektów wody na Demonicznych Psach, więc dość sztampowo poszedł w ogień. Tworząc więc w obu rękach po jednej ogniowej kuli ciskał to w psy, to starał się i w złowrogiego maga. Jeśli jednak po tym wszystkim psy okażą się lepsze i zbliżą się do Strange’a, to natychmiastowo odepchnie je podmuchem wiatru, aby wybrać nowy sposób walki.
Powrót do góry Go down
Clea
Clea
Female Hokus Pokus

Liczba postów : 114
Join date : 01/04/2017

Ulica Empty
PisanieTemat: Re: Ulica   Ulica EmptySob Lis 11, 2017 8:02 pm

Siła wody pozbawiła ją możliwości lotu i znalazła się na drodze. Z trudem podniosła się do pozycji siedzącej, patrząc na ranę, z której wciąż ciekła krew. Poczuła jak znów robi się jej słabo, gdy ból powoli docierał do jej głowy, przypominając jej o tym jak bardzo go nie cierpi. Drżącymi rękoma złapała za poharatane udo i pisnęła z bólu, widząc na dłoniach jeszcze więcej krwi. Nie mogła sobie przypomnieć żadnego zaklęcia leczącego. Och, jak niewiele umiała! Musiała się bardziej przyłożyć do nauki, jeśli chce dalej pomagać mistrzowi. Mistrz... właśnie! Mistrz mówił jej jak tamować krwotoki bez użycia magii! Chwyciła za fragment swojego stroju, wyszarpując go od reszty kostiumu i próbując go przekształcić w większą chustę, za pomocą której owinęła dokładnie ranę. Po chwili obandażowała nogę na ile była w stanie zacisnąć chustę, nie krzycząc z bólu. A propo bólu, dotknęła swoich policzków, teraz mokrych od łez. Jej dłonie już drżały w wyniku szoku pourazowego. Obejrzała się na stwory które ją zaatakowały, ale zostały z nich tylko czarne, smoliste plamy. To dało jej do myślenia. Próbowała najpierw podnieść się normalnie, ale ból w łydce powalił ją z powrotem na ziemię, a w oczach błysnęły jej gwiazdy. Zbyt bolało. Uniosła głowę, by zobaczyć co robi jej mistrz i co się z nim dzieje. A widząc, że i Doktora pieski chcą skosztować natychmiast przeniosła spojrzenie na hydrant z którego wciąż leciała woda. Zmarszczyła brwi.
Nie miała okazji trenować władania wodą w jej prawdziwej formie. Wyciągnęła jednak w jej stronę rękę. Starała się skupić na jej kształcie i formie, próbując zmusić strumień do uderzenia w ogary otaczające Strange'a, może nawet i czarownika, który je wezwał. Musi mu pomóc ze wszystkich sił, które jeszcze w sobie posiada!
Powrót do góry Go down
[NIEAKTYWNY MG]
[NIEAKTYWNY MG]
Prezes

Liczba postów : 130
Join date : 28/02/2017
Skąd : (któryś z kolei) wymiar równoległy

Ulica Empty
PisanieTemat: Re: Ulica   Ulica EmptySob Lis 18, 2017 7:36 pm

Fireballe wybuchały uderzając w demoniczne psy, ale nie robiły im większej krzywdy niż chwilowe odepchnięcie. Nieuchronnie więc zbliżały się coraz bliżej, a ogień nie robił na nich żadnego wrażenia, skoro same były wykute w płomieniach Hadesu. O wiele większe kłopoty sprawiały magowi, który na przypadkowych pociskach lecących w jego stronę znów dekoncentrował się z zaklęcia przyzywania, aby podnosić niewidzialne tarcze. Zachwiał się i upadł na jedno kolano głośno dysząc. W tym momencie psy rzuciły się na Strange'a i gdyby nie interwencja Clei doktorek sam potrzebowałby medyka.
Silna koncentracja i upór pozwoliły jej zebrać nieco wody i chlusnąć nią na pozostałe psy, które rozpuściły się podobnie do ich pobratymców uczepionych wcześniej nogi młodej czarodziejki. Niestety, jak na tak proste zaklęcie jego szybka nauka momentalnie pozbawiła kobietę energii w drastyczny sposób.

