IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Crusader

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Wilhelm Reiner
Wilhelm Reiner


Liczba postów : 12
Join date : 04/04/2018

Crusader Empty
PisanieTemat: Crusader   Crusader EmptyPią Maj 11, 2018 1:17 am

Crusader A3a629d5314e75344a6e9f1538b1e1bd

Metryka:

Imię/Imiona i Nazwisko: Wilhelm Reiner.

Płeć: mężczyzna.

Wiek i Data Narodzin: 53 lat (ur. 15/11/1960).

Pochodzenie: Stuttgart, Niemcy.

Rasa: ulepszony człowiek.

Profesja: agent T.A.R.C.Z.Y.

Wzrost: 213 cm.

Waga: 112 kg.

Pseudonim/Tajna Tożsamość: Crusader.

Jawność Tożsamości: jawna.

Przynależność: T.A.R.C.Z.A.

Słabości:
- pomimo wstrzyknięcia mu jednej z wariacji serum, którym potraktowano Kapitana Amerykę, wciąż można go zabić, chociaż z racji zwiększonej wytrzymałości zadanie to jest trochę utrudnione;
- posiadanie tylko jednego oka sprawia, że ma ograniczone pole widzenia, a także drobne problemy z przestrzennym widzeniem. Z racji tego, że stracił je wiele lat temu mózg zdążył się przyzwyczaić do tego stanu i nie przeszkadza mu to jakoś szczególnie na co dzień, ale może stanowić problem w bardziej radykalnych warunkach;
- poczucie sprawiedliwości, które niejednokrotnie wpakowało go w kłopoty, zarówno na misjach jak i w życiu prywatnym;
- chęć pomocy przejawia się u niego próbą zagarnięcia na siebie wszystkich problemów innych ludzi. Nie jest istotnym z czym się borykają. Najchętniej zagarnąłby wszystko;
- żona uzależniła go od herbaty;
- dzieci zawsze działały na niego niezwykle rozczulająco. Utrata córki sprawiła, że słabość do nich pogłębiła się jeszcze bardziej;
- bliskie mu osoby, chociaż obecnie zbyt wiele ich nie ma, a przynajmniej tak mu się wydaje. Gdyby jednak dowiedział się o tym, że Ana żyje, natychmiastowo stałaby się jego największą słabością. Podobna sytuacja miałaby miejsce z Gabrielem.
- pracoholik. Zawsze miał z tym problemy, ale obecnie zdecydowanie weszło to na mocno niezdrowy poziom. Długi, a także spokojny sen jest czymś, czego nie doświadczył od wielu miesięcy. Póki co daje sobie radę, ale w pewnym momencie jego siły mogą zostać po prostu wyczerpane;
- zawsze bał się utraty bliskich. Początkowo spowodowane to było śmiercią ojca w młodzieńczych latach. Teraz lęk ten stał się znacznie mocniejszy z racji utraty zarówno rodziny, jak i przyjaciół;
- podobnie ma się sprawa z poczuciem samotności. Odkąd zniknęły najważniejsze dla niego osoby boi się, że na starość zostanie sam jak palec.
- pomimo swojej nieprzeciętnej inteligencji zdarza mu się działać pod wpływem emocji, a nie rozumu;
- nie przepada za śniegiem. Nie jest to co prawda jakiś irracjonalny lęk, ale zdecydowanie czuje się niekomfortowo, gdy zbyt długo przebywa w bezruchu na dworze podczas białej zimy;
- jest niezwykle lojalny wobec T.A.R.C.Z.Y. Pomimo utraty żony nie odszedł z jej szeregów.

Fizjonomia: zdecydowanie rzuca się w oczy, nawet w tłumie ludzi. Powodem tego jest to, że po prostu z niego wystaje, czemu winny jest jego spory wzrost. Pomimo swego podeszłego już, jakby nie patrzeć, wieku wciąż jest w doskonałej formie. Większą część swego życia spędził w terenie, a także regularnych treningach, co odbiło się na jego fizjonomii tak, a nie inaczej. Oczywiście niemałe znaczenie odegrało tutaj także serum, dzięki któremu jego wydalność jeszcze bardziej wzrosła, a także pomogła ją utrzymać w tym stanie pomimo upływu lat. Ponad dwa metry wysokości w połączeniu ze sporą ilością mięśni czynią z niego mały czołg, który trudno zatrzymać, gdy już się rozpędzi. Jasna karnacja, a także szafirowe oko (albowiem posiada tylko jedno, prawe) są cechami, które zawdzięcza swemu pochodzeniu. Z racji bolesnych przeżyć, jakich doświadczył w ciągu ostatnich kilku lat, upływu lat, a także skutków ubocznych działania serum jego włosy całkowicie straciły swój złoty odcień, ustępując miejsca bieli. Sięgają mu one zazwyczaj nieco ponad ramiona. Najczęściej zaczesane są tyłu, ale pomimo tego zdarza się, że kilka niesfornych kosmyków wyląduje mu na twarzy. Całość dopełnia starannie przystrzyżona broda tego samego koloru. Czymś, co pojawiło się u niego stosunkowo niedawno są zmarszczki. Większość z nich nie jest jednak powiązana z wiekiem, a faktem utraty ukochanej żony oraz córki. Charakteryzuje go również szereg blizn, które rozlokowane są po całym jego ciele. Najbardziej rzucającą się w oczy jest ta, która ciągnie się od łuku brwiowego aż po policzek. Większość z nich jest jednak na co dzień niewidoczna, skutecznie zasłonięta przez ubrania. Jeśli zaś o nie chodzi, to nigdy nie miał konkretnego stylu, z którym można było go skojarzyć Zawsze wolał dostosowywać się do sytuacji, w której się aktualnie znajdował.

Cechy Charakteru: przyszedł na świat jako syn agenta S.H.I.E.L.D.. Fakt ten miał spory wpływ na jego dalsze losy. Główną rolę odegrało tutaj wychowanie. To właśnie dzięki zasadom, które wpajano mu od małego, udało mu się przetrwać stratę ojca. Jednocześnie umocniło to wszystko to, czego starał się go nauczyć jego rodzic. Silne poczucie sprawiedliwości, a także potrzeba stawania w jej obronie. Zawsze był człowiekiem sumiennym, stale dążącym do zwiększania własnych umiejętności. Nigdy jednak nie robił tego wiedziony pychą lub też chęcią zaspokojenia własnego ego. Kierował nim coś całkowicie przeciwnego. Chęć niesienia pomocy ludziom, ochrona tych, którzy nie mogą zrobić tego sami. Kierując się tymi przekonaniami, bardzo często znajdował się w pierwszym szeregu, przyjmując na siebie atak, chcąc uchronić przed nim swoich kompanów. W początkowych latach był bezduszny wobec wrogów, ale z biegiem lat zmienił swoje podejście. Jeśli to możliwe, stara się uniknąć tej metody. Jednakże, jeśli sytuacja tego wymaga, potrafi odebrać komuś życie, szczególnie, gdyby chodziło o jego rodzinę lub inne, bliskie mu, osoby. Może wzbudzać lęk swoją aparycją, ale jest to jedynie pierwsze, mylne wrażenie. Przy bliższym poznaniu okazuje się być niezwykle otwartym i radosnym człowiekiem, chętnym do nawiązywania nowych relacji. Jego pozytywną stronę można było zaobserwować szczególnie w obecności jego żony, przy której stawał się potulny niczym baranek. Wystarczyło jedno jej słowo, aby zrobił to, czego od niego oczekiwała. Często nie musiała nawet nic mówić, aby utemperował swoje emocje (lub też zrezygnował z zamawiania dalszych kolejek w barze). Niemal od dnia ich spotkania kobieta była dla niego najważniejsza na świecie, co zmieniło się nieco, gdy na świat przyszła ich córka. Teraz były już dwie osoby, które bez jakiegokolwiek problemu potrafiły owinąć go sobie wokół palca. Zdecydowanie był to najszczęśliwszy okres w jego życiu. Niestety nic do dobre nie trwa wiecznie, a on nie znalazła się na liście wyjątków. Najpierw odebrano mu przyjaciół, następnie żonę, aż w końcu odeszło również jego dziecko. Odcisnęło to na nim bolesne piętno, które postarzyło go mentalnie o dobrych kilkanaście lat. Zdołał utrzymać się na powierzchni jedynie dzięki zasadom, które wpoił mu ojciec. To właśnie z ich pomocą zachował wierność T.A.R.C.Z.Y., która, jakby nie patrzeć, dała, a następnie odebrała mu wszystko to, co kochał. Ta sytuacja odbiła się także na jego charakterze, chociaż nie było to tak łatwo dostrzegalne. Po tych wszystkich tragediach wciąż pozostał w nim ten charakterystyczny dla niego optymizm oraz radość. Wizyty w knajpach wyglądały tak jak zawsze. Brylował naparkiecie, aby zaraz zamawiać kolejną kolejkę dla wszystkich przy barze. Wszyscy dziwili się, że pomimo tego wszystkiego wciąż jest taki radosny. Chociaż stracił wszystko potrafił się uśmiechać. Prawda jest jednak taka, że wciąż nie udało mu się opłakać żadnej z tych osób, chociaż tak naprawdę wątpliwym jest, czy kiedykolwiek mu się to uda. Szczególnie ciężko znosi to, że już nigdy nie będzie mógł przytulić córki czy żony. Odzwierciedleniem tragedii, jakiej doznał, jest również jego podejście do pracy. Stał się bardziej chłodny i zdystansowany, chociaż wciąż wykonuje swoje obowiązki z nie mniejszą niż kiedyś gorliwością. Przestał tak bardzo przejmować się swoim zdrowiem, zdecydowanie zbyt często stawiając siebie zamiast innych w niebezpiecznych sytuacjach. Spowodowane jest to tym, że tych, którym na nim zależało już nie ma. Z racji tego stara się jak może umożliwić to kompanom, którzy wciąż ich posiadają.

Crusader C9ef3fdf235b32dc92b71eaeff1d9387

Akta Biograficzne: Wilhelm przyszedł na świat w Niemczech. Był to okres, w którym państwo to było podzielone na RFN oraz NRD. Przypadło mu żyć w części, która była pod kontrolą Amerykanów, na co zdecydowanie nie mógł narzekać. Matka Reinera umarła z powodu komplikacji, które nastąpiły po jego narodzinach. Sprawiło to, że wychowywał go ojciec, ówczesny agent T.A.R.C.Z.Y., który po wojnie powrócił do swego rodzinnego miasta. Z racji tego czuł się niezwykle do niego przywiązany. Podziwiał go za to, czym się zajmował, pragną w przyszłości pójść w jego ślady. Nie podobało się to jednak szczególnie jego opiekunowi. Wiedząc, jak bardzo niebezpieczne jest to życie wolał, oszczędzić go swojemu dziecku. Nie oznaczało to jednak, że nie przejmował się tym, aby go odpowiednio wychować. Wręcz przeciwnie, wpajał mu wszelkie zasady, które dla niego samego były najważniejsze. Czasem, gdy maluch męczył go dostatecznie długo, opowiadał mu niektóre ze swoich przygód. Nigdy jednak nie były kompletne. Celowo pomijał bardziej brutalne czy niebezpieczne fragmenty, nie chcąc zgorszyć nimi syna. Fakt ten nie przeszkadzał młodemu słuchaczowi, który z wypiekami na policzkach domyślał sobie brakujące momenty. Jego rodzic definitywnie był prawdziwym bohaterem, a on chciał pójść w jego ślady, niezależnie od tego, czy uzyska na to pozwolenie. Właśnie z tego powodu mocno przykładał się zarówno w szkole do rozwoju ciała jak i umysłu. Wielokrotnie kończyło się to szlabanami oraz zakazami, ale nic nie potrafiło zgasić płomienia, który zdążył się już rozpalić w nastolatku.
Wszystko skomplikowało się w momencie, w którym agent nie powrócił z jednej, z kolejnych misji. Po kilkunastu dniach od jego oczekiwanego powrotu do domu przybył list informujący o jego śmierci. Był to dla Wilhelma ogromny cios. Z racji tego, że miał dopiero kilkanaście lat, opiekę prawną przejęli nad nim dziadkowie ze strony matki, którzy jednak nie darzyli go zbyt ciepłymi uczuciami. Zbyt mocno przypominał im zięcia, którego z kolei obwiniali za odebranie im ich jedynej córki. Wspólne kolacje często kończyły się kłótniami, po których młodzieniec uciekał z domu. Początkowo martwili się, gdy długo nie wracał, ale w pewnym przestali na to reagować. W takich sytuacjach najczęściej zaszywał się w domu rodzinnym, który wedle prawa miał należeć do niego, gdy będzie pełnoletni. Dziadkowie starali się obejść tę ustalenia i go sprzedać, aby zyskać dodatkowe źródła finansowe, a także pozbyć się śladów znienawidzonego zięcia. Niestety ich zamiary spełzły na niczym, a posiadłość stała, czekając na określony czas. W utrzymaniu go pomagały środki, które ojciec chłopaka zachował na taką sytuację.
Podczas jednej z takich wizyt udało mu się dokonać fascynującego odkrycia. Odnalazł tajne pomieszczenie pełne sprzętu T.A.R.C.Z.Y.. Najwidoczniej ojciec zataił przed przełożonymi ten mały skup. W końcu z jakiego innego powodu zostawiliby tutaj tyle, jakby nie patrzeć swoich, rzeczy. Nie potrafił zrozumieć sposobu działania prawie żadnego z nich, ale zawsze miał smykałkę do technologii, a dodatkowo odnalazł notatki ojca. Pozwoliło mu to skorzystać w niedalekiej przyszłości z pewnej części znajdujących się tutaj przedmiotów. Niedługo po tym wydarzeniu postanowił zostać samozwańczym herosem, rycerzem, który będzie bronił ludzi przed okrucieństwem. Wszystko to było zasługą historii, które jako mały dzieciak usłyszał z ust ojca.
Niezwykle pomocne miały się tutaj okazać rzeczy, które pozostawił po sobie jego ojciec. Początki nie były zbytnio udane, najczęściej kończyły się całkowitą porażką. Przestępcy uciekali, a ludzie traktowali go jak ich wspólników, którzy mieli rozproszyć uwagę ofiary. Nie poddawał się jednak i z biegiem czasu udało mu się poprawić swoje zdolności. Tym, co najbardziej go ucieszyło było to, że faktycznie zaczął pomagać. Wdzięczność ludzi stała się motywacją, która miała go od tej pory napędzać. Po kilku miesiącach zyskał nawet pseudonim Crusader. Nie spodziewał się wtedy, że przylgnie do niego na całe jego życie. Samą nazwę zawdzięczał w głównej mierze temu, że w pewnym momencie jego bronią stał się młot bojowy. Był to pierwszy przedmiot, który wpadł mu w oczy w „siedzibie” ojca. Był przekonany, że kiedyś służył i jemu. Właśnie z tego powodu czuł do niego niezwykły sentyment, a dodatkowo stanowił również jego znak rozpoznawczy. Czy słusznie? Nigdy się nad tym jakoś szczególnie nie rozwodził. Po prostu czuł, że tak właśnie było. W pewnym momencie specyficzne, wykonywane z pomocą młota bojowego, działania Wilhelma przyciągnęły uwagę T.A.R.C.Z.Y., która postanowiła spróbować zwerbować tego tajemniczego mściciela lub też się go pozbyć, gdyby okazał się niebezpieczny. Zdecydowanie nie spodziewali się, że będzie to młody chłopak, który w dodatku jest dzieckiem ich byłego, zasłużonego agenta. Cała akcja finalnie zakończyła się zaproponowaniem mu wstąpienia w ich szeregi, z czego bez chwili zawahania skorzystał. Sama organizacja przeszukała przy okazji dom zmarłego i zabrała to, czego Wilhelm nie zdążył zużyć albo zepsuć podczas swojej krucjaty przeciwko przestępcom. Po przejściu licznych szkoleń oraz kursów młodzieniec szybko stał się jednym z bardziej cenionych agentów młodego pokolenia. Z biegiem lat, a także kolejnymi, sukcesami awansował coraz wyżej i wyżej, odmawiając jednak przejścia w tryb pracy za biurkiem. Nie stanowiło to jednak większego problemu, gdyż często to właśnie jego obecność przeważała o powodzeniu danej misji. Nie chodziło tutaj jednak jedynie o jego umiejętności bojowe, ale także o oddziaływanie na kompanów, niezwykłą zdolność do podnoszenia ich na duchu. Był niezwykle lubianym liderem, który jednocześnie stanowił maskotkę drużyny. Wszystko zdawał się mieć pod kontrolą. Pełne przygód życie, które było zwieńczeniem jego dziecięcych marzeń. Dodatkowo przedłużył wolę swego ojca. Czego chcieć więcej? Jak się okazało, odpowiedź miała przyjść sama.
Pewnego razu przydzielono mu zadanie zwerbowania uzdolnionego snajpera, którzy przykuł uwagę T.A.R.C.Z.Y. Miał już doświadczenie w tego typu sprawach, a więc stanowił najbardziej oczywisty wybór. Gdy jego celem okazała się młoda, atrakcyjna kobieta lekko się zdziwił. Bazując na opowieściach spodziewał się bardziej kogoś zdecydowanie starszego. Jednakże, pomimo początkowego zmieszania, udało mu się ją przekonać do dołączenia do agencji. Dodatkowo w niedalekiej przyszłości dość mocno się do niej zbliżył. Był to nikt inny jak Ana Amari, która niezwykle szybko zyskała sobie całe jego serce oraz duszę.
W następnych latach służby poznał także Gabriela i Jackie, z którymi to, w czwórkę, stworzyli drużynę zarówno podczas misji jak i w życiu prywatnym. Stali się oni dla niego niczym rodzina, którą odebrano mu w młodych latach.
Jak się okazało nie miał to być koniec jego szczęścia, albowiem rok po ślubie na świat przyszła ich córka, która stanowiła ukoronowanie jego życia. Nigdy wcześniej nie czuł się tak szczęśliwym oraz spełniony. Pierwszy raz w życiu wolał przebywać w cywilu i cieszyć się bliskimi zamiast wymierzać sprawiedliwość kolejnym szumowinom tego świata. Oczywiście i tak nie zaniedbał swoich obowiązków, zawsze ruszając na misję, jeśli tylko naprawdę go potrzebowano, ale jego serce zawsze zostawało w domu. Tych kilkanaście lat było dla niego prawdziwą sielanką, która niestety postanowiła się skończyć, tak jak wcześniej jego życie pod opieką ojca.
Wszystko zaczęło się od misji, na którą wysłano Jackie oraz Gabriela, a której Ana była mocno przeciwna. Jej mąż nie podzielał jednak jej obaw, wierząc w słuszny osąd szefostwa. Jak się jednak okazało niestety nie miał racji, azaliż akcja zakończyła się śmiercią owej dwójki. Nie zniósł tego najlepiej, ale jeszcze gorzej czuła się z tym jego żona. Pomimo usilnych starań nie udało mu się do niej dotrzeć. Nie podejrzewał jednak, że był to dopiero początek czegoś znacznie gorszego.
Tuż po pogrzebie przyjaciół ich relacja zaczęła się sypać. Wilhelm nie potrafił zgodzić się z jej gniewem i zarzutami wobec T.A.R.C.Z.Y., co z kolei sprawiło, że jej frustracja przelała się także na niego. Spór ten sprawił, że ich relacja znacznie się pogorszyła, aż ostatecznie jedynym, co zatrzymało ich przy sobie była córka.
Sytuacja ta trwała w tej formie przez następny rok, aż w końcu nastąpił dzień, który miał przypieczętować całą te sytuację. Ana wyruszyła na, kolejną już, solową misję, podczas gdy on pozostał w domu z chorą córką. Niedługo później dowiedział się, że misja zakończyła się niepowodzeniem, a jego ukochaną uznano za martwą. Gdyby wiedział, jak to wszystko miało się skończyć, wszelkimi siłami próbowałby powstrzymać ją od wyjazdu. Niestety nie było mu to dane. Szczególnie mocno bolał go fakt, iż odeszła, a jemu pozostała świadomość, że umarła z myślą, że już mu na niej nie zależało.
Niedługo później, umarła również Fara, pokonana przez chorobę, której lekarze nie doceniali. W taki oto sposób został sam, złamany bardziej, niż to było w ogóle możliwe. Pochował córkę we wspólnym grobie z jej mamą, aby przynajmniej po śmierci mogły spotkać się raz jeszcze i znaleźć spokój, który jemu bezpowrotnie odebrano wraz z nimi. Jedynym, co pomogło mu to wszystko przetrwać była T.A.R.C.Z.A., której teraz oddał się już bez reszty. Brał na siebie coraz to kolejne i kolejne misje. Nie obchodziło go, jak trudne czy niebezpieczne były te zadania. Potrzebował zapomnieć o tym, że jego dusza została mu odebrana wraz ze śmiercią żony.

Potencjał Bojowy:

Siła: 3/3/7 (320 kg)
Szybkość: 4/4/10 (50 km/h)
Zręczność: 4/4/6
Wytrzymałość: 5/5/8
Zdolności Bojowe: 6/6/6
Regeneracja: 3/3/8
Celność: 4/4/6
Inteligencja: 4/4/5

Wyposażenie:

Broń:
-Amari, młot bojowy stworzony ze stopu różnych metali, z czego 20% stanowi adamantium, co sprawia, że jest on niezwykle wytrzymały. Sprawia to, że jest to niezwykle trwała i użyteczna broń. Waży około 15 kilogramów, a jego rozmiar to równe 2 metry. Jak nietrudno zauważyć nazwał go na cześć swej żony.
- posiada również nóż Glock FM78 Black oraz Glock FM81 Black z piłą, chociaż przeważnie preferuje raczej broń większych rozmiarów.
- z broni palnej posiada jedną sztukę Glocka 26 oraz FNX-45 Tactical.
- dodatkowa amunicja do broni palnej, a także urządzenie do ostrzenia tej białej.

Pancerz: opinający go od stóp po głowę czarny kombinezon. Waży on kilka kilogramów, ale jest na tyle swobodny, że nie krępuje ruchów Wilhelma. Utworzony specjalnie z myślą o nim, a także sposobie jego działania. Wzmocniono go kevlarem oraz tytanem. Posiada nieco grubszą warstwę na jego plecach, klatce piersiowej, ramionach, a także udach. Jest on wodo, a także ognioodporny. Całość wieńczy maska wykonana z podobnych materiałów, ale Reiner ubiera ją dość rzadko, ponieważ, jak sam twierdzi, zasłania mu ona widok i utrudnia działanie. Posiada ona jednak kilka rzeczy, które niejednokrotnie mu się przydały. Jest to wbudowany komunikator, tryb podczerwieni oraz ultrafioletu, filtr powietrza, a także jego zapas na około 15 minut. Buty posiadają specjalne, wysuwane kolce, która mogą służyć do wzmacniania jego pozycji lub też wspinania się po ścianach. Lewa rękawica posiada także mechanizm, który aktywuje tarczę energetyczną zdolną rozszerzyć się do 8 metrów szerokości i 4 wysokości. Mężczyzna może manipulować jej rozmiarami, ale uszkodzenie jej wyklucza ją całkowicie z użytku.

Plecak/Ekwipunek Podręczny: Amari, Glock FM78 Black oraz Glock FM81 Black z piłą, Glock 26, FNX-45 Tactical, portefel, klucze od auta oraz mieszkania, zapalniczka, paczka herbaty, ciemne okulary, scyzoryk, notes, długopis, telefon na kartę, a także kilka zdjęć bliskich.

Przechowalnia: trochę rzeczy osobistych, pamiątki po ojcu, a także sporo sprzętu T.A.R.C.Z.Y., także rzeczy niezbędne do renowacji tego obecnie używanego.

Lokum: dom rodzinny państwa Reinerów, w którym obecnie samotnie mieszka. W razie ewentualnych misji śpi tam, gdzie akurat ma okazję. Niezależnie od tego, czy jest podłoga, kamień czy też łóżko.

Środek Transportu: Jeep Grand Cherokee II – stare, wysłużone auto. W teorii już dawno powinien je wymienić, ale stanowi ono jeden z ostatnich prezentów od jego żony. Nie ma serca się go pozbyć, czy chociaż przesiąść na coś innego.

Pieniądze: stała pensja agenta.

Moce:
Eksperymentalne serum podwyższyło następujące rzeczy:
- siła przekraczająca zdolności przeciętnego człowieka;
- zwiększone możliwości, jeśli chodzi o bieg;
- jego zręczność oraz gibkość są na dość wysokim poziomie;
- wytrzymałość mocno przekraczająca zdolności normalnego człowieka;
- zwiększony czynnik regeneracyjny;
- serum poprawiło także w pewnym stopniu jego wzrok, co z kolei zwiększyło jego zdolności strzelnicze;
- jego inteligencja została w pewnym stopniu usprawniona, poprawiła się także jego zdolność do wchłaniania nowych informacji;
- zmysły zdecydowanie zyskały na swej sprawności;
- jego organizm stał się odporny na wiele chorób, a także na niektóre używki, nie zmieniło to jednak w żadnym stopniu procesu starzenia się.

Umiejętności:
- przeszedł całkowite szkolenie T.A.R.C.Z.Y., posiada umiejętności typowego agenta;
- jest niezgorszym lekarzem wojskowym;
- potrafi posługiwać sporą liczbą broni palnej organizacji, ale zdecydowanie preferuje broń obuchową;
- potrafi kierować autem, motorem, samolotem, a także łodzią;
- jest bardzo doświadczonym wojownikiem, lata służby sprawiły, że w zwarciu stanowi śmiertelne zagrożenie, szczególnie z młotem w rękach;
- całkiem nieźle pływa;
- posiada niezwykle silną wolę, która mogłaby się przeciwstawić niejednej osobie, która spróbowałaby przejąć nad nim kontrolę;
- z racji wieloletniego doświadczenia jest z niego niezgorszy taktyk;
- jest doskonałym aktorem, wprost uwielbia teatr;
- tak samo wygląda sytuacja z tańcem, jego ulubionym jest walc;
- posługuje się biegle językiem niemieckim, arabskim, a także angielskim. W stopniu zaawansowanym zna także hiszpański oraz francuski. Opanował także w średnim stopniu język włoski oraz rosyjski;
Informacje Dodatkowe:
- podczas swej służby w T.A.R.C.Z.Y. otrzymał wszczep jednego z eksperymentalnych serów. Sam pomysł był dość niebezpieczny, ale formuła okazała się faktycznie działać, dzięki czemu zwiększyła jego czynniki fizyczne;
- gdy tylko może, nawet codziennie, odwiedza grób żony i córki, a także te należące do Gabriela oraz Jackie;
- posiada niewielką kolekcję młotów bojowych oraz toporów;
- jest niekwestionowanym mistrzem jedzenia na czas w swojej dzielnicy;
- uwielbia alkohole, ale pije je wyłącznie dla smaku (trudno mu się upić z racji serum, które mu wstrzyknięto, nie jest to jednak niemożliwe!);
- lubi psy, a koty wręcz uwielbia, obecnie nawet jednego posiada, nazywa się on "Kot";
- uwielbia niemal wszystkie gatunki muzyczne;
- Ana Amari była i jest jego jedyną miłością, nawet teraz, gdy jest przekonany, że kobieta od kilku lat nie żyje.
Crusader Brigitte-e1519844236986-747x309


Ostatnio zmieniony przez Wilhelm Reiner dnia Pon Maj 28, 2018 12:22 am, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry Go down
Scarlet Witch
Scarlet Witch
Baba Jaga

Liczba postów : 259
Join date : 11/12/2016
Skąd : Transia/Sokovia.

Crusader Empty
PisanieTemat: Re: Crusader   Crusader EmptyNie Maj 27, 2018 11:09 pm

1. Brak słabości związanej z posiadaniem tylko jednego oka (ograniczone pole widzenia oraz drobne problemy z widzeniem przestrzennym, nie przeszkadzające jednak na co dzień, jako że Wilhelm stracił oko już dawno temu, więc mózg zdążył się przestawić. Mimo to może być problem w bardziej radykalnych warunkach).

2. Czemu dom, w którym Wil mieszkał z ojcem, nie został sprzedany po śmierci starszego Reinera, kiedy chłopiec zamieszkał z dziadkami?

3. Czemu T.A.R.C.Z.A. nie zainteresowała się sprzętem, który po sobie zostawił ojciec Wilhelma?

4. Carbonadium jest radioaktywnym, niestabilnym metalem, wykorzystywanym głównie na czarnym rynku jako tańszy zamiennik adamantium. Oczywiście Wil może go posiadać, ale byłby w takim razie zagrożeniem dla osób wokół niego (na niego, dzięki serum, raczej by to nie wpływało).
Powrót do góry Go down
Wilhelm Reiner
Wilhelm Reiner


Liczba postów : 12
Join date : 04/04/2018

Crusader Empty
PisanieTemat: Re: Crusader   Crusader EmptyPon Maj 28, 2018 12:27 am

1. Przepraszam, moja nieuwaga. Miałem dodać, ale gdzieś to zgubiłem.

2. Dostałem powód, mam nadzieję, że może być!

3. Dodałem fragment, który do tego nawiązuje, a dodatkowo jeszcze jeden o tym, co się z nim stało, gdy zabrali ze sobą Wilhelma. Oczywiście, jeśli ten pierwszy fragment przejdzie.

4. Metale zmienione wedle ustaleń.
Powrót do góry Go down
Scarlet Witch
Scarlet Witch
Baba Jaga

Liczba postów : 259
Join date : 11/12/2016
Skąd : Transia/Sokovia.

Crusader Empty
PisanieTemat: Re: Crusader   Crusader EmptyPon Maj 28, 2018 2:33 pm

Crusader 0FiMBUr

Ranga: Lubiany
Punkty: +20


Proszę o uzupełnienie profilu.
Powrót do góry Go down

Sponsored content



Crusader Empty
PisanieTemat: Re: Crusader   Crusader Empty

Powrót do góry Go down
 
Crusader
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Avengers Assemble :: Formalności postaciowe :: Zbiór Kart Postaci :: Zaakceptowane-
Skocz do: