:
➳Metryka: ➹ Imię/Imiona i Nazwisko: Felicity Megan Smoak
➹ Płeć: Kobieta
Wiek i Data Narodzin: 25 lat || 14 kwietnia 1989➹ Pochodzenie: New York
Star City➹ Profesja: Wsparcie techniczne || Bohater drugiej ligii || Komputerowy geniusz || agent SHIELD
➹ Wzrost: 165 (+ 15 cm na szpilkach)
➹ Waga: 53 kg
➹ Pseudonim/Tajna Tożsamość: Overwatch || I.T Girl || Sagitta
Jawność Tożsamości:Tajna➹ Przynależność: Adept SHIELD
Słabości:➹ Można ją zranić w konwencjonalny sposób. Nie jest odporna na broń, więc każda jej szkodzi jak innemu człowiekowi.
➹ Ma alergię na truskawki oraz orzeszki ziemne. Oba składniki mogą doprowadzić do szoku, a w najlżejszym przypadku, wystąpi wysypka na całym jej ciele. Może tak ze zacząć się dusić. Wszystko zależy od ilości alergenu.
➹ Bliskie dla niej osoby można nazwać słabością. Jest gotowa zrobić wszystko aby uratować tych, na których jej zależy. Nawet jeśli mowa o bardzo ryzykownym kroku.
➹ Dźwięki - Zbyt głośne dźwięki nie tyle przeszkadzają, co dosłownie sprawiają ból Felicity. Powtarzające się nagminnie dźwięki doprowadzają kobietę do szału, nie pozwalając się jej na niczym skupić.
➹ Brak źródła elektryczności - Chociaż nieświadomie, sporą część swojej własnej energii pobiera z otaczających ją maszyn zasilanych przez elektryczność. Wystarczy telefon czy telewizor aby wzmocnić energię przy tym jej samopoczucie, ale całkowity brak maszyn czy urządzeń w odległości co najmniej 50 metrów skutkuje spadkiem energii życiowej Felicity, co grozi nawet pewnego rodzaju szokiem.
Fizjonomia:Prawdę mówiąc, Felicity nie jest zbyt wysoka, jednak nadrabia braki w swoim wzroście butami na obcasach. Długie blond włosy zwykle nosi związane w kitkę albo kok ze względów praktycznych. Trzeba przyznać, że jest ładnie kształtna, aparycją zaś sprawia wrażenie osoby o spokojnym usposobieniu, co jest jak najbardziej prawdą. Najczęściej można zobaczyć ją w okularach, jednak zdarza się że chodzi bez nich. Jej oczy mają barwę niemalże całkiem czystego nieba, co ładnie się komponuje z nieprzesadnie opaloną skórą i zwykle pokrytymi malinową szminką pełnymi wargami. Styl ubierania Felicity jest bardzo rozchwiany. W zależności od potrzeby może ubrać się wyjściowo, może wskoczyć w ponętną sukienkę czy strój do fitnessu. Zwykle jednak preferuje styl elegancki.
Uwaga: Zdjęcie ma jedynie przedstawiać STRÓJ, nie cały wygląd postaci!Zielone bojówki, krótka bluzka oraz solidne buty. To właśnie jest wygląd który preferuje gdy postanawia pobawić się w bohatera. Już dawno odkryła, że nie potrzebuje żadnego kiedy sama może nim być. Jej strój wzbogacony jest o łuk oraz kołczan wypełniony strzałami własnej roboty. Zasadniczo ma dwa rodzaje: zwykłe strzały, mogące wbić się w ciało na maks 15 cm oraz strzały z linami zakończone specjalnymi hakami. Te pierwsze służą do obrony, drugie zaś do ucieczki. Jak na razie jest na etapie szkolenia się w zakresie tej broni, aspiruje przecież na agenta SHIELD.
Cechy Charakteru:
How can you see into my eyes like open doors?Można powiedzieć, że Felicity jest jak otwarta księga. Przynajmniej tak się wydaje ludziom. Chętnie okazuje swoje pozytywne emocje, ukrywając jednak te negatywne. Chociaż dzieli się swoją energią ze wszystkimi, smutek woli przeżywać sama, najlepiej uciekając przed problemami w pracę albo treningi.
Kobieta jest inteligentna, nie wątpi nigdy w swoje umiejętności. Przy okazji jest też pracowita i ambitna. To właśnie ten typ, co szybciej spędzi całą noc nad projektem czegoś nowego niż marnując ją na sen. Mimo wszystko jednak, to co najbardziej u niej rzuca się w oczy to poczucie humoru, wrażliwość oraz współczucie. Bardzo szybko też ufa ludziom, widząc w nich dobro nawet kiedy praktycznie to nie ma. Jest lojalna przyjaciołom i chociaż jej moralność jest twarda, dla bliskich może ją nadgiąć w skrajnej sytuacji.
Potrafi działać pod presją, nie ukrywa się w sytuacji którą potencjalnie może nawet zagrozić jej życiu. Można powiedzieć, że w każdej kwestii jest wojownikiem walczącym o swoje. Lubi mieć rację, ale nie bardzo dobrymi radami innych oraz ich pomocą. Kobieta jest naprawdę wartościowym sojusznikiem, w dodatku niesamowicie upartym, ale także bywa jednym z gorszych wrogów. Nie zapomina dawnych krzywd, ciężko odbudować jej zaufanie.
Akta Biograficzne:Dawno, dawno temu w jednym z nowojorskich szpitali, na świat przyszła córka Noaha i Donny. Ojca więcej nie było w jej życiu niż był, po tym jak stwierdził, że jest o krok od wynalezienia czegoś, co całkiem zmieni świat. Noah był w końcu naukowcem, uważanym przez swoich znajomych za wariata przez głoszone teorie nie mające żadnego naukowego poparcia. Donna także była naukowcem, jednakże odwiesiła swój strój ochronny na rzecz zajmowania się młodą pociechą, która rosła jak na drożdżach. Rosło też zainteresowanie maszynami, wszelkiego rodzaju technologią oraz naukami ścisłymi. Już w wieku siedmiu lat, młoda Felicity zbudowała swoją pierwszą w pełni działającą maszynę, mającą zastosowanie w kuchni. Od dziecka wykazywała nie tylko zdolności ale niemal zrozumienie dla maszyn. Donna uważała że to prawie tak jakby Felicity z nimi rozmawiała i potrafiła wyczuć co z nimi się dzieje czy jak działają. Była bardzo bliska prawdy. Donna posiadała gen X, który u niej się nie uaktywnił, przeszedł za to na córkę, robiąc z niej technopatę, co w pełni się rozwinęło podczas dorastania blondynki. Urządzenia wokoło niej często szalały kiedy miała zły humor, co zauważył ojciec, którego laboratorium upatrzyła sobie na miejsce swojej pracy, budując tam własne maszyny czy pomagając jemu, ku niezadowoleniu matki. Mężczyzna wiedział co to znaczy, sam był mutantem o podobnych umiejętnościach. Nie chciał aby jego córka czuła się
inna czy wręcz
gorsza, więc milczał jak grób na temat podobieństw między nimi, uważając że z mocami jest jak z mięśniami - nieużywane zanikają. Potem pozostało mu tylko milczenie - jedna z maszyn eksplodowała, grzebiąc pod gruzami ojca Felicity. Szesnastoletnia wówczas blondynka, całkowicie dała się pochłonąć nauce i technologii. Coś, co na początku miało być tylko ucieczką, stało się nie tyle pasją co wręcz obsesją młodej kobiety. Bez problemu dostała się na MIT, gdzie ukończyła informatykę w 2009 roku. Była jednym z najlepszych studentów na roku, co znowu otwierało jej drzwi do dalszej kariery. Na studiach odkryła też, że potrafi przyswoić sobie dużo informacji na raz i niemal odtworzyć je bez żadnych problemów, pod warunkiem że je wcześniej widziała. Wtedy też zaczął się jej związek z przystojnym kolegą z roku.
Where'd you wanna go?
How much you wanna risk?Związek, praca na zlecenie dla każdego kto potrzebował technika albo specjalisty od IT. Robiła to co kochała, a dodatkowo miała zawsze do kogo wracać. Nie mogło być lepiej. W 2010 była już zaręczona ze swoim przyjacielem z roku, który zaczynał prowadzić własną firmę a w międzyczasie pracować nad projektem mającym zmieniać materię organiczną. Udało się, projekt został ukończony i działał (niestety). Mężczyzna, wbrew niezadowoleniu Felicity, postanowił nie tylko przetestować to na sobie ale także zostać bohaterem kiedy odkrył, że jego ciało potrafi zmieniać formy. Wtedy właśnie Smoak została jego wsparciem technicznym, obserwując jak jej narzeczony sobie radzi i ogólnie zajmując się wsparciem z bezpiecznej kryjówki (włamania do baz, łamanie kodów dostępu, manipulacja danymi elektronicznymi czy zwykłe palenie dysków przez użycie wirusa). W 2011 narzeczony Felicity zaczął pracować dla SHIELD, a sama blondynka przez swoje umiejętności została konsultantem do spraw technicznych oraz IT swojego narzeczonego, dbała o ogólną fajność w jego własnej bazie w której przechowywał strój oraz swoją broń czy właśnie komputery pełne danych istotnych dla niego samego.
I'm not looking for somebody
With some superhuman giftsRok pracowała jako wsparcie techniczne, skupiając się na ukochanym i jego bezpieczeństwie.
Najbardziej w pamięci jednak chyba utknęła jej jedna misja. Wydarzyła się w 2012 roku, wtedy też mały oddział SHIELD wpadł w zasadzkę, wszyscy zginęli. Łącznie z narzeczonym Felicity. Kobieta pogrążyła się w swojej pracy, żałobę maskując robotą. Ciągle coś robiła, ciągle uciekała przed bólem aż stała się na niego odporna (tak myślała). Zajęło jej to co prawda ponad półtora roku, ale w końcu wróciła do pracy, tym razem lądując w strukturach SHIELD. Nadal jednak nosi pierścionek zaręczynowy, bo wierzy w to, że mężczyzna jej życia jednak wróci.
I just wanna keep calling your name until you come back homeAktualnie pracuje nadal dla SHIELD, od czasu do czasu ogarnia inne fuchy, o ile są dla niej korzystne i nie mogą zagrozić światu. Ma swój własny kodeks, nie pomaga złym ludziom w destrukcji. Od powrotu z żałoby, stara się unikać związków. Mimo, że nie czuje już bólu po stracie, nadal sprawdza wszystkie wiadomości o pojawieniu się w okolicy kogoś odpowiadającego opisem jej narzeczonemu, mając nadzieję, że jakoś przeżył. Posiada całą dużą tablicę z zaznaczonymi miejscami ostatniego pobytu podobnego człowieka. Chociaż wie, że powroty zza grobu się nie zdarzają, cóż...nadzieja umiera ostatnia. Możliwe jednak, że znajdzie się ktoś kto skradnie jej serduszko i odsunie od niej ten ciągły stan żałoby, a może... jednak powrót ze szponów śmierci jednak będzie miał miejsce?
Oprócz szukania ducha, Felicity teraz zajmuje się treningami. Planuje zostać agentem SHIELD, pełnoprawnym w dodatku, ale nie lubi broni palnej. Jej wybór padł więc na niekonwencjonalną. Czemu nie broń palna? Zbyt łatwo można udowodnić komuś winę, proch zostaje na rękach, a poza tym dźwięk wystrzału jest naprawdę głośny i mało co potrafi go zminimalizować, a Felicity ceni sobie pracę bez niepotrzebnych dźwięków.
➳Potencjał Bojowy: Siła: 1 (35 kilo)/2/7
Szybkość: 2(13 km/h)/3/10
Zręczność: 3/5/6
Wytrzymałość: 2/3/8
Zdolności Bojowe: 3/6/6
Regeneracja: 1/1/8
Celność: 3/6/6
Inteligencja: 4/5/5
Inteligencja: 4/5/5
Punkty Reputacji i Sława:➳Wyposażenie: ➹ Broń: Laptop. Poważnie, porządna broń. Na razie też treningowy łuk.
➹ Pancerz: Spójrz na strój i zapytaj o to jeszcze raz Brak
➹ Plecak/Ekwipunek Podręczny: Telefon, słuchawki, komunikator, własnej roboty powerbank, długopis, klucze do mieszkania, kluczyki samochodowe, szminka w kolorze bordo, laptop, zasilacz do laptopa, uniwersalny translator własnej roboty, bilet do kina, miętowa guma, żelki truskawkowe
➹ Przechowalnia: kilka maszyn własnej roboty, zwykła zawartość mieszkania, stosy komiksów, kilka strzał
➹ Lokum: Niewielkie mieszkanie w Queens
➹ Środek Transportu (jeśli dotyczy): BMW i8 2014 ➹ Pieniądze: Ponad sześćdziesiąt tysięcy na koncie, zbieranych z różnych zleceń od różnych ludzi
➳Moce: - Technopatia - Felicity jak nikt rozumie maszyny, ich wszystkie bolączki oraz umie je naprawiać. Ona sama nke uważa tego za moc, nawet nie rozpatrywała nigdy tego w takim sensie, jednakże dzięki genowi X, kobieta nie tylko jest w stanie "wyczuć" maszyny w pomieszczeniu ale także wpłynąć na nie.
Opanowanie Mocy: 1/5/5
Zasięg mocy: 1/3/4
- Manipulacja danymi elektronicznymi - Gdyby była świadoma swojej mocy, jak nic mogłaby zmieniać dane większych komputerów kilku firm jednocześnie. Niestety jednak nie wie o swoich zdolnościach przez co jeśli zmienia jakieś dane to zwykle niewielkie i przypadkiem. Wystarczy, że skupi się nad tym aby coś zmienić w jakimś systemie elektronicznym, a wtedy po prostu to się zmienia.
Opanowanie Mocy: 1/5/5
Zasięg mocy: 1/4/4
Pamięć absolutna - Bardzo szybko zapamiętuje różne rzeczy, bez względu na to jak są skomplikowane oraz trudne. Po zobaczeniu czegoś raz przez krótki kawałek czasu, jest w stanie odtworzyć obraz niemalże ze wszystkimi detalami. Problem jest takiego rodzaju, że miewa bóle głowy kiedy zbierze się zbyt dużo informacji, a także nowe nadpisują poprzednie, więc może zapomnieć czasem jakieś detale.
Opanowanie Mocy: 4/5/5
Zasięg mocy: 1/1/4
➳Umiejętności: Prowadzenie pojazdów- radzi sobie z wszelkiej maści czterokołowcami, w ostateczności może także poprowadzić motocykl, nie ma jednak uprawnień na ten środek transportu.
Łucznictwo- Dopiero zaczyna swój trening z łukiem, dzięki pamięci absolutnej jest jednak dobrym uczniem. Raz pokazane rzeczy, zapamiętuje i jest w stanie z nich korzystać następnym razem, więc co trening jest bardziej do przodu.
Walka wręcz- Nie jest jakimś wybitnym mistrzem, jednak sporo trenowała ze swoim narzeczonym, który pokazał jej jak wykorzystywać ciężar wroga przeciw niemu samemu. Może nie jest w stanie pokonać na razie kogoś z innej planety czy nawet wyjątkowo wyszkolonego, ale bez problemu poradzi sobie z natrętem w barze czy nawet podrzędnym agentem.
Język sassu i badassu- wyjątkowo dobrze mówi językiem sarkazmu, nie szczędząc go nikomu. Szybko znajduje ciętą ripostę, co może ją w sumie prowadzić w wiele nieciekawych sytuacji.
Medyk- Nie ma kwalifikacji ale nadrabia doświadczeniem. Wiele razy opatrywała agentów przychodzących do jej biura czy swojego narzeczonego. Przeszła dwa dodatkowe kursy, więc nawet założy szwy. Krzywo ale jednak!
Specjalista od trucizn i pochodnych- przez swoje zainteresowanie chemią oraz pamięć absolutną, Felicity jest specjalistą od rozpoznawania trucizn i dobierania do nich antidotum. Większość związków chemicznych nie jest jej straszna.
Fizyk- Obliczy wszystko. Od masy słońca w czasie zaćmienia aż po prędkość potrzebną do stworzenia tunelu czasoprzestrzennego. Co prawda, jest słabsza z fizyki i lepiej radzi sobie w chemii, ale nadal potrafi wyprowadzić zaawansowane wzory i logicznie wyjaśnić większość problemów naukowych.
Rzucanie pieniążkamiAkrobatyka - całkiem nieźle sobie radzi z akrobatyką, jednak nie jest to najmocniejsza jej strona i w sumie bardziej traktuje to jak hobby niż coś co może kiedyś uratować jej życie.
➳Informacje Dodatkowe:
- Płacze na Titanicu, bardziej jednak na Szeregowcu Ryanie.
- Czasem zdarzy jej się zapalić papierosa. Musi mieć wtedy naprawdę słaby dzień.
- Chcesz ją przekupić? Przynieś wino i czekoladki.
- Maniaczka kawy. Każdego rodzaju.
- Nigdy w życiu nie farbowała włosów.
- Ma dziwną słabość do łuczników. I dupków. Do tych drugich raczej pecha, bo zwykle na takich wpada.
- Zna hiszpański, rosyjski oraz francuski. Woli jednak język programowania komputerowego, do każdego innego zawsze może użyć translator.
- Jest ścisłowcem. Matematyka, fizyka, chemia i technika. Wszystko w jednym palcu.
- Lubi długie spacery.
- Nie potrafi gotować, ma skłonności do dawania olbrzymiej ilości soli do potraw. Nawet deserów.
- Lepiej nie próbować jej wyzywać na pojedynek na jakiejś konsoli. Chyba, że chce się przegrać.
- Jest wspaniałym lekarzem! Amatorsko pozszywa rany, ukocha pacjenta i wręczy mu batonik albo cukierka. Sto procent profesjonalizmu! Ważne jest przecież tylko to aby opatrywana osobą przeżyła, reszta to kwestia umowna.