IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Boczna uliczka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Winter Soldier
Winter Soldier
Gwiazdor

Liczba postów : 116
Join date : 30/12/2016
Skąd : Brooklyn/Nowosybirsk

Boczna uliczka Empty
PisanieTemat: Boczna uliczka   Boczna uliczka EmptyWto Gru 05, 2017 5:49 pm

Jedna z wielu uliczek jakie można znaleźć w każdym miejscu na świecie. Stosunkowo wąska, mająca dwa wloty między budynkami, a także jako drogę ucieczki schody przeciwpożarowe. Mało kto tu wchodzi, a przynajmniej z mało zdesperowanych cywili. Po zmroku kwitnie tu handel nie tylko środkami odurzającymi ale także bronią. Szukasz dobrego partnera, który dostarczy ci trzydzieści karabinów szybkostrzelnych, nie pytając nawet o twoje imię? Potrzebujesz odpłynąć gdzieś w krainę smoków przy pomocy białego proszku? Gratulacje, jesteś w dobrym miejscu.


Ucieczka z więzienia ucieczką. Trzeba było jeszcze poradzić sobie z tym co czekało go dalej. Musiał się dostać jak najszybciej w bezpieczniejsze rewiry, przeczekać burzę i...zdecydować co dalej. Pozbył się zarówno agenta, który go wyprowadził jak i potencjalnych świadków. Zasada bycia niewidzialnym obowiązywała przecież cały czas. Nie wiedział czy chciał wracać do HYDRY. Organizacja kojarzyła mu się z bólem i zniewoleniem, dlatego też jak na razie trzymał się na dystans, w jednej z podobnych alejek pozbywając się lokalizatora. Nie potrzebował ogona, skoro chciał na spokojnie pomyśleć o wszystkim. Zanim jednak podjął jakąkolwiek decyzję czy zastanowił się jak podejść do tematu swojej własnej wolności, której jeszcze nie rozumiał - pozbył się ubrania agenta SHIELD, wcześniej kradnąc inne. Takim cudem znalazł się w jednej z bardziej paskudnych dzielnic, ubrany w zwykłe, cywilne rzeczy w ciemnych kolorach. Wiedział czego tu szuka. Potrzebował broni. Jakiejkolwiek nie podejmie decyzji, broń mogła mu ułatwić osiągnięcie celu. Poprawił ciemne, skórzane rękawiczki i oparł się o ścianę, czekając na mężczyznę, którego wyśledził poprzedniej nocy. Nie byłby sobą, gdyby po chwili nie dostrzegł, że w uliczce nie jest sam. Czuł obecność kogoś jeszcze. Chociaż nie patrzył w tamtą stronę, analizował cały czas zagrożenie.
Powrót do góry Go down
Huntress
Huntress


Liczba postów : 57
Join date : 09/09/2017

Boczna uliczka Empty
PisanieTemat: Re: Boczna uliczka   Boczna uliczka EmptyWto Gru 05, 2017 7:56 pm

Zaczynał się jej trzeci dzień pobytu w Waszyngtonie. Helena nie zrobiła jak dotąd niczego oprócz wałęsania się w tę i z powrotem po tymczasowym lokum, które zapewnił jej wuj. Każda minuta zdawała się w tym miejscu wiecznością, w końcu po tylu latach rozłąki miała po raz pierwszy zobaczyć swojego kuzyna na wolności. Do jego przylotu pozostało jeszcze trochę czasu, ale Helena nie mogła się doczekać dnia spotkania.
Zdążyła się jednakże zaznajomić dość dobrze z tymczasowym mieszkaniem, miastem i… długami. Długami, które zaciągnęła u wuja, aby stać ją było na zapewnienie pomocy kuzynowi.
Tomasso Panessa może i był bratem jej matki, ale w tej rodzinie nie obowiązywał system bezinteresownych przysług. Bertinelli była świadoma, że po wszystkim będzie musiała spłacić pożyczkę i to z dużym procentem. Wuj miał kiedyś swój dług u jej ojca, więc zaopiekował się dziewczyną po stracie rodziny – miała możliwość dorastania pośród swoich, najlepsze wykształcenie, sfinansował jej studia i mieszkanie na cały okres ich trwania, jednak na tym jego rola się kończyła. Każda kolejna przysługa nie była traktowana ulgowo, jak coś, co się Helenie należy z racji przynależenia do rodziny.
A spory zbiór nielegalnej broni, fałszywa tożsamość czy podrobiony akt zgonu dla Sala nie były czymś, na co Bertinelli mogła sobie pozwolić ze stosunkowo skromnego z tej perspektywy spadku.
Pożyczonymi pieniędzmi zamierzała się jednakże martwić później; w chwili kiedy pojawiła się w okolicach jednej z bocznych uliczek, najważniejsze było zdobycie tego, co zamówiła za pośrednictwem Panessy. Pierwszy raz od wielu dni czuła, że robi coś, co faktycznie przybliża ją do Salvatore’a.
Już wchodząc między budynki, widziała niewyraźny zarys postaci stojącej w jej głębi. Wolała nie ryzykować, więc zaczęła stawiać kroki najciszej, jak potrafiła. Skradanie się było jedną  z wyćwiczonych przez lata umiejętności na tyle, że niedoświadczony w takich sprawach osobnik zignorowałby te niemal niedosłyszalne dźwięki i do końca nie zdawał sobie sprawy z jej obecności.
Możliwe, że był to po prostu mężczyzna, który dostarczyć jej miał towar, jednak ostrożności nigdy nie za wiele.
Powrót do góry Go down
Winter Soldier
Winter Soldier
Gwiazdor