Statystki:
Strange:
Życie: Bez zmian (Obecnie 100)
Energia: - 10 (Obecnie 77)
Clea:
Życie: Bez zmian (Obecnie 72)
Energia: - 40 (obecnie 50)
Powrót do góry Go down
Doctor Strange
Doctor Strange


Liczba postów : 31
Join date : 04/05/2017

Ulica Empty
PisanieTemat: Re: Ulica   Ulica EmptySro Lis 22, 2017 1:54 pm

Udało mu się dekoncentrować maga, ale niestety piekielne psy nie chciały odpuścić. Szybko okazało się, że chyba będzie musiał zmienić strategię, o ile w ogóle będzie mógł potem cokolwiek zmieniać…
Odruchowo cofnął się dotyku odchylając najbardziej jak to możliwe, ale na pewno gdyby nie pomoc uczennicy nie skończyłoby się to samym strachem. Chyba jednak sam musiał się jeszcze wiele nauczyć. I podziękować po wszystkim uczennicy.
Obejrzał się szukając wzrokiem Clei i upewniając się, że poza zmęczeniem nic jej nie jest postanowił skończyć już te walkę. Zdecydowanie za długo już ją prowadzili i nawet on sam odczuwał zmęczenie używaniem tylu zaklęć.
Mógłby spróbować po prostu podejść do niebezpiecznego mężczyzny bez korzystania z kolejnych zaklęć, ale ten mógłby mieć jeszcze asa ukrytego w rękawie, więc dla swojego bezpieczeństwa wytworzył bicz, którym zamachnął się i rzucił starając owinąć wokół wroga i przyciągnąć szybko do siebie, a potem korzystając z chwilowej dezorientacji ogłuszyć silnym uderzeniem bruneta.
Jeśli się mu to udało, to zmaterializował specjalne kajdanki mające uniemożliwić korzystanie z magii niegodziwemu czarnoksiężnikowi i udał się do Clei, aby jej pomóc.
Powrót do góry Go down
Clea
Clea
Female Hokus Pokus

Liczba postów : 114
Join date : 01/04/2017

Ulica Empty
PisanieTemat: Re: Ulica   Ulica EmptySob Lis 25, 2017 9:44 pm

Dała radę, dała! Ale dobrze, że w tym momencie siedziała na ziemi, bo najpewniej by upadła. Nagłe znużenie było dla niej trochę zaskakujące, choć... nie oszukujmy się, mogła się tego spodziewać. Pochyliła się mocniej do ziemi, czując że kręci jej się w głowie od nadużycia mocy. W głowie jej huczało od nadużycia własnych mocy, ale była zadowolona. Pomogła swojemu mistrzowi, spełniła swoje zadanie. Poczuła jak jej zmęczoną pierś wypełnia duma.
- Dasz radę mistrzu! Wierzę w ciebie! - krzyknęła najgłośniej jak potrafiła, stosując typowo ludzki doping i mając nadzieję, że mężczyzna poradzi sobie z nowym zagrożeniem. W razie czego... będzie musiała mu jakąś pomóc. Tylko może w mniej wyczerpujący sposób.
Powrót do góry Go down
[NIEAKTYWNY MG]
[NIEAKTYWNY MG]
Prezes

Liczba postów : 130
Join date : 28/02/2017
Skąd : (któryś z kolei) wymiar równoległy

Ulica Empty
PisanieTemat: Re: Ulica   Ulica EmptySro Lis 29, 2017 10:07 pm

Mag wymęczony był już przedłużającą się walką, więc pewnie nie stawiałby i oporu, gdyby Strange do niego podszedł. Niemniej… Z łatwością dało się wokół niego owinąć bicz i przyciągnąć, przy czym jeszcze niezbyt przyjemnie łupnął kolanami o ziemię pod stopami doktora.
Zaznajomiony z anatomią i wschodnimi sztukami walki mag powalił go jednym ciosem i zakuł, co całkowicie przekreśliło dalsze magiczne szaleństwa czarnoksiężnika. Teraz Strange mógł spokojnie już skupić się na swojej podopiecznej, a wieści o jego wygranej szybko się rozniosły, wiec lada chwila powinna zjawić się policja, aby zająć się przestępcą.


