|
| Autor | Wiadomość |
---|
Iron Man
Liczba postów : 49 Join date : 05/02/2017 Skąd : Stany Zjednoczone
| Temat: Gabinet Tony'ego Starka Pon Kwi 10, 2017 7:19 pm | |
| Niezwykle futurystyczny i ascetyczny w wykonaniu. Zza oszklonych ścian roztacza się widok na Górny Manhattan oraz Central Park. Choć samo pomieszczenie jest przestronne, wrażenie to potęguje fakt braku nadmiernej ilości bibelotów i gadżetów, które przeszkadzałyby Tony’emu w skupieniu swoich myśli. Właściwie wyróżnia się tylko nowoczesne, metalicznie srebrne biurko o nieco wygiętej powierzchni w kształcie wydłużonego owalu, ponad którym wyświetla się ekran jego spersonalizowanego komputera. Sam Tony zazwyczaj zajmuje miejsce w wysokim, obitym czarną skórą fotelu, gdzie przemyśla kolejne inwestycje. Z rzadka można go zobaczyć krążącego po swoim gabinecie. Brak tu obrazów czy zdjęć, które mogłyby nadać miejscu osobistego charakteru. Jedynym, rozjaśniającym tę nowoczesną rzeczywistość elementem jest doniczkowe drzewko, ale i co do niego trudno mieć pewność, czy to faktycznie roślina, czy może sprytnie zaprojektowany przez Starka automat do kawy.
Tony siedział w swoim gabinecie, przeglądając nowe plany, które rankiem przesłała mu Pepper. Kawa stygła, zapomniana i samotna, w ceramicznym kubki, stojącym na krańcu blatu. Przed twarzą Starka wyświetlały się kolejne szkice, pulsujące zielonkawym światłem holograficznego monitora. Co jakiś czas, z całą pewnością bez pośpiechu, Tony podnosił rękę i opuszkami palców przesuwał ekran, zamykał jedne okna, a otwierał nowe. Porównywał dwa plany, sprawdzał wymiary i wyliczenia. Upewniał się, czy nie kryły się w nich błędy. Kilka z nich od razu zminimalizował, niektóre nawet bezceremonialnie skasował, uznając, że takie coś nie ma prawa zaśmiecać pamięci jego niesamowitego komputera. Zaledwie dwa, może trzy przykuły jego uwagę na dłużej. Właśnie otworzył je na pełnym ekranie tuż obok siebie i dopiero w tym momencie przypomniał sobie o kawie. Poszukał jej po omacku dłonią, nadal w zamyśleniu zerkając na dopisane drobnym maczkiem informacje na temat każdego z projektów. Palce odnalazły obtłuczone (po mniej udanych próbach odnalezienia kubka) uszko. Tony upił kawę i skrzywił się bezceremonialnie. Chłodna. Spojrzał na czarny i słodki jak grzech płyn z wyrzutem. Zero profesjonalizmu z twojej strony, kawo, pomyślał krytycznie. Nie przeszkodziło mu to jednak pić jej dalej. Kofeina była obok alkoholu jego drugim największym nałogiem. Trzecim była bezsenność połączona z pracoholizmem.
|
| | | Pani Kar Kapryśna Pani.rar
Liczba postów : 619 Join date : 10/12/2016 Skąd : Mroczny wymiar
| Temat: Re: Gabinet Tony'ego Starka Wto Kwi 11, 2017 7:49 pm | |
| Praca, praca, praca i jeszcze więcej pracy... a nie, bo nagle technologia stwierdziła, że nie będzie się w to bawić. W pomieszczeniu, pierwsze zaczęło świrować światło, a lampy zaczęły nieprzyjemnie bzyczeć i gasnąć. Jeśli oświetlenie okazało się zbyt mało zajmujące, dołączył do niego panel i holograficzny ekran komputera na biurku, który zaczął migać, śnieżyć, wyrzucać informacje o jakimś dziwnym błędzie... aż w końcu się po prostu wyłączył! Przez naprawdę straszną i długą chwilę Tony Stark siedział w pozbawionym zasilania pomieszczeniu, pełnym technologicznych zabawek... ale te w końcu znów ożyły i wydawało się, że wszystko wróciło do normy! Czyżby drobna przerwa w dostawie prądu... ale czy aby Stark Tower była podpięta do miastowego zasilania? |
| | | Iron Man
Liczba postów : 49 Join date : 05/02/2017 Skąd : Stany Zjednoczone
| Temat: Re: Gabinet Tony'ego Starka Sro Kwi 12, 2017 5:35 am | |
| Kawa znowu została zapomniana. Tony żuł właśnie końcówkę ołówka. Nie, żeby potrzebował ołówek, mając wszystko skomputeryzowane, ale niektóre przyzwyczajenia nie opuściły go od czasów szkoły. Zastygł więc z zębami zagryzionymi na gumce ceglastej barwy. Zamrugał. Przez chwilę podziwiał, jak elektronika szaleje, bzycząc, trzeszcząc, pojawiając się i znikając. Roślinka doniczkowa w kącie nawet wykrztusiła z siebie z niezadowoleniem trochę kawy. Gdy wszystko się unormowało – a nie trwało to przecież tak długo, zaledwie ułamki sekund, Stark zmarszczył brwi i nacisnął przycisk założonej za ucho słuchawki. - Jarvis, czy byłbyś tak uprzejmy i sprawdził, co się dzieje? Czy ktoś bawi się w strajk w elektrowni, spalił nam się ślimak w obwodach czy może chodzić o coś innego… Tony zrobił krótką przerwę. Usta znowu odnalazły ołówek, zęby przygryzły szorstką gumkę, w jasnych oczach Starka odbiło się zastanowienie. - A i przypomnij mi jutro, żebym pomyślał o jakimś prywatnym zasilaniu. Skoro zasilam siebie, mogę równie dobrze zasilić całą tę piaskownicę. |
| | | Pani Kar Kapryśna Pani.rar
Liczba postów : 619 Join date : 10/12/2016 Skąd : Mroczny wymiar
| Temat: Re: Gabinet Tony'ego Starka Czw Kwi 13, 2017 4:13 pm | |
| -Oczywiście, sir. - potwierdził Jarvis zaczynając sprawdzać dostępne źródła informacji, wyrzucając je przed twarz Tony'emu na monitorze. Pierwszą rzeczą był filmik na którym ktoś miał szczęście przez chwilę zarejestrować zbliżający się krąg, nim filmik się urwał. - Zauważono dziwną anomalię, która zakłóca działanie urządzeń opartych na zasilaniu energetycznym. - mówił niczym lektor Jarvis, odpalając zarejestrowany obraz przez satelitę, gdzie Tony mógł zobaczyć powiększający się bardzo szybko obszar. - Poza wywoływaniem zakłóceń nie stwierdzono żadnych uszkodzeń. - robot jakby zamyślił się na chwilę przerywając monolog.
|
| | | Iron Man
Liczba postów : 49 Join date : 05/02/2017 Skąd : Stany Zjednoczone
| Temat: Re: Gabinet Tony'ego Starka Pią Kwi 14, 2017 12:00 am | |
| Tony zmarszczył brwi, przyglądając się materiałom zaprezentowanym przez Jarvisa. Nie musiał nic mówić, ani robić. Obraz sam zaczął się przybliżać, choć te szczątkowe informacje niewiele mu mówiły. Jakaś inwazja z kosmosu? Nie byłaby pierwsza, o czym Tony wiedział, a o czym nie wiedziała większa część społeczeństwa. Szalony naukowiec? Kto wie. - Nic więcej nie wiadomo? Żadnych raportów, nic? – spytał po prostu. – Pokaż mi zdjęcia okolicy, wpisz koordynaty do zbroi. Polecę to sprawdzić… Wstał energicznie, przeciągając się jak kot. Spojrzał na kubek, w którym drgała smętnie powierzchnia letniej kawy. Chwycił go i dopił jego zawartość jednym haustem. Potarł skronie. - A i odwołaj moje dzisiejsze spotkania. Znajdź najbliższe wolne terminy. Powiedz Pepper, żeby przeprosiła w moim imieniu. Skoro są problemy z elektroniką i tak niewiele by to dało, a i… Tak. – Zmarszczył brwi. Mimowolnie dotknął dłonią miejsca pod koszulką, gdzie pulsował jego reaktor. - Wyłącza tylko elektronikę? Co z reaktorem atomowym? Wolę wiedzieć na zaś, nie chcemy niespodzianek, a ja zawału serca – parsknął. |
| | | Pani Kar Kapryśna Pani.rar
Liczba postów : 619 Join date : 10/12/2016 Skąd : Mroczny wymiar
| Temat: Re: Gabinet Tony'ego Starka Pią Kwi 14, 2017 7:49 pm | |
| - Nie, Sir, to jedyne jak na razie dostępne informacje. Będę sprawdzać wszystko na bieżąco. - zapewnił go Jarvis, przyjmując kolejne koordynaty. - Tak jest, Sir.- potwierdził mechaniczny głos. SI już zaczął się przestawiać, gdy nagle odkrył kolejną rzecz. - Sir, aktualnie zaczęło dziać się coś dziwnego. Helicarrier, zbliża się do Nowego Jorku szybko opadając. Wygląda na poważnie uszkodzony od wewnątrz. - pokazał kolejne zdjęcie przedstawiający nieszczęsny kadłub zniszczonego statku agencji rządowej. Z jego czarnych ścian wystawały białe fragmenty murów Dużego Domu. Akurat kamera zdołała zarejestrować ucieczkę Tornado, który przy użyciu swoich zdolności uciekł w sobie tylko znanym kierunku. - Dodatkowo, z głębin wynurzył się ten mężczyzna. - inne ujęcie z kamery telewizyjnej, wykadrowanym już przez Jarvisa, tym razem na Gravitona, pozwalające dokładnie przyjrzeć się jego wściekłej minie. Mimo zapuszczonej brody i długich włosów, Tony mógł rozpoznać w jego potężnej sylwetce coś znajomego. - Dokonałem porównań z dostępną mi bazą danych i wnioskuje iż jest to Franklin Hall, który zaginął około dziesięć lat temu. Po tym, jak zaczął pracować dla T.A.R.C.Z.Y. - choć Jarvis nie zmieniał tonu głosu, można było domyślnie wyczuć w jego głosie złowróżbną nutę. - Z dostępnych mi informacji, energia nie wpłynęła na pański reaktor atomowy. - zaraz zmienił temat Jarvis, otwierając sekretne przejście prowadzące do zbrojowni.
|
| | | Iron Man
Liczba postów : 49 Join date : 05/02/2017 Skąd : Stany Zjednoczone
| Temat: Re: Gabinet Tony'ego Starka Sob Kwi 15, 2017 8:36 am | |
| Tony nie tracił czasu. Głos Jarvisa i tak rozbrzmiewał w jego głowie poprzez specjalną słuchawkę założoną na ucho. Nie było potrzeby dalej wpatrywać się w ekrany. Wiedział już wszystko, co powinien na tę chwilę. Resztę wyświetli mu ekran zamontowany w hełmie zbroi Iron Mana. Oko na dłużej Stark zawiesił jedynie na dziwnym mężczyźnie. Coś w nazwisku naukowca brzmiało znajomo, ale Tony nie zapamiętywał wszystkich osób, z którymi miał do czynienia, albo o których czytał. Nie zdziwiło go za to, że miał coś do czynienia z Tarczą. Tarcza prędzej czy później potrafiła zrobić z człowieka wariata. Wystarczy spojrzeć na Fury’ego i jego piracką przepaskę. To przecież nie może być przypadek. Tony przeszedł otwartym przejściem do zbrojowni. - Czyli mamy dwa punkty zapalne. Może więcej. A ja nie umiem się, jeszcze, rozszczepiać. Będę musiał dokończyć pracę nad pozostałymi zbrojami. Najwyraźniej potrzebuję większej ilości rąk do pomocy… - Tony zawiesił na chwilę głos. – Jarvis, myślisz, że wysłanie złoczyńcom atlasu Stanów Zjednoczonych pomoże im znaleźć inne miasta do atakowania? Zresztą. Nie ważne. – Machnął niedbale ręką. – Wielki, opancerzony statek powietrzny i rozwścieczona syrenka… Tony uruchomił proces zakładania zbroi, która przylgnęła do jego ciała jak druga skóra. Wprawdzie metal był odrobinę ciężki, jednak cała konstrukcja i sposób jej zasilania sprawiał, że Tony niemalże tego nie odczuwał. Czasami tylko robiło się mu gorąco, ale dopracowywał system chłodzenia. - Za ile zabaweczka Tarczy uderzy w Nowy Jork? Czy możesz wyliczyć trajektorię upadku i prędkość? Muszę wiedzieć, gdzie udać się najpierw. Wiadomo cokolwiek o tym, dlaczego ten statek spada? Problemy z silnikiem? Brakiem zasilania? Rozruchem? Ech. – Westchnął. – Jeśli to problem braku zasilania trzeba znaleźć źródło problemów. Przeszukaj bazę danych i daj mi wszystkie informacje o tym mężczyźnie. Zaznacz na mapie miejsce, gdzie się obecnie znajduje. Muszę mieć dokładne dane. Tony wzbił się w powietrze. W kolejnych ułamkach sekund wydostał się na zewnątrz, ponad górującą nad Nowy Jorkiem Stark Tower. - Liczy się każda sekunda. |
| | | Pani Kar Kapryśna Pani.rar
Liczba postów : 619 Join date : 10/12/2016 Skąd : Mroczny wymiar
| Temat: Re: Gabinet Tony'ego Starka Nie Kwi 16, 2017 6:23 pm | |
| Gdyby Jarvis nie był tylko SI na pewno doceniłby żarty Tony'ego. Albo i nie, nigdy nic nie wiadomo z tymi charakterami. - Sir, sądzę że wysłanie im atlasu mogłoby się im nie spodobać. - poinformował usłużnie, biorąc jak zwykle na poważnie jego słowa. - Za miesiąc około minutę, powinien utknąć w delcie Hudson niedaleko wyspy Wolności. Podejrzewam, że przyczyną spadania są dodatkowe białe elementy, z których unosi się dym. Brak mi jednak informacji czy jest to również wina problemów z zasilaniem.- tym razem, Tony wrócił do naukowca. W tym wypadku SI miało więcej do powiedzenia. - Doktor Franklin Hall, był zdolnym fizykiem kwantowym. Prowadził badania nad grawitacją. - robot na chwilę przycichł jakby analizując - Po tym jak zaczął współpracę z TARCZĄ jego badania zostały utajnione. Nie mam dostępu do większej ilości informacji. - można nawet uznać, że Jarvis mówił to ze skruchą, przyznając się do porażki. Albo po prostu znów Tony się przesłyszał.
|
| | | Iron Man
Liczba postów : 49 Join date : 05/02/2017 Skąd : Stany Zjednoczone
| Temat: Re: Gabinet Tony'ego Starka Nie Maj 14, 2017 9:50 am | |
| Tony przeczesał włosy. Krótkie, czarne, jeszcze nie szpakowate. Na szczęście. Choć dodałoby mu to powagi, ale też przypomniało, że powinien popracować nad stylem życia. A na jego zmiany póki co nie miał ochoty. - Możemy założyć, że im i tak nic się nie podoba, więc nie byłaby to duża zmiana. Zresztą… To nie istotne. Więc mają problem i nie nadali żadnej informacji ani sygnału? To takie w stylu Fury’ego. Pójść na dno ze statkiem. – Tony odetchnął ciężko i zastukał palcami niecierpliwie w blat. Dwa punkty zapalne. Dwa problemy. Jedno ciało. Co za szkoda. Tony przyjrzał się jeszcze raz obu obrazom zaprezentowanym mu przez Jarvisa. - I wkur… Zdenerwowany naukowiec. Na Tarczę. Nie, żeby mnie to dziwiło. Nie ma w tym nic zaskakującego, czyż nie? Dobrze, zróbmy inaczej… Tony Stark przeszedł się nerwowo bo gabinecie w te i nazad, splatając dłonie za karkiem. Zza oszklonych ścian wyłaniała się panorama Nowego Jorku wciąż jeszcze skąpanego w złocistym świetle leniwie ciągnącego się dnia. Gdzieś na horyzoncie majaczyło coś, co zapewne było statkiem Tarczy. Na dodatek jakiś spaczony złoczyńca. Cóż, dzień jak co dzień. - Czy ktokolwiek zajął się którymś z tych problemów? Masz jakieś informacje czy obrazy? Musimy polecieć tam, gdzie najbardziej będziemy potrzebni. Dasz radę to przeanalizować, czy mam ciągnąć słomki…? |
| | | Pani Kar Kapryśna Pani.rar
Liczba postów : 619 Join date : 10/12/2016 Skąd : Mroczny wymiar
| Temat: Re: Gabinet Tony'ego Starka Nie Maj 14, 2017 10:11 am | |
| Podczas zewnętrznych monologów Iron Mana, Jarvis w dalszym ciągu wyświetlał kolejne zdjęcia i nagrania, do których zdobywał dostęp. - Sir, ta dziwna anomalia zakłóceniowa zniknęła po okrążeniu całej kuli ziemskiej. - poinformował zaraz gdy to odkrył odpalając nagrania z satelitów Stark Industries, gdzie dało się zauważyć pas energii cieplnej, który szybko znikał. Na kolejne pytanie znów przełączył się na filmik jakiegoś turysty, który nagrywał całe zajście telefonem komórkowym z promu wycieczkowego. - Co do naukowca, pojawiła się obok niego dziewczyna ubrana w dziwny strój,wytyczne wskazują, że jest to najpewniej jakaś młoda bohaterka, bo nie ma jej w bazie danych. - tym razem przybliżył obraz uśmiechniętej Solar Girl, która unosiła się w powietrzu tuż przed Gravitonem. - Poza nią pojawił się też Nick Fury, ale chyba nie wszystko poszło zgodnie z planem. - tym razem ujęcie pokazało trzymanego w powietrzu Fury'ego, próbującego się wyszarpnąć moy Gravitona oraz znów Karę, która łapała helikopter, który stracił możliwość swobodnego unoszenia się. Przez chwilę maszyna była cicho nim odezwała się. - Sir, Helicarrier zaczął tonąć, możliwe, że wewnątrz znajdują się jeszcze jacyś ludzie potrzebujący pomocy. - Znów nagranie z telefonu turysty, gdy ogromny statek zaczął zanurzać się w odmętach wody przy akompaniamencie krzyków pokroju "Boże, pomocy" lub wielu innych błagalno-wściekłych. Na powierzchni Helicarriera dało się ledwo dostrzec figurki agentów, próbujących ostatkiem sił uciec z pułapki jaką stał się pojazd TARCZY. |
| | | Iron Man
Liczba postów : 49 Join date : 05/02/2017 Skąd : Stany Zjednoczone
| Temat: Re: Gabinet Tony'ego Starka Wto Maj 16, 2017 8:20 pm | |
| Tony obserwował wszystko ze ściągniętymi brwiami. Tym razem zamilkł, co wydawać by się mogło niemal niezwykłe. A jednak nawet jemu zdarzało się zatrzymać i skoncentrować, tak jak teraz, gdy musiał podjąć szybką decyzję, analizując materiały dostarczone mu przez Jarvisa. Nie znał dziewczyny, którą widać było na zdjęciach. Obraz z kamer przemysłowych niewiele mógł mu też o niej powiedzieć. Musiał uwierzyć Jarvisowi na słowo, a raczej jego kamerdyner-robot rzadko kiedy się mylił. Nowa bohaterka, co? Cóż, ostatnio pojawiło się ich tak dużo, jak grzybów po deszczu. Tony zastukał palcami. Decyzja, wydawałoby się, podjęła się sama za niego. - Dobrze. Więc Helicarrier – oznajmił dla zasady i niewiele tracąc przywołał do siebie zbroję, która już czekała na niego w gabinecie. Metalowa pokrywa zamknęła się wokół niego, tworząc ciemne i ciasne, raczej niezbyt przytulne wnętrze, które w następnej sekundzie oświetliły bladym błękitem twarz Tony’ego. Iron Man wyprostował się, oczy robota zajaśniały bielą. Był gotowy. - Podaj mi namiary, wszystko co muszę wiedzieć w trakcie. Nie mamy czasu, już i tak dość go zmarnowałem. Gdy będziemy na miejscu trzeba będzie od razu wykonać skanowanie w poszukiwaniu sygnałów życia. Przygotuj się już zawczasu Jarvis… Wszystko to mówił, nie zatrzymując się w miejscu. W następnej minucie już był w powietrzu, unosząc się ponad Nowym Jorkiem. Leciał w stronę wielkiego, tonącego statku Tarczy, by zrobić to, co zawsze robił po godzinach. Ratować świat. A przynajmniej jego część.
[z/t] |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Gabinet Tony'ego Starka | |
| |
| | | |
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |
|