Liczba postów : 116
Join date : 30/12/2016
Skąd : Brooklyn/Nowosybirsk

Boczna uliczka Empty
PisanieTemat: Re: Boczna uliczka   Boczna uliczka EmptyNie Gru 10, 2017 3:16 pm

Możliwe, że zwykły człowiek by nie wyłapał jej kroków, była przecież dobra w tym co robiła, a jakby nie patrzeć, wychowana na mordercę, musiała chodzić cicho. Na jej nieszczęście, Winter Soldier był maszyną bojową, o znacznie wyostrzonych zmysłach. Słyszał ją, wyłapał także ruch i zdążył ocenić zagrożenie. Nie wydawało mu się aby przyszła za nim, doskonale tuszował przecież ślady. Kim więc była i czego chciała? Grzeczne dziewczynki nie chodzą w ciemne uliczki, aby szukać nielegalnych przedmiotów.
- Zbyt głośno oddychasz i czuć twoje perfumy. - Powiedział poważnie, zdumiewająco jednak cicho i niemal tak jakby zwracał się sam do siebie. Niewprawione oko widziało jedynie dwie sylwetki w ciemności, dwoje obcych ludzi, którzy nie wchodzili w żadną interakcję. Był dłużej szkolony od Huntress, jego umiejętności bitewne brały się z masy misji, doświadczenia, wojny i zabójczych treningów. Mogła być dobrym mordercą, ale jakby nie było - on nadal był trochę nad nią. Już teraz jednak był w stanie powiedzieć, że kobieta ma podstawy aby szkolić się dalej. Może nawet była całkiem niezła, nie widział jej jeszcze w akcji. Miał powiedzieć coś jeszcze, ale już dawno odkrył, że milczenie jest obowiązkiem. Dlatego też skrzyżował ręce na wysokości klatki piersiowej, czekając na osobnika, który miał mieć broń. Nie chciał zostawać dłużej w Waszyngtonie niż to konieczne. Planował dostać się do bazy w Nowosybirsku, gdzie coś kojarzył związanego z projektem Zefir. A może z samym Winter Soldier? W każdym razie, później jeszcze chciał odwiedzić Nowy Jork. Coś go tam cholernie ciągnęło.
W stronę Brooklynu.
Powrót do góry Go down
Huntress
Huntress


Liczba postów : 57
Join date : 09/09/2017

Boczna uliczka Empty
PisanieTemat: Re: Boczna uliczka   Boczna uliczka EmptyNie Gru 10, 2017 4:35 pm

Zdążyła zbliżyć się do mężczyzny na odległość kilku metrów nieświadoma tego, że on doskonale zdaje sobie sprawę z jej obecności. Spodziewała się co prawda, że nie jest to zwykły człowiek, gdyż mało prawdopodobne, aby ktoś przeciętny ze spokojem stał w takim miejscu. Bliżej jej oczekiwań był jednakże drobny gangster niż tak doskonale wyszkolona maszyna bojowa.
Dlatego też gdy usłyszała jego słowa, kobieta zastygła w bezruchu. Odstawiła stopę, która lekko zadrżała z powodu niepewności, na asfalt. Może i udało mu się ją usłyszeć, ale nie zamierzała pokazywać po sobie niepokoju czy jakiejkolwiek innej oznaki słabości.
Jestem pod wrażeniem – odpowiedziała równie cicho. – Nie miałam zamiaru cię atakować. To tylko ostrożność – wyjaśniła, nie chcąc, żeby nieznajomy odebrał jej próby skradania się jako zamiar zaskoczenia go we wrogich celach. Skoro zwracał uwagę na takie szczegóły, musiał znać się na rzeczy, a Helena nie chciała wchodzić w konflikty z potencjalnie silniejszymi przeciwnikami z tak błahych powodów.
Zastanowił ją jednakże ten człowiek. Miała ochotę zapytać go o to, kim jest i czego szuka w tym miejscu, ale z drugiej strony skoro był tutaj, prawdopodobnie nie miał dobrych motywacji. A już na pewno nie legalnych. To nie były sprawy, którymi ktokolwiek mógłby się chcieć dzielić z przypadkowo poznaną osobą. Pozostawała jej zatem obserwacja i samodzielne wyciąganie wniosków.
Przeszła koło niego i zatrzymała się po przeciwnej stronie uliczki tak wąskiej, że doskonale mogła słyszeć potencjalne kolejne słowa, a jednocześnie nie znajdowała się zbyt blisko.
Powrót do góry Go down
Winter Soldier
Winter Soldier
Gwiazdor

Liczba postów : 116
Join date : 30/12/2016
Skąd : Brooklyn/Nowosybirsk

Boczna uliczka Empty
PisanieTemat: Re: Boczna uliczka   Boczna uliczka EmptyWto Gru 12, 2017 3:32 pm

On był świadomy, że kobieta nie znalazła się tu przypadkiem. Zbieg okoliczności dla niego nie istniał, wszystko przecież miało swoje miejsce we wszechświecie, a pobyt w Hydrze nauczył go, że nie ma czegoś takiego jak przypadek. Za każdym "przypadkiem" stały rzędy cyfr, obliczeń, prawdopodobieństwa, teorii względności i innych takich śmiesznych rzeczy. Przypadek powstał tylko po to, aby mydlić ludziom oczy. Nie było przecież kwestią przypadku nic w jego otoczeniu. Nawet podczas walki miał zaplanowane, a wręcz niemal wprogramowane odruchy dostosowane do konkretnych akcji wroga.
- Musisz zachować jej więcej. - Powiedział tylko, wracając powoli do brooklynskiego akcentu. Mówił wieloma językami, z wieloma akcentami, ale do tego wracało mu się najlepiej, co było dziwne. Nadal uważał się za sowieta, chociaż nie przez wzgląd na świadomość narodową czy miłość do kraju, ale przez przynależność. Należał do KGB, a KGB było częścią Mateczki Rasyi.
Obserwował ją uważnie, badając każdy jej krok. Nie wiedział co ją tu przyniosło i średnio go to interesowało. Potrzebował tylko broń i znikał z tego cholernego miasta. Tu było zbyt wiele potencjalnie niebezpiecznych dla niego osób.
Powrót do góry Go down
Huntress
Huntress


Liczba postów : 57
Join date : 09/09/2017

Boczna uliczka Empty
PisanieTemat: Re: Boczna uliczka   Boczna uliczka EmptyCzw Gru 14, 2017 12:05 pm

Mogła być pod względem umiejętności daleko za tym mężczyzną, ale nadal była dobra. Lepsza niż przeciętny gangster czy złodziej. Ba, przy odpowiednim wysiłku mogłaby prawdopodobnie poradzić sobie z kilkunastoosobową grupą gangsterów. Mimo tej świadomości czuła się dziwnie… bezbronna, co z trudem przyznawała przed samą sobą. Wrażenie tym bardziej nie powinno zaistnieć, że nawet nie widziała, do czego zdolny jest jej towarzysz.
Pozbycie się wrażenia, że może ją z łatwością zabić w dowolnym momencie, okazało się niemal niemożliwe do wyplenienia z umysłu Heleny. Zaczynała odczuwać irytację i pewien rodzaj złości skierowanej ku niej samej. W końcu nie powinna aż tak podkopywać swojej pewności siebie z powodu jakiegoś przypadkowego człowieka.
Zapamiętam – odparła. – Jakieś jeszcze przyszłościowe rady? – To mogło zabrzmieć bardziej ironicznie, niż Bertinelli planowała, ale kiedy czymś się irytowała, często zaczynała być opryskliwa. O ile w ogóle się odzywała.
Rozejrzała się dookoła, wypatrując i nasłuchując uważnie czegoś, co mogłoby świadczyć o tym, że diler jest już na miejscu.
Wyjście z mieszkania okazało się nie do końca takie, jak je sobie Huntress wyobrażała.
Powrót do góry Go down
Winter Soldier
Winter Soldier
Gwiazdor

Liczba postów : 116
Join date : 30/12/2016
Skąd : Brooklyn/Nowosybirsk

Boczna uliczka Empty
PisanieTemat: Re: Boczna uliczka   Boczna uliczka EmptySro Sty 03, 2018 5:52 pm

Była dobra, to nie podlegało żadnej dyskusji. Na pewno przypadkowego człowieka, zwykłego obywatela czy jak nazwać takiego szaraka z ulicy była w stanie zaskoczyć. Nie miała jednak tej przewagi nad kimś, kto całe życie uczony był dostrzegać rzeczy niemożliwe do dostrzeżenia i słyszeć nawet najlżejszy dźwięk w swoim otoczeniu. Co prawda, sporo mu brakowało do Daredevila, ale nadal miał bardziej wyczulony słuch niż cała reszta społeczeństwa. To było poniekąd także słabością, ale czy dźwięki mogą rozproszyć maszynę bojową, która oszołomiona dźwiękami jest w stanie przerzucić się na obrazy otoczenia?
- Mniej mów. - Mruknął tylko, nie zważając na jej opryskliwy ton. Posłał jej długie spojrzenie szaro-niebieskich oczu w których nie sposób było dostrzec żadnych emocji. Zupełnie jakby grał na scenie, wypowiedział swoją kwestię i na tym zakończyło się to przedstawienie. Nie mniej, coraz bardziej irytowało go czekanie. Jak nic, tego cholernego dilera trzeba będzie zabić, nie tylko aby nie zdradził, że go widział ale też właśnie za spóźnienie. Jako snajper doskonale wiedział jak ważne jest być zawsze just in time.
Powrót do góry Go down
Huntress
Huntress


Liczba postów : 57
Join date : 09/09/2017

Boczna uliczka Empty
PisanieTemat: Re: Boczna uliczka   Boczna uliczka EmptyPią Sty 05, 2018 5:05 pm

Jedynie prychnęła cicho pod nosem, słysząc, co powiedział. Nie mówiła przecież aż tak wiele. Z jej ust wydostawało się o wiele mniej słów niż z ust większości kobiet, bo, bądźmy szczerzy, Helena nie była wielką fanką wylewnych wypowiedzi czy zbędnych pytań. A przynajmniej nie w towarzystwie obcych.
Cóż… być może ostatnie jej pytanie faktycznie nie było aż tak potrzebne i czuć było, że zostało podszyte uszczypliwością.
Jednakże Bertinelli niczego nie trzeba było dwa razy powtarzać. Nie skomentowała otrzymanej rady. Wytrzymała spojrzenie swojego towarzysza bez problemu. Nie widziała w jego wzroku wyzwania czy prowokacyjnego błysku zachęcającego do ataku. Było przerażająco puste.
Wtem usłyszała w oddali ryk silnika. Odruchowo odwróciła głowę w tamtym kierunku. Chwilę potem ciemności uliczki przecięło słabe światło samochodowych reflektorów. Powoli zbliżał się w ich stronę oldschoolowy samochód w rzucającym się w oczy czerwonym kolorze. Pojazd mieścił się w uliczce, jednak nie pozostawało wiele miejsca na jakiekolwiek manewry. Gdyby jego kierowca nie był wystarczająco zdolny, mógłby łatwo przeciągnąć lusterkami po ścianie budynków, szczególnie przy cofaniu.
Powrót do góry Go down
Winter Soldier
Winter Soldier
Gwiazdor

Liczba postów : 116
Join date : 30/12/2016
Skąd : Brooklyn/Nowosybirsk

Boczna uliczka Empty
PisanieTemat: Re: Boczna uliczka   Boczna uliczka EmptyWto Sty 23, 2018 5:32 pm

Nie wiedział jak wylewne są inne kobiety, nie pamiętał ich zachowań. Ostatnie lata jego życia były złożone z krótkich rozkazów, raportów, bez zbędnych słów czy bez otoczki jakiejś przyjacielskiej rozmowy. Nie potrzebował tego, ani on ani inni tego nie potrzebowali. Krótko i na temat, prosto do celu, bez bocznych dróżek czy pogawędek. Nie zaszczycił jej więcej spojrzeniem do czasu aż zbliżył się do nich czerwony samochód. W końcu. Ileż można było czekać na jakiegoś śmiecia? Nie każdy miał tyle czasu ile on, taki Winter musiał zniknąć jeszcze dzisiaj z celownika, a żeby to zrobić, potrzebował broni.
Kiedy tylko ich dostawca wysiadł i zaczął na nowo gadać, poczuł jak zalewa go krew. Mężczyzna ciągle gadał i gadał. Zbliżył się wreszcie do niego i złapał go za gardło mocno, patrząc mu w oczy.
- Przejdźmy do meritum. - Warknął chłodno, puszczając go zaraz. Potrzebował broni, nie przyjacielskich rozmówek. Przyjacielskie rozmówki były zbędne kiedy na karku siedziały dwie organizacje o szerokim zasięgu.
Powrót do góry Go down
Huntress
Huntress


Liczba postów : 57
Join date : 09/09/2017

Boczna uliczka Empty
PisanieTemat: Re: Boczna uliczka   Boczna uliczka EmptySro Sty 24, 2018 9:54 am

Ona również nie czuła potrzeby, żeby patrzeć mu ponownie w oczy. Skupiła całą uwagę na nowoprzybyłym. W przeciwieństwie do mężczyzny jej nie zirytowała aż tak jego paplanina, nigdzie jej się bardzo nie spieszyło. Co prawda, gdyby gadał dłużej, prawdopodobnie również by go jakoś zmotywowała do działania, ale uprzedził ją Winter.
Nieszczególnie zaskoczyła ją ta reakcja. Zadowoliła nawet w pewnym stopniu. Kiedy jej towarzysz z przypadku zastraszał dostawcę, ona wyjęła z torby listę zamówionego towaru. Przy takich ilościach lepiej upewnić się, że dostaje się wszystko, bo pamięć bywa zawodna.
Tymczasem uwolniony z uścisku handlarz ruszył w stronę bagażnika swojego samochodu. Agresywni klienci byli nieodłączną częścią jego pracy, ale musiał przyznać, że ten miał naprawdę silny chwyt. Dlatego wolał zrobić to, co każe, bez zbędnych protestów. Otworzył tył wozu, który wyładowany był niemal po brzegi. Część obu zamówień ulokował również na tylnych siedzeniach samochodu, jednak wolał zacząć od bagażnika.
Panowie przodem – zachęciła Wintera Bertinelli, żeby pierwszy odebrał swoje. Jej część była większa, a poza tym miała coś jeszcze do załatwienia z dostawcą po zgarnięciu zamówienia.
Powrót do góry Go down
Winter Soldier
Winter Soldier
Gwiazdor

Liczba postów : 116
Join date : 30/12/2016
Skąd : Brooklyn/Nowosybirsk

Boczna uliczka Empty
PisanieTemat: Re: Boczna uliczka   Boczna uliczka EmptyPią Mar 16, 2018 2:02 pm

Zastanawiał się chwilę, czy nie byłoby lepiej i bezpieczniej jakby sprzątnęli po wszystkim dostawcę. Tacy przecież byli jak szczury, które gotowe były wydać swoich sojuszników za kilka zielonych, a Winter nie potrzebował kolejnej kuli u nogi, jeśli chodzi o jego znikanie przed agentami. Wziął głęboki wdech, krzyżując ręce na piersi, kiedy jego towarzyszka sprawdzała broń. Jej lista była znacznie dłuższa od jego zamówienia, więc dał jej pierwszeństwo, jedynie obserwując mężczyznę czujnie tak samo jak otoczenie wokoło nich. Skupiał się nie tylko na tym co widział, ale także na dźwiękach i zapachach. Nie zamierzał dać się zaskoczyć, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że niektórzy nie potrzebowali broni aby go podporządkować.
Uniósł brew, kiedy kobieta go przepuściła i zaraz też wybrał kilka rzeczy, jeszcze w międzyczasie dopytując o zasięg, szybkostrzelność i możliwość wprowadzania zmian w modele fabryczne. W końcu, nie w każdym można było zmienić niektóre rzeczy. Po otrzymaniu satysfakcjonujących odpowiedzi, obejrzał jeszcze uważnie broń, przede wszystkim skupiając się na numerach seryjnych, które na szczęście były zamazane.
- To spore zamówienie. Napad na bank czy ludobójstwo? - Spojrzał z pewnego rodzaju zaciekawieniem na kobietę, kiedy już zdążył większość rzeczy sprawdzić i poukrywać przy sobie. Oprócz broni palnej, zamawiał w końcu też noże czy kilka granatów. Wiadomo, lekkie ale niebezpieczne rzeczy.
Powrót do góry Go down
Huntress
Huntress


Liczba postów : 57
Join date : 09/09/2017

Boczna uliczka Empty
PisanieTemat: Re: Boczna uliczka   Boczna uliczka EmptyPią Mar 16, 2018 6:37 pm

Sprzątnięcie dostawcy zdecydowanie było świetną opcją i Huntress zamierzała to zrobić, ale nie z n i m. Nie wiedziała, kim jest, dla kogo może pracować ani co może chcieć zrobić ze świadomością, że Bertinelli zabiła faceta, który ma jakieś powiązania z mafią kierowaną przez jej wuja. Wolała poczekać, aż zostanie z dilerem sam na sam, żeby wtedy pozbyć się go szybko i bez świadków. Tym bardziej że z Barnesem w potencjalnej walce szans nie miała. Nie mogła więc ryzykować, Salvatore na nią liczył i żałosnym byłoby ot tak wszystkiego spierdolić z powodu jakiegoś pierwszego lepszego gościa.
Zamierzam wyrżnąć wszystkie ważne łby w mafii — mruknęła ironicznie, nie dając po sobie poznać, jak wiele jest w tym prawdy. Było jej jednakże zaskakująco wiele, a tak przynajmniej przedstawiał się na chwilę obecną jej plan. Nie wydawało jej się, żeby miała natrafić na jakiekolwiek prawdopodobne komplikacje, lecz nie wykluczała także takiej opcji. Zakładanie bez wątpliwości, że wszystko pójdzie dobrze, było głupotą, na jaką nie mogła sobie pozwolić.
Nachyliła się nad zawartością bagażnika i szybko ją przejrzała, na razie tylko pobieżnie, gdyż dokładniej planowała sprawdzić ją dopiero przy przeładunku do swojego samochodu. Ostatni raz zmierzyła zdystansowanym spojrzeniem obu mężczyzn, zawieszając wzrok sekundy dłużej na Winter Soldierze.
Idę po samochód — rzuciła obojętnie do sprzedawcy, odwracając się powoli i ruszając w stronę pojazdu. Cały czas nasłuchiwała uważnie, aby wychwycić każdy najdrobniejszy dźwięk, który mógł oznaczać, że może zostać zaatakowana od tyłu.
Wtem z naprzeciwka, od strony samochodu kobiety, wyłonili się czterej mężczyźni. Jej czujne spojrzenie skupiło się na nich, nie wyglądali na szczególnie groźnych, przynajmniej dopóki nie wyciągnęli broni. Dodatkowo na ramieniu jednego z nich widoczny był czerwony symbol, który niewiele jej mówił.
Cholera — mruknęła cicho, nie przestając iść i sięgając do torby po pistolet. Czuła, że zaczyna się robić źle, a miało obejść się bez komplikacji.
Powrót do góry Go down
Winter Soldier
Winter Soldier
Gwiazdor

Liczba postów : 116
Join date : 30/12/2016
Skąd : Brooklyn/Nowosybirsk

Boczna uliczka Empty
PisanieTemat: Re: Boczna uliczka   Boczna uliczka EmptySob Kwi 28, 2018 2:57 pm

On nie zamierzał tego robić w jej towarzystwie, w końcu nie miał pewności dla kogo  o n a  pracuje. Mogła być nawet agentem jakiejkolwiek organizacji. Nawet tej, przed którą uciekał, chociaż nie wyglądała na HYDRowca. Westchnął ciężko, patrząc na nią po chwili. Nie wiedział czy traktować jej słowa jako żart czy jednak nie. Nie miał żadnego poczucia humoru więc tylko wziął kolejny wdech, sprawdzając broń.
Poczekał aż kobieta odejdzie i dopiero wtedy zacisnął rękę na gardle dostawcy, bez problemu niszcząc mu tchawicę i odbierając życie. Tak się załatwiało problemy w życiu Zimowego Żołnierza. Puścił trupa, aby po chwili wsadzić go do samochodu za kierownicę, opierając jego głowę właśnie o nią.
Zauważył zaraz towarzystwo. Wyglądało na to, że mają problemy. On sam wyciągnął jeden z pistoletów, od razu przeładowując go. To wyglądało na coś poważnego. Ze swojego miejsca nie mógł zobaczyć symbolu organizacji, ale wiedział już podświadomie, że bez walki się nie obejdzie.
- сука блять - mruknął jak typowy rosyjski gracz CSa niechętnie, ustawiając się tak, aby jak najbardziej ukrył go cień. Z tej pozycji mógł obserwować sytuację, czekając aż przeciwnicy będą na tyle blisko, aby zdjąć ich celnym strzałem w głowy. Jak na razie musiał wiedzieć z kim ma do czynienia.
Kiedy jednak się zbliżyli, a on sam usłyszał to magiczne солдат, które go aż zmroziło. Natychmiast wyłonił się z cienia, oddając strzał w stronę agenta.
Powrót do góry Go down
Huntress
Huntress