Statystki:
Strange:
Życie: Bez zmian (Obecnie 100)
Energia: - 7 (Obecnie 70)
Clea:
Życie: Bez zmian (Obecnie 72)
Energia: Bez zmian (obecnie 50)
Powrót do góry Go down
Doctor Strange
Doctor Strange


Liczba postów : 31
Join date : 04/05/2017

Ulica Empty
PisanieTemat: Re: Ulica   Ulica EmptyWto Gru 05, 2017 9:23 pm

Całe szczęście. Prawdopodobnie mógłby jeszcze nieco pociągnąć walkę, ale zawsze dużo lepiej, kiedy ta szybciej dochodziła do końca. Szczególnie takiego, w którym triumfuje dobro! Może i wszystko to było spektakularne i na swój sposób fascynujące, lub jak ktoś mógłby zażartować, magiczne, ale naprawdę wiązało ze sobą wiele niebezpieczeństw. Zniszczone mienie publiczne, zagrożenie życia ludzkiego. No i ta niepewność, czy aby się uda… Poza tym, coś innego teraz było dla Strange’a ważniejsze.
Doping Clei był uroczy. I chociaż wydawał mu się nierealny, na swój sposób w końcu nie pasował do takiej sytuacji, i tak był budujący i podnoszący na duchu. Dawał mu także świadomość, że odniesione rany nie wpłynęły na nią dobijająco, a to pozwalało nieco uspokoić zszargane nerwy. Jego determinacja i wsparcie, oraz najpewniej szczęście, pozwoliło mu obezwładnić przeciwnika i mógł chociaż na tej płaszczyźnie odetchnąć z ulgą.
Upewniając się, że mag już się nie wydostanie pobiegł od razu do swojej uczennicy oceniając jej rany. Poza rozszarpaną nogą zauważył i materiał wyżej. Poczuł się jeszcze bardziej dumny, że Clea zapamiętała coś z pierwszej pomocy. Mimowolnie uśmiechnął się nieco, ale zaraz spoważniał zwracając się do czarodziejki.
- Spokojnie, zaraz cię uleczę. – Nie ważne było jak wiele energii w to włoży. Chciał po prostu zagoić ranę i ukoić ból. Całe szczęście, że nie tylko dobrze znał medycynę, ale i magię leczniczą.
Złożył dłonie tuż nad łydką Clei i skupił się na uleczeniu jej. Zresztą, przy okazji zostając tutaj do czasu przyjazdu policji po niebezpiecznego czarodzieja. Pewnie ten szybko trafi w ręce SHIELD, a tam się nim odpowiednio zajmą.
- Byłaś bardzo dzielna, dziękuje za pomoc. Gdyby nie ty, to za wiele ze mnie by nie zostało. – Może to i było zbyt przesłodzone, ale miał wrażenie, że jako dobry mistrz powinien pochwalać osiągnięcia. No i faktycznie mogłoby się dla niego źle skończyć spotkanie z piekielnymi hartami, gdyby nie pomoc białowłosej.
Powrót do góry Go down
Clea
Clea
Female Hokus Pokus

Liczba postów : 114
Join date : 01/04/2017

Ulica Empty
PisanieTemat: Re: Ulica   Ulica EmptySro Gru 06, 2017 7:22 pm

Jej mistrz zdołał pokonać tego czarnoksiężnika! Napływ dumy sprawił, że Clea wyprostowała się mocniej, pomimo bólu w łydce i zmęczenia które ją ogarniało. Ale to nie było teraz w żaden sposób istotne.
Może nie powinna, ale widok Strenge'a całego i zdrowego sprawił, że kobieta wyciągnęła do niego ręce i objęła mocno jego szyję uśmiechając się radośnie szeroko. Po chwili uświadomiła sobie, że to jednak może zbyt duża poufałość, ale nie przejmowała się tym. Zbyt wielka euforia ją w tym momencie wypełniała.
- Na pewno znalazłby mistrz sposób aby je pokonać! - zapewniła go szczerze i z oddaniem, nawet jeśli poczuła się naprawdę wspaniale, że ten ją pochwalił. W jej rodzinnym wymiarze pochwały dawano bardzo rzadko i przy wyjątkowych okazjach. Natomiast czym było szczypanie lub pieczenie przy bólu rozrywanego z powodu szarpania ciała? Przynosiło tylko ulgę.
- Czyli udało się nam? - "nam" jak to pięknie brzmiało. Clea mogła wręcz poczuć moc tego stwierdzenia! Udało jej się zrobić coś więcej niż tylko pomóc jej mistrzowi! Gdyby nie fakt, że noga pewnie ledwo została zagojona, to najpewniej aż podskoczyłaby. Ale na razie wciąż siedziała, czując wspomnienie fantomowego bólu w jeszcze niedawno zranionej kończynie.
Powrót do góry Go down
[NIEAKTYWNY MG]
[NIEAKTYWNY MG]
Prezes

Liczba postów : 130
Join date : 28/02/2017
Skąd : (któryś z kolei) wymiar równoległy

Ulica Empty
PisanieTemat: Re: Ulica   Ulica EmptySob Gru 09, 2017 3:24 pm

S.H.I.E.L.D. pomimo ostatnich problemów nie zawiodło i pojawiło się idealnie na gotowe! Może oni tak specjalnie bohaterom pozwalają błyszczeć? No nic… Opancerzona furgonetka z logo agencji wjechała na ulicę i omijając wyrwę w ulicy podjechała do otumanionego maga. Chwilę dyskutowali nad magicznymi okowami i w ostateczności dorzucili swoje własne, po czym wrzucili go na tyły wozu.
Słysząc jednak doniesienia o tym, co tutaj się działo z rezerwą podchodzili do Strange’a i jego pomocnicy. Najwyraźniej magia nie była czymś, co wzbudzało równy szacunek, co zwyczajne rajstopy, albo nie trafiło na miłych funkcjonariuszy.
Upewniając się, że jednak pozostała dwójka nie stanowi potencjalnego zagrożenia zadarli głowy na portal, który powoli znikał aż całkiem przepadł zostawiając jasne niebo nad Nowym Jorkiem. Brawo, dzień został uratowany! Żadna inwazja nie ma szans… przynajmniej teraz.
Strange nie żałował i faktycznie podleczył Cleę kosztem swojej energii, ale dzięki wrodzonej zdolności nie zemdlał obok robiąc jej obciachu kłopotu.
Chociaż Tarcza nie była wylewna w podziękowaniach, to z okien pobliskich kamienic padły gromkie oklaski dla pary bohaterów, bo… Teraz i białowłosa zasłużyła na ten tytuł.

Statystki:
Strange:
Życie: Bez zmian (Obecnie 100)
Energia: - 28 (Obecnie 42) Zdecydowanie może odczuć osłabienie organizmu
Clea:
Życie: + 28 (Obecnie 100) Wszelkie rany całkowicie uleczone
Energia: Bez zmian (obecnie 50)
Powrót do góry Go down
Doctor Strange
Doctor Strange


Liczba postów : 31
Join date : 04/05/2017

Ulica Empty
PisanieTemat: Re: Ulica   Ulica EmptySro Gru 13, 2017 4:27 pm

Stephen rozumiał zdystansowanie Tarczowników do obojga magów. Ludzi zawsze niepokoiło to co nieznane, a przecież ci dodatkowo mieli strzec prawa. Trudno je strzec, kiedy na każdym kroku lęgną się nowe zagrożenia, zupełnie obce do tej pory. Dodatkowo trzeba wiedzieć, który koleś w trykotach jest akurat po ich stronie… a i tak kłębiło się pytanie: na jak długo po niej zostanie? Nie miał im tego za złe, nawet jeśli to ironiczne, skoro jakiś czas temu uratował świat! Odprowadził ich spojrzeniem aż do samochodu, w którym zniknął niebezpieczny mag i znów skupił się na uczennicy, której zdecydowanie optymizm nie opuszczał ani na krok, w sumie tak samo, jak duma z mistrza.
- Zgadza się, udało się nam. – podkreślił to ostatnie słowo i tak zawdzięczając sporo Clei. Skoro ona dowartościowywała jego, chciał się także odpłacać pięknym za nadobne. W jej wypadku mógł sobie na to pozwolić.
Kiedy skończył leczenie musiał głęboko westchnąć, dopiero teraz odczuwając jak sporo energii stracił na walce, i jak spore były rany jego podopiecznej. Wszystko jednak już było w normie. Noga Clei się ładnie zrosła i jedyny ślad po zębach to jej poszarpane leginsy. Wolał jednak nie ryzykować jej przemęczenia się. Odwrócił się i skupił na domu tworząc dłonią okrąg, aby powstał portal. Kiedy ten był już gotowy wziął Cleę na ręce, nawet pomimo jej prawdopodobnych sprzeciwów, i zabrał do domu przez utworzony portal w akompaniamencie oklasków dla bohaterów, którymi zresztą byli.

Oboje z tematu
Powrót do góry Go down

Sponsored content



Ulica Empty
PisanieTemat: Re: Ulica   Ulica Empty

Powrót do góry Go down
 
Ulica
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Ulica
» Ulica
» Broadway - ulica

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Avengers Assemble :: Rozgrywki fabularne :: Stany Zjednoczone Ameryki :: Nowy Jork :: New York City :: Manhattan :: Greenwich Village-
Skocz do: