Metryka: Imię/Imiona i Nazwisko: Anthony „Tony” Edward Stark
Płeć: Seksowna! Znaczy, mężczyzna
Wiek i Data Narodzin: 40 lat (29 maja 1974)
Pochodzenie: Demokracja i Kapitalizm na 100%
Rasa: Człowiek
Profesja: Biznesmen, konkretnie prezes firmy… Kojarzycie? Nazywa się
Stark Industries
Wzrost: 1,74 1,85 m
Waga: 102 78 kg
Pseudonim/Tajna Tożsamość: Iron Man
Jawność Tożsamości: Jawna
Przynależność: Avengers, Illuminati, Guardians of the Galaxy (cholera, jak się on tam…) Bohaterowie
Słabości:- Stosunkowo niskie zdolności bojowe, jak na bohatera. Stawiając na broń pancerza, jego wytrzymałość i zręczność nie wychodził z większą inicjatywą niż podstawy. No i nie oszukujmy się, treningi z Happym to nie to samo, co walka z jakimkolwiek prawdziwym napastnikiem.
- Nie oszukując się, Tony ma problemy z alkoholem. Nie, nigdy mu go nie brakuje. Niestety posiada go w nadmiarze… A już szczególnie nie umie przestać, kiedy jest mu smutno, a wiadomo… Po alkoholu słabo w myślenie i koordynacje, a tutaj nawet zbroja nie pomoże.
- W drugą stronę, jest także pracoholikiem. Zapomina o śnie, jedzeniu czy innych potrzebach fizjologicznych, kiedy akurat natchnie go na tworzenie czegoś w pracowni.
- Ma duże ego. Serio, aż dziw, że Tony i jego ego mieszczą się w jego pancerzach. Przez to nie słucha rad innych, uważa się za najlepszego i realizuje tylko swoje pomysły. Łatwo też je wykorzystać przeciwko niemu podważając jego umiejętności.
- Jak powyżej, nie umie radzić sobie w grupie. Owszem, dobrze rozporządza ludźmi i nie ma problemu z rozstawianiem ich po kątach, ale gorzej, jeśli idzie o współpracę z innymi na stopniu równy z równym.
- Pomimo problemów z normalnym poznawaniem ludzi i zaprzyjaźnianiem się, to Tony ceni sobie bliskie osoby i bardzo zależy mu na nich. Ciężko znosiłby stratę takiej Pepper czy Happy’ego.
- Cierpi na depresje. Zdarzają mu się stany całkowitej apatii, braku energii, bezsenność, a nawet zaburzenia apetytu. Pojawiają się czasem bez większego powodu, a czasem są wynikiem wspomnienia ojca.
- Kolejną słabością, prowadzącą niekiedy do nasilenia stanów depresyjnych, jest porównywanie go do Howarda. Czasami sam Tony ma wrażenie, że pomimo wszystkiego, co osiągnął, jest od niego gorszy i nigdy mu nie dorówna.
- Koszmary. Jeśli już uda mu się pójść spać i nawet będzie spał na tyle długo, aby wejść w fazę snu, w której znajdują się marzenia senne, to jest ogromne prawdopodobieństwo, że jemu dostanie się koszmar. Obecnie są one głównie związane z porwaniem i przetrzymywaniem przez terrorystów.
- Magnes w jego klatce piersiowej napędzany jest dzięki rektorowi łukowemu. Jego sposób montażu pozwala nie tylko na łatwe ulepszanie go i naprawianie czy fajne wyglądanie, ale i wyciągnięcie go lub zniszczenie. Pozbawienie napędu sprawi, że ciągle znajdujące się szrapnele w jego ciele zaczną na nowo wwiercać się w głąb jego ciała dochodząc do ważnych organów wewnętrznych i zabijając go w przypadku długiego braku zasilania.
- Jako bohater oczywiście stara się unikać zabijania, ale nie zawsze jest to możliwe... Nieważne jednak z jak bardzo przerażającą kreaturą człowieka się spotyka, zabicie kogoś mocno na niego wpływa i obarcza sumienie. Prześladuje go to i czasami nie pozwala skupić się na żadnym zadaniu.
- Jest człowiekiem. Bez zbroi dość łatwo go zranić. Jest jak najbardziej śmiertelny!
Fizjonomia:Co tu dużo mówić? Chyba każdy wie, że Stark to bardzo przystojny mężczyzna, który dba o siebie. Naprawdę zasługuje na miano gwiazdy, bo nie tylko charakter ma barwny, ale i jego wygląd przyciąga uwagę kamery. I pomimo swojego wieku, nadal prezentuje się tak, że niejedna nastolatka o nim marzy (a i nie jedna nastolatka faktycznie trafia z nim do łóżka).
Wysoki, ale i nie przesadnie, by uderzać we wszystkie framugi, a przy tym wysportowany i odpowiednio umięśniony mężczyzna, który chociaż ma już czterdzieści lat, to ciało ma młodego boga. Ale jak wiadomo, jeśli cię stać na siłownie i masz na nią czas, to nie ma co się temu dziwić? Stark jednak nie jest typem kulturysty. Ot, wystarcza mu sprawne ciało, które świetnie prezentuje się i bez koszuli.
Ale przede wszystkim powinno się zwrócić uwagę na jego twarz. Niedaleko bowiem pada jabłko od jabłoni i Tony po Howardzie odziedziczył nie tylko piękny umysł, ale i urodę. Atrakcyjna twarz z męskim podbródkiem, którą zdobi para złotych oczu, prosty nos i wąskie usta otoczone modnie przystrzyżoną bródką. Włosy ma koloru ciemnego brązu, które nie są za krótko przycięte. I chociaż wyglądają, jakby były w nieładzie, to naprawdę sporo czasu zajmuje ich ułożenie. Nie, jeszcze nie ma powodu ich farbować.
Tony jako biznesmen chodzi w koszulach i pod krawatem oraz w garniturze. Oczywiście wszystkie robione na zamówienie, aby podkreślać jego ciało, a zarazem, nie oszukujmy się, aby pokazać jego dobytek. I chociaż nie przepada za oficjalnym stylem i często pozwala sobie na rozluźnienie krawata czy rozpięcie marynarki, to zna się na modzie i jak najlepiej prezentuje siebie jako firmę. Warto też zaznaczyć, że lubi drogie zegarki, spinki do mankietów i paski z najlepszej skóry… Ale ten formalny styl to nie jedyny jego rodzaj ubrań, bo jego (śmieszni, myśleliście, że tu będzie „szafa”?) garderoba pełna jest luźnych t-shirtów z przeróżnymi nadrukami (w tym ulubionych zespołów), jeansów, a nawet dresów.
Jedyne czego w niej brakuje, to piżam. Chyba warto jeszcze wspomnieć o najbardziej istotnym elemencie wyglądu Starka, a mianowicie o reaktorze łukowym. Okrągła „lampka” znajdująca się na środku klatki piersiowej, której moc pozwala przebijać się przez większość materiałów jest ozdobą, znakiem rozpoznawczym, a zarazem przekleństwem.
Cechy Charakteru:Opisać siebie w kilku słowach? Hmmm... Nie wiem, czy tak rozbudowaną i nietuzinkową osobowość da się skoncentrować w krótkim tekście, ale niech będzie! Postaram się wam choć trochę przybliżyć moją fantastyczną personę.
Warto zacząć od tego, że jestem futurystą (i nie mówię tu o upodobaniu do włoskiej sztuki XX wieku). Kreuje przyszłość, często nawet wyprzedzając innych w samym jej projektowaniu. Wolę skupiać się na tym co może się stać, a nie na tym co już się stało. Przeszłość jest wiadomą, której nie da się zmienić (No dobra...da się, ale to nieco bardziej skomplikowane zagadnienie naginania kontinuum czasoprzestrzennego, którego i tak byście nie zrozumieli.). Dla kogoś, kto tworzy jest ona bez znaczenia.
Nieskromne muszę przyznać, że trudno mi dorównać na poziomie inteligencji. Jestem oczytany, ale przede wszystkim potrafię w logiczny sposób wykorzystywać nabytą wiedzę. Jestem kreatywny, co pomaga mi zarówno w pracy wynalazcy, biznesmena, ale i bohatera. Szybko znajduję rozwiązania z trudnych sytuacji. Jestem też bystry i spostrzegawczy co często wykorzystuje w ironicznych komentarzach. Nie wiem czemu inni odbierają je za sarkastyczne...
Bywam dość ekscentryczny, ale to chyba cecha każdego bogatego człowieka. Choć, który biznesmen byłby na tyle ekstrawagancki, by nie tylko finansować superbohaterów, ale i sam nim być?
EKHE Batman EKHE Osborn EKHE Według niektórych jestem arogancki i mam nadęte ego...
Pomówienia!
Choć kiedyś żyłem luźnym życiem, tak po porwaniu zrozumiałem, że w życiu są inne ważne rzeczy niż seksowne modelki, szybkie samochody i dzikie imprezy.
No dobra, to też jest istotne, ale miałem na myśli dobro ludzi. Jeśli chce mogę być altruistą! Na co dzień jednak staram się być po prostu kimś lepszym? Nie tylko chodzi o anulowanie tworzenia broni przez moją firmę, ale i o akcje charytatywne, specjalne fundacje no i wiecie... ryzykowanie swojego tyłka dla bezpieczeństwa innych!
Akta Biograficzne:Tony urodził się na Manhattanie w zamożnej rodzinie prezesa firmy zbrojeniowej - Howarda Starka. Nie było osoby, która nie słyszałaby o człowieku, który brał udział w projekcie "Manhattan", a potem zapisał się na kartach historii z okresu Zimnej Wojny jako ideał kapitalizmu wspierający i rozwijający uzbrojenie Stanów Zjednoczonych, zwiększając potęgę mocarstwa nad ZSRR.
Ale wcale życie Tony'ego nie było lekkie i przyjemne dzięki bogactwu i sławie. Chociaż matka, Maria, posiadała dużo empatii i darzyła syna ogromnym uczuciem, to ze strony ojca Tony nigdy nie zaznał odrobiny rodzicielskiej czułości. Howard ciągle tylko wymagał od niego coraz lepszych wyników, ale nigdy nie doceniał wysokich osiągnięć syna. A jakby presja ze strony społeczeństwa i ojca odnośnie nacisku na jego inteligencję, elokwencje i kulturę nie wystarczała, to ojciec dodatkowo wspominał Kapitana Amerykę jako wzór cnot i ideał podkreślając jego tężyznę fizyczną, której brakowało u młodego Starka. Przy takich przykrościach irytująca niania wydaje się być niczym!
Jednak w tym świecie był ktoś, kto zawsze czuwał przy Tonym i dbał o niego. Wspierał i jednocześnie był przyjacielem i lepszym ojcem. Edwin Jarvis był lokajem jeszcze za kawalerskiego życia Howarda, a potem zaopiekował się powiększoną rodziną państwa Starków, w szczególności Anthonym, z którym miał świetne relacje. Niestety i on odszedł zostawiając panicza
Wayne'a samego. Na szczęście doceniając wcześniej każdy jego sukces, w tym i ukończenie z wyróżnieniem MIT w wieku siedemnastu lat.
Ten w jakiś sposób stabilny stan życia Starków przerwał wypadek samochodowy, w którym rodzice Tony'ego umarli. Mając 21 lat został najmłodszym CEO, bo o dziwo jego ojciec jemu zapisał swoje udziały w Stark Industries. Tony nie był jednak gotowy zajmować się firmą z powodu braku wiedzy na tej płaszczyźnie, jak i złego stanu psychicznego po stracie, bądź co bądź, rodziców. Pomoc wtedy zaoferował Obadiah Stane, wieloletni przyjaciel Howarda, który to postanowił zająć się firmą do czasu, aż Tony nie poczuje się w pełni sił do przejęcia tak ważnej i odpowiedzialnej roli. Niestety, chociaż dla Stane'a stety, lata mijały, a a dziedzic fortuny nie palił się do zarządzania firmą ojca. Wolał imprezować... Pić na umór, kupować co mu się podoba i zabawiać się z młodymi panienkami ignorując ludzi dookoła, a nawet robiąc z nich głupców i wychodzić z tego obronną ręką dzięki pieniądzom.
Karma to jednak niezła dziwka i zanim przekonał się o tym Strange, mógł tego doświadczyć Stark na własnej skórze. Za swoją ignorancję przypłacił sporą cenę, a los dopadł go dwa lata temu w Afganistanie...
Po prezentacji rakiet Jerycho, wracając z oddziałem wojsk amerykańskich, ich konwój został zaatakowany przez terrorystów. Kiedy Tony uciekał przed ostrzałem, wylądował obok niego pocisk odłamkowy z logo jego firmy, który chwilę później eksplodował raniąc go. Jednak nie było mu dane umrzeć. W przeżyciu dopomógł mu Yinsen, azjatycki naukowiec, także porwany przez terrorystów. Powyciągał on możliwie jak najwięcej szrapneli z ciała Starka, a resztę starał się utrzymać z dala od organów za pomocą elektromagnesu napędzanego amatorską konstrukcją akumulatora. Uwięziony w jaskini Tony zmagał się ze zbliżającą śmiercią, bo pomoc Yinsena była tylko chwilowa i odłamki prędzej czy później znów zaczęłyby wwiercać się głębiej, ale i terrorystami przetrzymującymi ich obu i grożący śmiercią. Grupa ta chciała, aby Stark zbudował dla nich rakiety, które prezentował wcześniej. I chociaż początkowo Tony opierał się, to po torturach, w tym i grożeniu jego nowemu przyjacielowi, zdecydował się budować. Jednak prawdziwym celem konstrukcji był prowizoryczny reaktor łukowy oraz pierwszy pancerz. Niestety podczas ucieczki naukowiec poświęcił swoje życie, aby dać więcej czasu Starkowi na uruchomienie pancerza. Uciekając, Tony zauważył dużo więcej skrzyń ze swoją bronią, co pozwoliło mu przejrzeć na oczy. Postanowił coś z tym zrobić i kiedy tylko odnaleziono go i zabrano do Stanów, zabrał się za budowanie lepszej zbroi mającej mu pomóc zlikwidować każdą swoją broń będącą w niepowołanych rękach. A po swoich brawurowych akcjach, jego zamaskowana postać została nazwa Iron-Manem.
Broń w rękach terrorystów była jednak o wiele grubszą intrygą, w którą zamieszany był sam Stane, który chciał się na dobre pozbyć ostatniego Starka. Posunął się on tak daleko, że ukradł nowszy model reaktora wprost z piersi Tony’ego i zasilił nim swój własny pancerz. Pozostawiony na pewną śmierć przeżył dzięki sentymentalnemu prezentowi od Pepper – reaktorowi jeszcze stworzonemu w jaskini w Afganistanie. Stark postawiony na nogi założył swój pancerz i ruszył do walki z oszalałym mężczyzną w ostateczności przyczyniając się do jego śmierci.
Pomimo szokujących przeżyć, w tym przyznania się do bycia Iron-Manem, dalej kontynuował karierę bohaterską jednocześnie zamykając fabryki broni i przenosząc się na branżę stricte technologiczną. Życie jednak znów postanowiło go kopnąć i okazało się, że jeden z komponentów w jego reaktorze jest dla niego silnie trujący. Zmagając się z pewną śmiercią zaczął bardziej ryzykować swoim życiem. Wziął nawet udział w wyścigach F1 w Maroko, gdzie został zaatakowany przez Vanko, syna rosyjskiego naukowca posiadającego całkiem niezłą broń. No ale po spektakularnym skopaniu mu dupy, Stark wrócił do Stanów i zorganizował naprawdę wielką imprezę w swojej willi. A podczas niej jego najlepszy przyjaciel zabrał mu garnitur. Taki metalowy…
Fury w końcu zlitował się nad tym obrazem nędzy i rozpaczy, jakim był Stark
bo i tak pewnie będzie coś od niego chciał i dał Tony’emu archiwalne materiały Howarda Starka, dzięki którym naukowiec odkrył nowy pierwiastek zastępujący ten trujący w reaktorze.
Tu się historia nie kończy! Pamiętacie tego Rosjanina? Vanko? Okazało się, że CEO innej firmy zbrojeniowej, Justin Hammer, uwolnił go i zatrudnił dla siebie. Hammer nie przemyślał tego, że Rusek zbuduje sobie za jego hajs armie robotów, które aktywuje na StarkExpo dla zniszczenia wszystkiego!
No ale oczywiście kolejne zwycięstwo, tym razem z pomocą
przyjaciela, co go okradł z garnituru Rhodesa. Niestety też i kolejna śmierć złoczyńcy.
No i tak Tony wrócił do łączenia życia bohatera i prezesa firmy… W czym oczywiście niestrudzenie
wyręcza go wspiera go Pepper.
Potencjał Bojowy: Siła: 2/2/7 – 120 kg (4/4/7 zwykła zbroja – 15 ton, 6/6/7 Hulkbuster – 100 ton)
Szybkość: 2/2/10 – 13km/h (5/5/10 zwykła zbroja – 940km/h, 2/2/10 Hulkbuster – 10km/h)
Zręczność: 3/3/6 (4/4/6 zwykła zbroja, 2/2/6 Hulkbuster)
Wytrzymałość: 2/2/8 (5/5/8 zwykła zbroja, 7/7/8 Hulkbuster)
Zdolności Bojowe: 2/4/6
Regeneracja: 1/1/8
Celność: 3/3/6 (4/4/6 wszystkie zbroje)
Inteligencja: 5/5/5
Wyposażenie:
Broń:Pst, spójrz niżej!
Pancerz:Mowa oczywiście o całym wachlarzu przeróżnych zbroi. Niemal jak typowa kobieta mająca suknie na każdą okazję, tak Tony mam bogatą garderobę swoich metalowych garniturów. Które między prawdą, a Odynem zawierają tylko niewielką ilość żelaza.
Poza typowym wzmocnieniem siły i wytrzymałości, sztuczne egzoszkielety mają jako podstawową funkcje wbudowane silniki odrzutowe nadające się zarówno do lotu, jak i szybkiego pływania oraz repulsory na rękach i Unibeam na klatce piersiowej. Jako wyposażenie każdej zbroi ma wbudowaną swoją sztuczną inteligencję (J.A.R.V.I.S. lub Veronica) oraz cały system pokładowy kontrolowany przez jego fale mózgowe (w przypadku użytkowania zbroi przez kogoś innego mogą nastąpić uszkodzenia mózgu użytkownika).
Poza Mark I, każda zbroja nie ma typowych otworków na oczy w blaszce, a zamontowane kamery działające również na podczerwień. Cała zbroja jest całkowicie szczelna. Ma własne filtry powietrza i cieczy, co pozwala podtrzymywać życie w trudnych warunkach nawet przez kilka godzin. Stop metali oraz szczelność nadaje też zbrojom ochronę przed promieniowaniem. Nawet tak silnym jak promieniowanie gamma. Choć, oczywiście potem lepiej odkazić sam zewnętrzny pancerz.
Każda zbroja jako główne źródło zasilania ma reaktor łukowy, ale jako że Stark jest futurystą, gotowym na każdą ewentualność, wbudował dodatkowe panele słoneczne zapewniające minimalny poziom mocy.
To podstawa, ale jako konstruktor lubi tworzyć i grzebać przy swoich dziełach ulepszając je. Rakiety, pociski pulsacyjne, soniczne uderzenia czy generator ultra-freonu to przykładowe z licznych udoskonaleń zbroi pod względem broni ofensywnych. Z defensywnych posiada generator impulsów elektromagnetycznych, tarcze energetyczne czy urządzenia tworzące i manipulujące polami magnetycznymi.
Dodatkowo są modele specjalnie tworzone pod dane zadanie. Pancerz wytrzymujący ciśnienie, aby móc podróżować w najgłębszych głębinach mórz i oceanów… Pancerz z powiększonym zbiornikiem tlenu i wzmocnionym pancerzem do podróżowania w przestrzeni kosmicznej… Hulkbuster… Thorbuster…
Plecak/Ekwipunek Podręczny:- Karty kredytowe
- Karty płatnicze
- Dolary
- Najnowszy smartfon, oczywiście jego firmy
- Piersiówka
- Ciemne okulary
- Kluczyki do samochodu
- Słuchawka Bluethooth
- Dokumenty
- Plastikowa buteleczka środków przeciwbólowych
- Reaktor łukowy podpięty do elektromagnesu
- Zegarek zamieniający się w szkielet rękawicy zbroi z możliwością strzelania i tą samą wytrzymałością, co normalnie w pancerzu
Przechowalnia:Samochody
Zbroje
Więcej zabawek do ulepszania
Cholera, łatwiej powiedzieć czego ten człowiek nie ma!
Lokum:Willa w Malibu
Apartament w Nowym Jorku
Jarvis, kup mi ten budynek. Teraz.Środek Transportu:Samochody takie jak:
Ford Flathead Roadster z 1932
Audi R8
Shelby Cobra z 1967
Saleen S7
Tesla Roadster
Bugatti Veyron
Acura NSX
Ghia Cadillac z 1953
Rolls Royce Phantom
Ale i wozi się jachtami, prywatnymi samolotami, quinjetami, promem kosmicznym i... Jeśli czegoś akurat nie ma, to w ciągu kilku sekund może sobie to kupić.
Pieniądze:Nie tak w ch*j dużo jak T’Challa, ale nadal w ch*j dużo
Moce:
(Jego jedyną mocą jest sprawienie, że butelka twojej najlepszej Whisky zniknie bez śladu.)
Umiejętności:
- Inteligencja na poziomie geniusza
- Ogromna wiedza z zakresu mechatroniki i robotyki
- Zdolności potrzebne do sprawnego prowadzenia firmy
Nazywają się Pepper- Umiejętność skupienia się na kilku rzeczach jednocześnie
- Znajomość branży militarnej, spora wiedza o broni palnej
- Biegle opanowane języki rosyjski, japoński, chiński, hiszpański, niemiecki, perski, francuski i koreański
- Znajomość, aczkolwiek kiepska języka urdu
- W razie konieczności strateg i przebiegły taktyk
- Treningi walki wręcz z Happym
Informacje Dodatkowe:
- Uwielbia kawę!
- Tak naprawdę jest fanem Kapitana Ameryki #TeamCap - Lubi wysokie blondynki o pokaźnym biuście
- Ale rude o długich nogach też spoko
- Niby z wyglądu trochę przypomina Sherlocka...
- Jest ateistą
- Nie lubi tolkienowskich dzieł
- Jest trzecim najinteligentniejszym człowiekiem na Ziemi (wyżej musi być już tylko Shuri i Reed)
- Jeśli chodzi o muzykę to gustuje w mocnych brzmieniach. Jakiś rock lub metal
- Stworzył nowy pierwiastek. Obecnie jest on tylko w rękach Starka, a raczej jego klatce piersiowej
- Just A Rather Very Intelligent System, lub w skrócie J.A.R.V.I.S. to ukłon w stronę lokaja rodziny Starków (który w komiksach pomagał też samemu Starkowi zamiast sztucznej inteligencji) o imieniu Edwin Jarvis.
- Female Stark ma na imię Antonia
gdyby akurat zachciało się userce pisać lesbomancje z adminką, a jej bohaterskie alter ego nosi nazwę Iron Maiden, bo jak to tak nie mieć nazwy ulubionego zespołu w pseudonimie?!