Liczba postów : 57
Join date : 09/09/2017

Boczna uliczka Empty
PisanieTemat: Re: Boczna uliczka   Boczna uliczka EmptySob Kwi 28, 2018 9:19 pm

Nie wyciągała broni, jedynie udawała, że szuka czegoś w torbie, zaciskając palce na pistolecie. Sprawiała wrażenie, że skupia wzrok na wnętrzu torebki, w rzeczywistości zerkając ukradkowo na przechodzących. Nikt nie zwrócił na nią większej uwagi, minęli ją po prostu bez słowa, zmierzając w stronę dwóch mężczyzn, których zostawiła za sobą. Czuła, jak delikatnie przyspiesza jej serce, przygotowując organizm do walki.
Nie chciała alarmować mężczyzn ani sprowadzać na siebie ich uwagi, więc szła dalej w niezmiennym tempie, które nie pozwoliło jej się wiele oddalić. Po drodze analizowała dokładnie teren, szukając elementów, które mogła wykorzystać na swoją korzyść. Nie odbezpieczyła także pistoletu w obawie, że dźwięk zaalarmuje idących.
Gdyby tylko jej broń nie została z handlarzem, nawet nie rozważałaby wdawania się w walkę. Oczywiście w normalnych warunkach z pewnością skusiłoby ją dorwanie kilku podejrzanych typków, a nuż to jakieś informacje, ale nie chciała wdawać się w konflikty, kiedy musiała zachowywać siły na ważniejsze, większe wydarzenie. Nie mogła sobie pozwolić na żadne zranienia. Przede wszystkim nie mogła jednakże stracić tej broni, bo wtedy cały plan skomplikowałby się jeszcze bardziej. Okoliczności zmusiły ją więc do wzięcia udziału w tym starciu, czego już czuła, że będzie żałować.
Wtem usłyszała strzał. Natychmiast obróciła się, aby sprawdzić, kto wypalił do kogo. Szybka ocena sytuacji, strzelał facet, którego spotkała wcześniej. Wyjęła broń z torebki, odbezpieczając ją, i strzeliła w stronę jednego z czterech mężczyzn. Zdążyła jeszcze posłać pocisk w stronę drugiego, kiedy trzeci obrócił się, odpowiadając kulą w jej stronę. Uniknęła jej, chroniąc się błyskawicznie za stojącym obok kontenerem.
Powrót do góry Go down
Winter Soldier
Winter Soldier
Gwiazdor

Liczba postów : 116
Join date : 30/12/2016
Skąd : Brooklyn/Nowosybirsk

Boczna uliczka Empty
PisanieTemat: Re: Boczna uliczka   Boczna uliczka EmptyWto Maj 01, 2018 12:56 pm

Nie mogło pójść łatwo. Oczywiście, że nie. Przecież to byłoby zbyt dziwne jakby udało mu się elegancko i szybko rozwalić wyszkolonego agenta. Niemal warknął z niezadowoleniem kiedy niektóre pociski minęły cel, a inne ledwo go musnęły. Wiedział coś tam o nowych kombinezonach HYDRY, on sam nosił w końcu kuloodporny materiał na swoim stroju, szkoda że musiał go zostawić w bazie SHIELD. W każdym razie, wyciągnął nóż, aby obrócić go w rękach i rzucić w stronę mężczyzny, celując w gardło. Wiedział, że tam strój był bardziej podatny. Poza tym, nie chodziło o samo trafienie a dekoncentrację, toteż kiedy mężczyzna został zdekoncentrowany, podbiegł do niego i kopnął go mocno w tors, zanim uderzył bioniczną ręką w jego szczękę, zdejmując przy okazji hologram naturalnej skóry. Zauważył, że kobieta która odbierała broń była w sytuacji bardziej ekstremalnej. Uderzył więc agenta w gardło, aby zmiażdżyć jego struny głosowe i chwilę później złapał kobietę za ramię, podsuwając kawałek dalej za kontener, zanim wyciągnął granat.
- Leż. Zasłoń oczy. - Popchnął ją na ziemię zanim rzucił w stronę przeciwników granat błyskowy. Oślepionych wrogów zostawił jej, samemu łapiąc za szmaty agenta i wpychając go do pierwszego z brzegu budynku w którym od dawna nikt nie mieszkał oprócz okazjonalnie bezdomnych.
Powrót do góry Go down
Huntress
Huntress


Liczba postów : 57
Join date : 09/09/2017

Boczna uliczka Empty
PisanieTemat: Re: Boczna uliczka   Boczna uliczka EmptySro Maj 02, 2018 2:51 am

Jeden z jej pocisków trafił niemal idealnie w cel, gdzieś w okolice pod żebrami. Miała nadzieję, że to wykluczy go z gry choć na chwilę. Drugi strzał spowodował mniej zniszczeń, bo jedynie otarł się o ramię atakującego. Wyglądała ostrożnie zza kontenera, wyczekując okazji do kolejnego strzału, kiedy koło niej pojawił się mężczyzna z ciemnej uliczki. Nie protestowała, kiedy odciągnął ją głębiej, choć nadal starała się jak najlepiej orientować w rozłożeniu przeciwników. W ferworze wydarzeń nie zauważyła w ogóle, że jego ręka połyskiwała teraz metalicznie, nie miała czasu się nad tym zastanawiać. Bardziej zdziwiło ją, że faktycznie chce jej pomagać, nie wyglądał na takiego, którego jakoś szczególnie by obchodziło czy umrze, czy nie.
Widząc granat w jego rękach, od razu wiedziała, co zamierza zrobić. Choć to popychanie nie spodobało jej się, nie wstawała zgodnie z poleceniem, nie była w końcu głupia. Zacisnęła tylko mocno powieki, przykrywając oczy dodatkowo dłońmi i odczekała odpowiedni czas.
Gdy się podniosła, gościa nie było już obok. Było za to trzech oślepionych facetów, którzy zdecydowanie nie należeli do świętych. A źli zasługiwali na śmierć. Wstała, otrzepując się. Dla tak dobrego strzelca nie było problemem trafić trzech pozbawionych wzroku i oszołomionych gości. Nie potrzebowała wielu pocisków, aby zakończyć ich żywot, a przynajmniej dwóch pierwszych, bo trzeciego zamierzała wykorzystać, aby rozjaśnić sobie odrobinę pogląd na sprawę.
Skoro przyszli polować na takiego świetnego mordercę, musieli mieć ważny powód, a trudno było jej uwierzyć, że tamten jest niewinny jak baranek. Przeszła obok dwóch ciał, pod którymi zaczynały już się tworzyć kałuże szkarłatnej krwi i stanęła nad ostatnim pozostałym przeciwnikiem.
Wstawaj — poleciła, celując do niego.
Powrót do góry Go down
Winter Soldier
Winter Soldier
Gwiazdor

Liczba postów : 116
Join date : 30/12/2016
Skąd : Brooklyn/Nowosybirsk

Boczna uliczka Empty
PisanieTemat: Re: Boczna uliczka   Boczna uliczka EmptySro Cze 06, 2018 12:19 pm

Spojrzał na mężczyznę pozbawionym wszelkich emocji wzrokiem i uderzył go, celując gdzieś w okolice jego barku, aby - korzystając z naturalnych, ludzkich odruchów - od razu uderzyć w jego odsłonięte z lewej strony żebra. Typowo ludzie. Nieważne jak wyszkoleni, zawsze zapominali o słabszej, odkrytej lewej części swojego ciała. Ewentualnie o prawej, ale to leworęczni. W każdym razie, nie zamierzał czekać aż ten postanowi być bohaterem i natychmiast podciął mu nogi aby rzucić go na ziemię. Zanim mógł się zorientować co się takiego dzieje, mógł już zobaczyć wymierzony w siebie pistolet, idealnie między oczy.
- Wstawaj. - Jego słowa były tak zimne jak spojrzenie, wypowiedziane dodatkowo po rosyjsku, nasuwały na myśl sam środek Syberii zimą. Wiedział, że agent nie jest dla niego zagrożeniem. Nie mógł mówić, skoro mu zmiażdżył struny głosowe. Wiedział tylko, że pragnie zrobić mu naprawdę znaczną krzywdę. Za lata niewoli w HYDRZE, za ból jakiego doznał. Za wszystko. Wiedział, że to nie ten agent był temu winny, ale miał pecha pójść za nim, aby go przeprowadzić znowu do organizacji.
Powrót do góry Go down
Huntress
Huntress


Liczba postów : 57
Join date : 09/09/2017

Boczna uliczka Empty
PisanieTemat: Re: Boczna uliczka   Boczna uliczka EmptySro Cze 06, 2018 5:34 pm

Widząc, że mężczyzna nie jest zbyt chętny, a i po części zdolny do wykonywania jej poleceń, złapała go mocno za kołnierz kurtki i szarpnęła do góry, popychając zaraz na ścianę i przypierając go do niej. Czuła jego przyspieszony oddech, szybsze bicie serca spowodowane zapewne strachem i dezorientacją. Przyłożyła lufę do jego podbródka tak, że gdyby teraz nacisnęła spust, jego mózg zostałby rozpaćkany na murze.
Kim jest facet, po którego przyszliście? — zapytała pewnym głosem. — Dlaczego go ścigacie? — Broń przyciśnięta do ciała mężczyzny z pewnością dała mu do myślenia i nie odważył się podjąć próby ucieczki czy wyszarpania, ale uparcie milczał. Nie wiedziała, czy jest to spowodowane jego strachem, czy też pewnego rodzaju lojalnością.
Chciała dowiedzieć się choć trochę o nieznajomym. Sprawa wyglądała na poważną, rozum podpowiadał jej, że nie powinna się w to mieszać, ale nie potrafiła tego zostawić ot tak. Nie, kiedy miała świadomość, że właśnie natrafiła na gości, którzy nie boją się rozlewu krwi i z dużym prawdopodobieństwem może chodzić o krew zwykłych obywateli. A obok czegoś takiego nie mogła przejść obojętnie.
Mów — syknęła, wymierzając mu kopniaka kolanem wprost w brzuch, aby przyspieszyć jego decyzję.
Powrót do góry Go down
Pani Kar
Pani Kar
Kapryśna Pani.rar

Liczba postów : 619
Join date : 10/12/2016
Skąd : Mroczny wymiar

Boczna uliczka Empty
PisanieTemat: Re: Boczna uliczka   Boczna uliczka EmptySro Cze 06, 2018 8:32 pm

Ostrzeżenia dla użytkowników Winter Soldiera i Huntress za zignorowanie polecenia Administratracji.

Nasza urocza parka zdecydowała się przejść do przesłuchiwania swoich agentów. Obaj mężczyźni byli jednak cicho i najwidoczniej planowali umrzeć za swoją organizację... no, nie do końca. Bo nagle Huntress poczuła jak od jej karku rozlewa się ciepło, które zaraz zmieniło się w paraliżujący ból. Helena upada na ziemię w drgawkach, a odczucia towarzyszące można porównać do kąpieli z podłączoną do prądu i włączoną suszarką.
Winter Soldier natomiast mógł poczuć ból w prawym ramieniu gdy kula wystrzelona z Glocka zetknęła się z ciałem. Po chwili ze schodków pożarowych na ziemię zeskoczyła postać. Wcześniej cały czas będąc cicho, teraz weszła do gry. Jej obcisły czarny strój przylegał całkowicie do ciała, zdradzając że jest kobietą. Jednak jedynym widocznym elementem jej ciała były oczy o zielonej barwie oraz kawałek nosa, gdzie dało się dostrzec że jest białej rasy. Nie była za mocno obwieszona bronią. Na jej przedramieniu widać było urządzenie podobne do Widow's Bite.
Kobieta przeładowała Glocka stając przed Winter Soldierem, gotowa zareagować na jego atak.

Statystyki:
Winter Soldier:
HP: -8 (92)
ból w prawym ramieniu, krwawienie (do momentu zatamowania), prawe ramię bardziej narażone na ataki
Energia: -20 (80)

Huntress:
HP: -25 (75)
paraliż (3 tury)
Energia: - 24 (76)

Energia została odjęta odgórnie za wszystkie wcześniejsze tury
Powrót do góry Go down
https://avengers-assemble.forumpolish.com
Winter Soldier
Winter Soldier
Gwiazdor

Liczba postów : 116
Join date : 30/12/2016
Skąd : Brooklyn/Nowosybirsk

Boczna uliczka Empty
PisanieTemat: Re: Boczna uliczka   Boczna uliczka EmptyWto Sie 07, 2018 12:31 pm

Ciężko o to, aby przesłuchiwani ludzie mówili, a przynajmniej ci, których miał pod ręką Winter - jeden agent, aktualnie. Wiadomo jednak, że nawet jesli było ich więcej, jakoś nie chcieli rozmawiać z mrukliwym wcale-nie-sowietem - a zwłaszcza ten konkretny, który jakby nie patrzeć, nadal miał zmiażdżone struny głosowe. Oops, wypadek przy pracy! Na pewno pokryje mu szkody jego agencja, w końcu musiał mieć w ryzyku zawodowym wpadnięcie na postwojenne maszyny bojowe, prawda? Inaczej co to za agent? Specjalnej troski? W każdym razie, kolejnym pytaniem było jakim cudem strzelec jednocześnie postrzelił kogoś w budynku i przed budynkiem, ale znając uniwersum, nikogo nie zdziwi raczej zdolność podkręcania kul czy psucia trajektorii. Powaga, jego by to nie zdziwiło. Ale z drugiej strony, on przecież widział rzeczy jakie się filozofom nie śniły, nawet jeśli tego nie pamiętał. Wracając jednak do sytuacji, która korzystna ani trochę nie była. Bez odpowiedzi niech zostanie pytanie dlaczego nie usłyszał jakieś baby, która zamierzała mu odstrzelić łeb - i czemu nie skorzystała z okazji, sprowadzając na siebie gniew maszyny bojowej - a jak wiadomo, niektóre pytania lepiej kiedy są pytaniami i niczym więcej.
Bez najmniejszego problemu wyciągnął pocisk, a potem wyrwał kawałek materiału ze stroju agenta aby zabandażować ranę. Cały czas przy tym pozostał czujny, aby wreszcie uznać, że laska mu tylko przeszkadza. Odepchnął (jakiegoś NPCta) agenta, zaraz rzucając kolejny granat oślepiający, a potem władowując magazynek w - zapewne - oszołomioną kobietę. Bez znaczenia czy ją zabił czy tylko zranił czy może po prostu oślepił, zostawił ją tam bo miał ważniejsze sprawy na głowie. Wyszedł przed budynek, zabrał tajemniczą laskę od kupna broni, która wiedziała co brał i co się tu wydarzyło, a następnie opuścił uliczkę.

// zt x2
Powrót do góry Go down

Sponsored content



Boczna uliczka Empty
PisanieTemat: Re: Boczna uliczka   Boczna uliczka Empty

Powrót do góry Go down
 
Boczna uliczka
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Boczna uliczka
» Ciemna uliczka
» Uliczka za klubem
» Uliczka za barem
» Ciemna uliczka w Londynie

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Avengers Assemble :: Rozgrywki fabularne :: Stany Zjednoczone Ameryki :: Dystrykt Kolumbii-
Skocz do: